Jakos tak mi dziwnie .Jesli polacy sa tacy katoliccy i chrzescijanscy,to czemu ich glownym zadaniem jest oszukac i okrasc drugiego?Niby chrzczony i wierzacy ,ze o bierzmowaniu nie wspomne ,a okazuje sie takim wielkim oszustem.To jak to tak?Chrzescijanin tak postepuje?Do dupy z takim wierzeniem.
Ty wybierasz czy chcesz być dobry czy zły, wiara do tego nijak się ma.
Ale jesli wierzysz ,to przymujesz pewne zasady tej wiary.Te zasady nie sa zle ,wiec dlaczego ,jesli wierzysz to postepujesz zle?Tego nie potrafie zrozumiec.
Zasady są po to aby je łamać. Od ciebie zależy w jakim stopniu będziesz je respektować i szanować. Zobacz, ze kościół w dzisiejszych czasach bardziej demoralizuje niż uczy wartości. Afery, pedofilia, pieniądze, związki homo i hetero - to jest dzisiejszy kościół. Ja nie rozumiem tylko ludzi, którzy z taka zawzietoscia walczą o ten kościół. Czy oni swoim postępowaniem przestrzegają wartości wypływajacych z wiary? Tez wierze i praktykuje, ale przykro jest patrzeć na te wszystkie ,,pomyłki" kościoła i jego przedstawicieli.
Popisales sie autorze watku. Wsrod buddystow, muzulmanow, hindusow, zydow... nie ma zlodziei, oszustow i bandytow? Pojechales po katolikach, bo tak wygodniej. Osobiscie nie wierze w boga, ale to moja sprawa.
Zlodziej moze byc katolikiem czy hindusem, ale to nie znaczy, ze katolicy to zlodzieje.
Czasem warto pomyslec, zanim sie cos napisze.
"Wy slowianie" - a ty kim jestes? Indianinem?
Co do dogmatow, to najpierw dowiedz sie czym sa, a potem uzywaj tego slowa.
NIE pozdrawiam
I jeszcze jedno. Gdybys na lekcjach w szkole bardziej uwazal, to wiedzialbys, ze slowianie mieli swoja wiare. Poczytaj o tym, co tu w kraju slowianskim sie dzialo przed chrztem.
Niestety nie ma duzo materialow na ten temat, ale slowianie mieli "wlasne dogmaty" :)
Czy pewne wartości nie wypływają z naszej wiary? Całe nasze życie to hierarchizowanie- na każdym etapie naszego życia są wartości wyższego i niższego rzędu. Kościół tez w pewien sposób je wyznacza i ma wpływ na ludzi. Wartości się nabywa, a pózniej rzeczywiście mamy je w sercu. Ale na to ,,nabywanie" wpływ ma wiele czynników, m. In. Wiara w kogokolwiek lub cokolwiek.
Bardzo dożo rozmawiam ostatnio z kimś innego wyznania, wyznania, które wielu uważa za złe i się go boi. I ten ktoś prezentuje pewne poglądy na życie, stosunki międzyludzkie, rodzinne, prace i honor, oraz oczywiście wiarę i miłość. I ja jako osoba nie czytająca Biblii mam jednakowe poglądy z człowiekiem, który czerpie je z......
Koranu:)
O tym to świadczy, że podstawowe wartości mądrości, dobroci, szacunku dla drugiego, życiowej drogi, wynikają zarówno z wiary jaki i wychowania, nawet w domu bez Boga, ale z sercem i dobrocią. Takie podstawowe ludzkie cechy. W sumie proste, nie każdemu się udaje jednak.
A złodzieje i bandyci są w każdym zakątku świata, w każdej kulturze i każdej religii, jednakowo religia i jej dogmaty mogą być postrzegane źle i źle realizowane przez ludzi prostych i złych. A złych nie zawsze z własnej winy, niestety, taki jest świat. Warto stanąć ponad nim i czasem się zadumać. Ta zaduma to chyba jest modlitwa. I koło się zamyka:)