np. w Morawicy w szpitalu psychiatrycznym chyba panuje ten wirus.... przy przyjęciu na oddział cie badali i jak nie byłeś zarazony to i tak zaraziłeś się na oddziele bo tam pół oddziału kasłało chociaż bezgorączkowo było raczej
Ciekawe czy to był ten wirus bo ja to do dzisiaj jeszcze odkaszlne wydzieline.... https://echodnia.eu/swietokrzyskie/ponad-30-pacjentow-swietokrzyskiego-centrum-psychiatrii-w-morawicy-zakazonych-koronawirusem/ar/c1-15231678
Tam byłem na oddziale A2 , nie wiem o ktorym oddziale oni piszą trzaby zadzwoonić i sie zapytać
jeszcze w Morawicy w jakiejsc przychodni na innej ulicy personel zarazony i przychodnia zamknieta - wlasnie czytam...
zadzwoniłem , przełączyli mnie do chyba pielęgniarki epidemiologicznej ale jeśli to z nią rozmawiałem no to pipa żądnych informacji nie chciała mi udzielić:/ byłem ciekaw na którym oddziele są Ci chodzy czy na tym na którym ja byłem czy na innym ale nie udzielono mi informacji - a czy można zaskarżyć szpital jeśli sięw szpitalu zaraziliśmy? - może dlatego nabrali wody w usta?
na karcie wypisu jest numer telefonu na centrale i tam zadzwoniłem najpierw to kobitka nie miala zielonego pojęcia ze ktos tam zachorował...
tam też byli alkoholicy na detoksie to oni szybko wychodzili moze po 2 tygodniach, pizze mozna bylo zamowic na telefon, albo z rodzina przez balkon pogadac , na oddziele nie bylo mydla w plynie do mycia rąk chyba z miesiac czy dluzej zanim wymienili ... także toto sie roznosi...
balkon taki na 2 piętrze i człowiek mial kontakt z rodzina ze nawet tamtędy paczki podawali jakies czy reklamowki sobie przez kraty....
oddzial z kwarantanna dla nowych pacjentow byl otwarty i tam na balkonie sie z nimi czlowiek jak palil papierosa normalnie kontaktowal....
zadne zasady bezpieczestwa nie byly do konca przestrzegane... wyjscia na inny oddzial na muzykoterapie czy do 2 sklepik na terenie szpitala i tam kontakt z innymi...
także tego....
na izbie przyjęć pielęgniarz a może raczej lekarz kazał mi masseczkę zakładać i mi dali bo nie miałem.... ja mowie ze szumowski gadal w radio/tv ze maseczki nie chronia to po co mi ona... to podniesionym tonem odburknoł zeby nie dyskutowal tylko zakladał maseczke..... ... na oddziale pacjencie maseczek nie nosili, tylko lekarze i pielegniarki ale pielegniarki mialy czesto zssuniete maseczki z nosa, albo jak bylem u psycholog to w ogole bez masek
no ale to jeszcze nie bylo tej tzw. czerwonej strefy w calym kraju
No odziale mówiłem że mam jakąś infekcje beztemperaturową jak i inni ale nikt sie tym nie przejmował.... a tu znowusz czytam że wysoka goraczka przy koronie....... no i niby są całkowicie bezobjawowi?? ponoć cą różne warianty tego koronawirusa ze jedne bardziej groźniejsze , różne typy - tego koronawirusa z chin wlasnie... bo koronawirusów róznych co jest mnustwo i znane sa od kilkudziesieciu lat, różne typy czy odmiany tego SARS-COV2
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/koronawirus-w-urzedzie-miasta-i-gminy-w-morawicy-zakazeni-pracownicy-nadzwyczajne-srodki-ostroznosci/ar/c1-15228914
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/personel-osrodka-zdrowia-w-morawicy-zakazony-koronawirusem-wstrzymane-wizyty-pacjentow/ar/c1-15256508
się toto ustrojstwo roznosi.... i o dupe potłuc te obostrzenia, trzaby w skafandrach jak kosmonauci chodzić cały czas
można mieć mykoplazmę pneumonie czy chlamydie pneumonie (ja to przechorowałem bo pare lat temu jak badałem to miałem przeciwciała na to) i inne różne patogeny atakujące układ oddechowy i zapewne też mogą w nielicznych przypadkach dawać śmiertelne powikłania - szczególnie w grupie ryzyka.... - ale to wszystko daje objawy kaszlu
Czy jest możliwe masowe przeprowadzanie bezpłatnych, albo bez porównania dużo tańszych testów na koronawirusa, których wynik byłby znany już po pięciu minutach od pobrania próbki śliny osoby badanej? Tak – pomysł taki pojawił się w Poznaniu, a Fundacja Generis już rozpoczęła ogólnokrajową akcję informacyjną, w której zapewnia o możliwości masowego testowania przy użyciu nowych technologii.
