witam. ten wątek jest o mieszkańcu Boksycki , chyba nazywa się Tomek. Nie wiem ile ma lat, ale tak ,, na oko'' około 30.Jest to osoba umysłowo upośledzona. Nie mam nic do takich osób, ale jego zachowanie bardzo mnie oburza. Najczęściej widuję go w okolicach sklepów na Koloni Robotniczej oraz na ulicy Długiej w okolicy bierbonki. Dzisiaj na przykład widzialam go jak w sklepie- biedronka wkładał sobie ręce do spodni i masturbował się. Zaczepia on równiez ludzi na ulicy
młode dziewczyny i dziewczynki, obcieka sie o ludzi w sklepie, łapie za piersi. tn wątek dodałam ponieważ mam na celu, że ktoś z otoczenia tego tomka sie tym zainteresuje i coś z tym zrobi. nie wiem może jakims rozwiązaniem sa leki hamujące popęd seksualny. Nie jest to smieszne, a on moze byc niebezpieczny !!!!prosze, aby osoby które spotkały sie z nim i jego zachowaniem wypowiedziały się na tym forum
takie coś to nie tu,są urzędy państwowe od tego,ja nie polece i tego tomka nie zgarne,pomyliłeś kierunki,zgłoś to dzielnicowego jak tak dokładnie obserwujesz co robi,możesz być pomocny jako świadek,a jak nie zgłosisz to po kiego takie coś piszesz,na dzień dobry to się idzie do kogoś na urzędzie,to forum to nie jest wujek dobra rada.
Ten chłopak mieszka ze starymi dziadkami,masz racje jest upośledzony.Wychowywał sie w domu dziecka,jak uzyskał pełnoletnosc to sie go w zwyczajny sposób pozbyli.Z nim czasem chodzi młodszy brat taki z 10 letni.Po prostu jak by komuś zdarzyła sie taka sytuacja trzeba zadzaonic na straż miejską .Może wtedy panie z opieki społecznej zainteresują się tym przypadkiem.Pozdrawiam .
Bo nie mieli już siły?? To chyba zajmują nieodpowiednie stanowiska skoro sobie nie radzą z trudniejszymi przypadkami... To jest właśnie smutne, że w Polsce lepiej pozbyć się kogoś niewygodnego i mieć spokój niż się trochę wysilić i pomóc - niech sobie radzi sam, ważne, że jeden problem z głowy... :(
to on jeszcze żyje?pamietam jak bylem maly jexdzil autobusami na gape z takim młodym i ludzi zaczepiał..kiedy ja go widziałem..myslałem,ze ze starej gwardii tylko SZCZEKACZ na Alei sie ostał...
Ale bujdy wygadujecie! Aż głowa puchnie. To nie ten o którym myślicie. On nie ma brata. I nie wychowują go dziadkowie tylko rodzice. A że się masturbuje na ulicy - to fakt. Wystarczy że zobaczy kawałek gołego ciała i jest gotowy.
zacznijmy od tego,że wcale Tomek nie był w domu dziecka ani nie wychowywali go dziadkowie.Tomek mieszka na Boksycce ze swoją mamą.Pracuje w ośrodku dla osób upośledzonych.Tomek nie ma brata tylko starszą siostrę mężatkę.Wcale nie potrzeba żadnej Pomocy Społecznej dla niego,ponieważ ma rodzine
Skoro tak to może ta rodzina powinna bardziej zwrócić uwagę na jego zachowanie... Jeśli oburzyło ono autora wątku to jak reagują te dziewczynki, które zaczepia?
Trzeba zgłosić to na policję
przecież go nie aresztują tylko zawezmą pewne kroki, które pozwolą zwrócić uwagę na problem, być może rodzice nie mają pojęcia, że masturbuje się przy ludziach??? jemu to trzeba zwyczajnie pomóc!!
a może ktoś wie co to za koleś chodzi z takim mniejszym,nieraz autobusami jeździli,widywalem ich pod KSZO, w czestocicach,na Alei. Tacy zaniedbani ten starszy wygląda jakby był znacznie upośledzony...
a czy kojarzy ktoś Kamila szybkiego jak pumę? ok. 28-letni, ciemny taki, często w limonkowej bluzie, widuję go w tesco, na długiej i na sienkiewicza. zastanawia mnie zawsze, czy jest nieco upośledzony czy niebezpieczny, bo jego zachowanie nieco odbiega od normy...gdy widzi młode dziewczyny zaczyna zachowywać się tak,jakby ktoś go co najmniej szpiegował, zaczyna się odwracać na wszystkie strony i robić manewry, w wyniku których mija te upatrzone dziewczyny po 3 razy.
Niepokojka, czy chodzi Ci o Kamila P. pseudonim Kadilak? bardzo sympatyczny człowiek, a i napić się z nim można...często także spotykany ze swoją tajną bronią- telefonem komórkowym, kiedy to udając człowieka wiecznie zabieganego, wodzi na pokuszenie przechodzące niewiasty...może któraś ma chętkę na wymianę numerku...
a ten kamil to taki koło 167 cm ??i czy mieszka pod lasem na koloni robotniczej ?
masakra nie wiedziałam nic o tym ale stary wątek
A ten Andrzej z Alei co chodzi i woła bu bu, zna go ktoś? ja go widzę od 11 lat na alei :-) Uparty człowiek, kiedyś to pamiętam jak fajki były tańsze to palił jednego za drugim.Gdzie on mieszka?ma jakąś rodzinę?
Andrzejek bu bu to jest weteran alei przynajmiej od 30 lat codziennie wyjeżdza z Brzustowej .Jakby niebylo postać kultowa