Niestety też obsługa nie bardzo. Wczoraj miałem okazję przechodząc na spacer zahaczyć.
Rozczarowało mnie jak ekspedientka odesłała klientów na kasę przy której stałem z jedną tylko rzeczą by z pełnymi koszami weszli przede mnie, bo długo czekają. Nie ważne że na spacerze byłem z małym dzieckiem w wózku. Więc niby jakiś przywilej mam.
W biedronce jest nawet na takie wyjątki oznaczona kasa. Tutaj liczy się kapitalistyczny pełny koszyk
Nic nowego nie piszesz. Od dawna ceny u Lichoty były i są wyższe niż w innych sklepach.
Na alei też porażka z tym sklepem
w każdym top markecie ceny są dużo wyższe niż wszędzie indziej
11:40 czemu jesteś taki głupi? Pis to prawica yełopie.