Do tych ostatnich należy opracowany przez Centrum Badań DNA pięciominutowy genetyczny test wykorzystującego technologię RT-LAMP. Fundacja zapewnia, że nowy test genetyczny jest prawie 80 razy szybszy oraz pięciokrotnie tańszy od obecnie stosowanych testów metodą RT-PCR.
Czy testy mogą być bezpłatne?
- Celem akcji o nazwie „Testujemy Całą Polskę” jest zabezpieczenie polskiego społeczeństwa przed rozszerzaniem pandemii, poprzez wykonywanie jak największej ilości testów genetycznych w kierunku wykrycia zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. - informuje Centrum Bada DNA w Poznaniu. - Chcemy nawiązać współpracę z Ministerstwem Zdrowia i wspólnie rozpocząć ogólnopolską walkę z pandemią koronawirusa SARS CoV-2, udostępniając możliwość masowego diagnozowania obywateli polskim pięciominutowym testem genetycznym przeciw SARS CoV-2. Chcemy, aby Polska była pierwszym krajem na świecie, w którym każdy może bezpłatnie przebadać się wiarygodnym testem genetycznym na obecność SARS CoV-2.
W efekcie Centrum chce zaoferować pięciokrotnie niższą cenę testu genetycznego metodą RT-LAMP w stosunku do obecnej ceny tak samo czułych testów RT-PCR, dostarczenie testów do wybranych i wskazanych przez Ministerstwo Zdrowia placówek (np. stacji sanepidu, szpitali, zakładów pracy, szkół, uniwersytetów itd.), a przede wszystkim – zapewnić wynik testu genetycznego już w czasie pięciu minut.
Badanie polega na pobraniu próbki śliny, podgrzaniu testu do 65 stopni na podgrzewaczu i po pięciu minutach odczytanie wyniku pozytywnego lub negatywnego, dzięki zmianie barwy odczynnika.
Jest petycja do ministerstwa
Namawiając do podpisania na stronie „Testujemy Całą Polskę” petycji do Ministerstwa Zdrowia, autorzy inicjatywy informują, że codziennie na testowanie Polaków – i to osoby z pełnymi objawami zakażenia - metodą RT-PCR wydawane jest ponad 12 000 000 zł. Czas potrzebny na uzyskanie wyniku wynosi około 7 godzin, lecz w praktyce jest to nawet kilka dni z uwagi na obciążony do granic personel laboratoriów. Dzięki testom genetycznym metodą RT-LAMP będzie można przetestować pięciokrotnie więcej osób przy tym samym budżecie.
https://gloswielkopolski.pl/poznanskie-centrum-badan-dna-proponuje-testowanie-obecnosci-koronawirusa-w-ciagu-pieciu-minut-jest-petycja-do-ministerstwa/ar/c1-15249450
Ciekawe, że nikt nie jest nawet zainteresowany przetestowaniem tego rozwiązania a ludzie bulą po 500 - 650 zł za testy pcr prywatnie
jakiś pracownik na izbie przyjęć kazał mi masseczkę zakładać i mi dali bo nie miałem.... ja mowie ze szumowski gadal w radio/tv ze maseczki nie chronia to po co mi ona... to podniesionym tonem odburknoł zebym nie dyskutowal tylko zakladał maseczke..... ... na oddziale pacjenci maseczek nie nosili, tylko lekarze i pielegniarki ale pielegniarki mialy czesto zssuniete maseczki z nosa, albo jak bylem u psycholog to w ogole bez masek
no ale to jeszcze nie bylo tej tzw. czerwonej strefy w calym kraju
No odziale mówiłem że mam jakąś infekcje beztemperaturową jak i inni ale nikt sie tym nie przejmował.... komuś tam dali flegamine na odkrztuszanie i jeszcze coś tam . Ja to łącznie ponad 2 miesiące odkasłuje jakaś przeźroczystą wydzielinęz gardła - ale to może jakieś alergiczne powikłanie po infekcji. a tu znowusz czytam że wysoka goraczka przy koronie....... no i niby są całkowicie bezobjawowi?? ponoć są różne warianty tego koronawirusa ze jedne bardziej groźniejsze , różne typy - tego koronawirusa z chin wlasnie... bo koronawirusów róznych co jest mnustwo i znane sa od kilkudziesieciu lat, różne typy czy odmiany tego SARS-COV2
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/koronawirus-w-urzedzie-miasta-i-gminy-w-morawicy-zakazeni-pracownicy-nadzwyczajne-srodki-ostroznosci/ar/c1-15228914
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/personel-osrodka-zdrowia-w-morawicy-zakazony-koronawirusem-wstrzymane-wizyty-pacjentow/ar/c1-15256508
się toto ustrojstwo roznosi.... i o dupe potłuc te obostrzenia, trzebaby w skafandrach jak kosmonauci chodzić cały czas do końca życia co by tego nie złapać
Czyli przychodzisz zdrowy do szpitala to robią ci wymaz z gardła i nosa i jesteś zamknięty pod kluczem (puszczają cię tylko do toalety a tam stykasz się z innymi - potem zamknieli ten kwarantannowy pododdział i już nie można było na niego przejsc bo tam był balkon i sie jarało na nim szlugi i byli tam osoby co siedzieli kilka tygodni jak i nowi co powinni pod kluczem siedziec w izolatoriach ... potem to w skafandrach dawali im posiłki) a potem na oddziele sięzarażasz, np. ci alkoholicy co szybko wychodzili i potem zarazali czy w ogole personel, sprzataczki itd.
