Rosyjski agent. Rosji na rękę burzyć polskość .
Biedroniowi najwyraźniej nie zależy na wygranej. Ma przecież ciepłą posadkę w Brukseli. Stąd takie posunięcia. Inna sprawa, że i tak większych szans by nie miał.
Chodzi o uaktywnienie betonu komunistycznego, który jeszcze żyje.
To jest kopia tajnego telegramu, którą udało mi się uzyskać w archiwum tzw. urzędu Gaucka*Geheime Verschlusssache, jest to najwyższa klauzula jaka mogła być nadana, bardzo rzadko tego typu szyfrogramy miały – podkreśla wagę dokumentu Wojciech Sawicki. – Ten dokument dostał najwyższy stopień tajności, gdyż mówił o tej kuchni, o przygotowaniach do wprowadzenia siłowego rozwiązania w Polsce i również w tym dokumencie mówi się o osobliwej rozmowie z Geremkem, którą odbył towarzysz Ciosek.
Fragment szyfrogramu ambasadora NRD z 2 grudnia 1981 roku
(…) Towarzysz Ciosek, minister do spraw współpracy ze związkami zawodowymi oświadczył w rozmowie: W ostatnim czasie sytuacja zmieniła się zasadniczo. Jestem nastawiony optymistycznie gdyż polska tragedia zmierza ku końcowi. Finał już się zaczął. Rozstrzygnięcie musi zapaść jeszcze w grudniu. Część decydujących doradców „Solidarności” rozpoznała już obecną sytuację. Boją się bardziej niż zakładaliśmy i zaczynają ratować własną skórę. Właśnie miałem osobliwą rozmowę z szefem ekspertów „Solidarności” Geremkem, który ma ścisłe kontakty z międzynarodówką socjaldemokratyczną i osobiste kontakty z zachodnimi politykami. Nie wierzyłem własnym uszom. Geremek oświadczył, że dalsza pokojowa koegzystencja pomiędzy „Solidarnością” w obecnej formie a socjalizmem realnym już niemożliwa, konfrontacja siłowa nieuchronna. Aparat „Solidarności” musi zostać zlikwidowany przez państwowe organy władzy. Po siłowej konfrontacji „Solidarność” mogłaby na nowo powstać, ale jako rzeczywisty związek zawodowy bez Matki Boskiej w klapie, bez programu gdańskiego, bez politycznego oblicza i bez ambicji sięgnięcia po władzę. Być może tak umiarkowane siły jak Wałęsa mogłyby zostać zachowane. (…)
W czasie rzekomego upadku komuny był z ramienia PZPR uczestnikiem rozmów z opozycją w Magdalence, po których „wybitny maż stanu” Stanisław Ciosek użyczył jej reprezentantom mercedesa, mówiąc:
„Macie za mało samochodów? Jak powołamy ten parlament i podzielimy się władzą, to będziecie mieć piękne, załatwimy"
https://wpolityce.pl/polityka/487823-slugus-rezimu-ale-maz-stanuimy”….
Aż podziw mnie bierze ,że naród wybrał na destyngowane stanowiska postacie typu p.Biedroń,Palikot,Gronkiewicz,Pawłowicz i inne dziwne postacie lubiące robić szum wokół swej osoby a dla kraju nic nie robią.Ktoś przecież głosował na te osoby ze społeczeństwa,co innego przyniesiony w teczce minister,dyrektor czy kierownik jednostki państwowej.W tym przypadku rozumiem bo :kuzyn,szwagier,brat,chrześniak czy kochanka nieważne ,ze zero kwalifikacji ale konaksja się liczy normalna sprawa że to posunięcia patologiczne ze strony zwierzchników przyjmujących do pracy takie osoby.Te ,wybierane publicznie osoby w ramach wyborów do samorządów czy parlamentu to inna bajka bo to społeczeństwo jest winne-to społeczeństwo co zagłosowało za wariatem a wariat wepchał się na piedestały władzy i urąga na prawo i lewo,wstyd Polsce przynosi.Kto to słyszał aby pedał rządził,czy inny popapraniec.Za czasów głebokiej komuny w kraju nie było miejsca dla takich ludzi,w rządzie czy sejmie miał godnie wyglądać i godnie zachowywać się jest sprawa normalna że najczęściej byli to wybrańcy szkoleni w Moskwie ,no ale cóż ...takie były czasy.Pan Ciosek za grosz wstydu i honoru nie ma,inny by usiadł na przysłowiowych czterech literach,czytał ksiązki ,filmy oglądał,ect a nie rozdrażniał naród.
Pomógł czy zaszkodził ...?
Jak króciutka musi być ławeczka polityków kiedy trzeba wyciągać "trupa y szafy".
Biedroń wyparł wiedzę o antysemityzmie Stanisława Cioska. "Jestem dumny, że jest moim doradcą"
Jestem dumny, że pan Stanisław Ciosek jest moim doradcą - to zapewnienie, jakie padło dziś z ust kandydata Lewicy na prezydenta Roberta Biedronia, w rozmowie z red. Katarzyną Gójską, na antenie radiowej Jedynki. Prowadząca przypominała antysemickie postawy Stanisława Cioska z ubiegłego wieku, jednak obecny w studio polityk konsekwentnie uciekał od odpowiedzi na pytanie.
https://niezalezna.pl/313748-biedron-wyparl-wiedzeo-antysemityzmie-stanislawa-cioska-jestem-dumny-ze-jest-moim-doradca
Doradcą to jeszcze pikuś,skandalem jest że towarzysz zostaje Sędzią TK.
Towrzysz Ciosek jest cały czas towarzyszem,towarzysz Piotrowicz przestał nim być ponad 30 lat temu,ot taki maluski szczegół który umyka wam tępe czerwone lemingi.
14:29, ale towarzysz Rzeplinski też był sędzią TK. Zgadnij z jakiej partii? Malo tego, ten towarzysz kiedyś był za zmianami w sądownictwie, a teraz mu się odwidzialo.
Mądrzejszy ten Ciosek od obecnych polityków o kilka levelow, dobrze Biedroń zrobił.
Taaaa;
Polskie uszy Honeckera
Zbigniew Sobotka, wiceminister spraw wewnętrznych, Stanisław Ciosek, doradca prezydenta Kwaśniewskiego oraz Wiesław Klimczak, szef wpływowego stowarzyszenia Ordynacka byli informatorami wywiadu NRD - wynika z akt Stasi.
https://www.wprost.pl/tygodnik/48088/Polskie-uszy-Honeckera.html
Biedroń i tak szans nie ma. On w kabarecie powinien robić a nie w polityce.
15:43 z 2 marca - warto doczytać - pan Rzeplinski po wprowadzeniu stanu wojennego opuścił partie, a pan piotrowicz jeszcze w stanie wojennym był w partii, był odznaczany i skazywał opozycjonistów oraz bronił obleśnego pedofila, zboczeńca w kiecce z Tylawy - taka to mała różnica między profesorem Rzeplinskim a wstrętnym szczurowatym prokuratorem