KONIEC
z piciem z babami I z fotowoltaika.
przeszla mi przez glowe mysl aby odpokutowac I pojsc na kolanach do Czestochowy lub jeszcze dalej do Kałkowa
Wstał o godzinie 11:33 z bólem głowy zaczął przypominać sobie co robił w nocy. Wertował każdą godzinę w pamięci do końca nie będąc pewnym czy to była rzeczywistość czy sen.
Natłok myśli, wicher emocji musiał znaleźć jakieś ujście w nadchodzącym dla niego dniu.
Ogarnęła go jedna myśl, która dała motywację do wstania na nogi i działania.
- Wiem! - krzyknął
- Jadę do Kałkowa nakarmić wygłodniałe osły!
W drodze do Kalkowa zmienił zdanie ,złapał stopa ,pojechał do Kielc ,a potem do Morawicy ,jak opowiedział lekarzom zwroty akcji w swojej głowie ,to zamknęli go na oddziale na 6 mięsiecy na twardych psychotropach.
Sprawy przybrały jednakże nieoczekiwany obrót.
Pielęgniarka o twarzy psa, ważąca ponad 120kg pracująca w ośrodku i roznosząca leki psychotropowe, poczuwszy znaczny pociąg seksualny do bohatera postanowiła karmić go viagrą i na uboczu dojeżdżać, bo wydawało się jej, że taka terapia będzie skuteczniejsza.
Skakała na nim przez długie tygodnie, dzień w dzień, on zaś patrząc na jej spoconą pucułowatą niedogoloną twarz z bezwstydnie wyeksponowanym damskim wąsem, obmyślał plan.
nagle się przebudziłem- wyskoczę na jakiegoś browarka- i wybiegłem tak jak spałem w spodenkach ...
Zadzwonil telefon,facet przedstawil sie jako "rudy" i powiedzial tylko:dycha nie starczy...i sie rozlaczyl.
ale bydle,pomyslalem i zaczalem oblekac w nadzieje zlote malowidla
Rozbiłem trochę płytek w łazience. To co tam trzymałem musi wystarczyć. A potem przyszła chwila wahania. Pomyślałem, może wystarczy na kupno milczenia. A potem znowu ta retrospekcja: schody, kumpel, śmierć. Czy ktoś się dowie? Czy ktoś powie glośno o tym, co zrobilem?
A jak powie to przecież mogę wylecieć z roboty. A tak lubię swoją pracę. Wybuchnie skandal. Wszystkie media będą o tym pisać i mówić. Co ja zrobię?
Pierwszy post mówi wszystko.
Czy czas ubierania choinki nadchodzil?
A tymczasem u Kapitana Żbika...
KAPITAN ŻBIK "PODWÓJNY MAT" zeszyt 12 cz.1/2 - komiks audio https://www.youtube.com/watch?v=mGeDhPjoc78
A ja spotkalem Wojtka a on powiedział,jak najszybciej w kaftan.Albo dam druta to może pomoże
I tak zaczęto ubierać choinkę, bo do grudnia już tylko trzy miesiące.
Dom se w lesie pobudował i se żyje jak pan,a tak naprawdę to dziad!