Pacjenci kasłali już na właściwym oddziele i tam ich już nikt nie badał czy mają korone - nierozumiem tego. jeden to tak czasem kasłał że myslałem że płuca wypluje - ale to po częsci też od fajek czy kiepskiego tytoniu...
A co tam robiłem na Morawach? Ano rozpoznanie terenu bojem;-) I teraz Wam mogę opisać jak to tam wyglądało - może trochę chaotycznie ale bardzo szybko pisze i mi się niechce ładnie zdań formułować ... wiadomo o co chodzi
https://echodnia.eu/swietokrzyskie/koronawirus-szaleje-w-swietokrzyskim-centrum-psychiatrii-w-morawicy-nie-mamy-respiratorow-i-wezlow-sanitarnych-przy-kazdej-sali/ar/c14-15278060
No to jest bez sensu... szkoda pieniędzy na testy u osób bez objawów. żeby przyjąć się na oddział to trzyma się pacjenta w izolatorium do czasu kiedy będzie wynik testu a to kilka dni zajmuje lub więcej ... a lekarze, pielęgniarki czy sprzątaczki codziennie wychodzą ze szpitala do domu i potem znowu przychodzą do pracy - przecież mogą przynieść wirusa na oddział i pozarażać pacjentów...
Tego testu czasem nie kupuj.
https://m.facebook.com/daniel.straus.904/posts/1463623447362015?d=m&vh=i
Kolejne absurdy.
Czy osoba, u której w badaniu wykryje się przeciwciała wirusa SARS-CoV-2, może zyskać status ozdrowieńca? To pytanie szczególnie ważne dla tych, którzy podejrzewają, że zakażenie koronawirusem mają już za sobą i chcieliby podzielić się osoczem lub uniknąć kwarantanny w przypadku kontaktu z zakażonym. Niestety jak się okazuje, status ozdrowieńca można zyskać tylko w przypadku potwierdzonego zakażenia. Na mniejsze restrykcje będą mogły liczyć też osoby zaszczepione.
Testy, które wykrywają przeciwciała (testy serologiczne), nie są uznawana ze wiarygodne jako potwierdzenie przebycie zakażenia/zachorowania. Natomiast zgodnie z przepisami fakt przebycia bezobjawowego zakażenia SARS-CoV-2 lub zachorowania na COVID-19 jest dokumentowany odbyciem izolacji (w warunkach domowych, izolatorium lub hospitalizacji), co potwierdza wpis w EWP. Tylko w takim przypadku osoba, która jest ozdrowieńcem (tzn. już przebyła zakażenie SARS-CoV-2), jest zwolniona z odbywania kwarantanny w przypadku ponownego narażenia na koronawirusa SARS-CoV-2 - czytamy na rządowej stronie.
Co ciekawe u nas takie testy wlicza się do zakażeń. Krótko mówiąc przejdziesz koronkę, masz przeciwciała ale nie będziesz na kwarantannie to nie miałeś korony :)
W Pekinie pierwszy raz od początku epidemii zastosowano nową metodę testów na obecność koronawirusa. Wymazy z odbytu pobrano od części nauczycieli i uczniów szkoły podstawowej, w której wykryto ognisko Covid-19. Resztę personelu przetestowano w tradycyjny sposób oraz m.in badając poziom przeciwciał w surowicy.
W Chinach opracowano nowy, szybki i tani test na COVID-19
Według przypuszczeń chińskich lekarzy testy wykonane poprzez pobranie wymazu z odbytu mogą być dokładniejsze. Jak poinformował Li Tongzeng zastępca dyrektora odpowiedzialnego za choroby zakaźne w Beijing You'an Hospital koronawirus może dłużej utrzymywać się w odbycie i ekskrementach niż w górnych drogach oddechowych. U osób, które nie wykazują poważnych objawów, wirus może być obecny w gardle przez 3-5 dni, a to sprawia, że wyniki testów mogą być fałszywe.
W wywiadzie dla China Central Television lekarz przyznał, że pobieranie wymazów z odbytu ma być wykorzystywane tylko w "kluczowych grupach" , czyli np. w przypadku dużych grup poddanych kwarantannie. Jak dodaje, metoda nie jest tak wygodna jak pobieranie wymazów z nosa i gardła.