Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
          • Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

            Złe porównanie do Stalina tu nikt nie stosuje takich metod, nikt nikogo nie morduje. Piszesz ni to po polsku, ni po rosyjsku. 13:45

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 45

            Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

            A kto dał Tobie, ostrowczaninie, prawo do porównywania innych do Stalina? Na głowę upadłeś?

            Gość_Ostrowczanka
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

              13:35. "Mądrej głowie dość dwiesłowie" - Adam Mickiewicz. Mądremu człowiekowi nie trzeba niczego długo tłumaczyć, ponieważ szybko pojmie o co chodzi. Nic na to nie poradzę, że dla Ciebie dygresja, przenośnia, porównanie nie znaczą nic, co mogłabyś pojąć. Przeczytaj powoli kilka razy mój post, a jeśli i to nie pomoże daj sobie spokój z czytaniem i pisanie tym bardziej. Włącz TVPiS i oddaj upajaniu szczęściem. Tam wszystko proste, jasne i niewymagające myślenia.

              Gość_ostrowczanin
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

                * dwie słowie" - staropolskie. Mogłem nie poprawiać, jeśli rozmawiam z osobą, która bez wahania podpisuje się "Ostrowczanka", ale umiem przyznać się do błędu, bo któż się nie myli, albo "Któż nie ma pokus"- cytat z pewnego klasyka.

                Gość_ostrowczanin
                Zgłoś
                Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 51

              Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

              Chyba są korzenie z PRL-u skoro zna się takie dowcipy. Jest dużo różnych porównań. Akurat takie? Jeszcze szczycenie się znajomością języków obcych. 13:45

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 16

      Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

      zdaje się, że wśród tych indywidualnych spraw było załatwanie pracy w szkole, kupno działek

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

        jakieś tam - i za jakieś tam przymknęli go na 3 miesiące

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

        Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

        Niech nie zmieniają nazwy, tylko niech się spalą ze wstydu, niech się wynoszą z samorządu

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

          Indywidualne korzyści.

          Ciekawe?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

            Nikt nic nie wiedział,nie słyszał? Państwa czas w polityce już minął. Bez żalu mówimy żegnajcie i nigdy nie wracajcie.Dla dobra tego miasta i powiatu.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 21

          Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

          Dobrze napisane

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 22

      Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

      Do piszących w tym wątku. Zastanówcie się może kilka godzin zanim coś napiszecie. W niedalekiej przyszłości dowiemy się jak sprawy się mają odnośnie oskarżenia Prezydenta, a sąd to odpowiednio wyceni. A Wy w przeważającej większości pewnikiem oskarżacie wszystkich współpracowników, znajomych o współudział. Jeżeli jeszcze kogoś oskarżą, to będzie informacja z prokuratury. Idąc Waszym tokiem rozumowania, to z każdym podejrzanym należałoby oskarżyć jego otoczenie. Wskazywać tych ludzi będzie forum np. Ostrowca na podstawie własnego widzimisię a nie właściwe organy Państwa. Świadczy to o braku podstawowej wiedzy jak działa np. wymiar sprawiedliwości, nie kompromitujcie się!

      Gość_xxx
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

        Skompromitował się kto inny

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 24

        Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

        15:54 a od kiedy to sąd wycenia to nie giełda filozofie kiepska wypowiedź

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

          15,54. Kiepska riposta.

          Gość_xxx
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

          Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

          Niektóre sądy (czy aby nie jednoosobowo?) wyceniają i jakoś się to kręci.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 28

        Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

        Jak sąd "wyceni", to obawiam się, że dycha jednak nie wystarczy.:))

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: "To były jego jakieś tam indywidualne sprawy" - mówi Irena Renduda-Dudek. Doprawdy?

          17:41 i nie musi się dzielić kopertą nikt nie widział nikt nie słyszał

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -