10 kwietnia minie rok od wypadku lotniczego, który wstrząsnął Polską i całym światem. W katastrofie prezydenckiego TU-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z żoną Marią i ostatni prezydent Polski na uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski.
Spotkajmy się pod UM, aby zapalić znicze.
Ma gość rację.
Nie czekajmy na oficjalne uroczystości, na których lansować się będą politykierzy, zróbmy to sami - taki spontan.
10 kwietnia minie rok od wypadku lotniczego, który wstrząsnął Polską ale NIE całym światem.
Możesz też się udać do Smoleńska. Tam zginęli w wypadku lotniczym przecież. Od stawiania zniczy są cmentarze a nie urzędy.
Przyjdzcie pod mój blok, bede mieć blisko :) , a też nikt obok mojego bloku nie zginął. W głowach wam się już poprzestawiało z tymi zniczami. Są do tego odpowiednie miejsca, a nie zapalać znicze, gdzie popadnie. Trochę taktu i wyobrażni Panie i Panowie.
macie chęć tu propozycje
Jeszcze trochę, to 10.04 ustanowią dniem wolnym od pracy, jako święto narodowe :)
Wszystko lubię, ale nie lubię przesady. We wszystkim.
Toż to prawie obchody "tygodnia smoleńskiego". 3-10 kwietnia!
"Podczas wieczoru poetyckiego, tego samego dnia, o znajomości z premierem P. Gosiewskim opowie były przewodniczący Rady Miasta Ostrowca Świętokrzyskiego, Mirosław Zgadzajski". Ciekawe o czym opowie za rok?
Ja już jestem przerażona nadchodzącym seansem nienawiści moherowej braci. Już widzę te transparenty z treściami godzącymi w urząd prezydencki i w urząd premiera. Słyszę już te głosy, które oskarżają o mord. Moherowi ortodoksyjni katolicy, z krzyżami i różańcami dadzą nam niewątpliwie pokaz swojej "miłości i zadumy". Będzie się działo.
No bo z nimi tak jest: " Modli się pod Figurą, a diabła ma za skórą"
Ot, cała filozofia tej zaślepionej czarną sukienką,braci:)
To będzie z pewnością fascynująca opowieść.