Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Trucie zwierząt

Ilość postów: 51 | Odsłon: 5223 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
          • Odp.: Trucie zwierząt

            To jest podejście nie tylko Ostrowczan, ale znacznej cześci naszego społeczeństwa. Brak jakiegowlowiek szacunku do życia. Przecież pies, kot, itd nie znalazł się na ulicy, bo tak chciał. To jakiś "miłośnik" zwierząt postanowił zwrócić im wolnosc i biedne stworzenia błąkają sie po ulicach i są jeszcze ganiane, bite przez ludzi. Czy w naszym społeczeństwie brak już jest jakichkolwiek uczuć w stosunku do zwierząt? Czy ciężko jest podac miskę z jedzeniem i wodą - przecież to nie kosztuje wiele, a można zyskać coś czego nie nie dostanie się nigdy od ludzi - radość i przyjaźń. One potrzebują tylko tyle, a może aż tyle.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Trucie zwierząt

              Jak tak lubicie zwierzątka to zabierzcie je sobie wszystkie do swojego domu. A nie podstawi taka paniusia z góry miskę z żarciem na parterze, ale jak kot zasra ( przepraszam) pół klatki i smród,że dusi, to już ta sama paniusia nie posprząta. Dość bezpańskich zwierząt na osiedlach !

              Tam gdzie bezpańskie koty tam choroby i pchły! Chcecie mieć pchły w klatkach, pogryzione i podrapane dzieci i śmierdzące, obsrane i posikane klatki? Sprzątajcie po zwierzetach, które dokarmiacie, a nie miska z resztkami z obiadu i uchodzić chce za dobroczyńcę. A zabierz go do domu i opiekuj się nim, a nie resztki kotkowi, a gówna do sprzątania reszcie!

              Wcale się nie dziwię,że ludzie biorą sprawy w swoje ręce, skoro własciciele i instytucje mają to w nosie.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Trucie zwierząt

                Ja mam uczulone dziecko na koty- dusi się w kontakcie z sierscią, a jak widze jak strasza pani dokarmia, to mam ochotę jej strzelić w tą miskę, bo kto jest ważniejszy człowiek czy kot?

                Ci pseudoopiekunowie jak się tak troszczą to powinni te koty odwieść do schroniska, zabrać do swojego mieszkania, albo zanieść do gminy,żeby się nimi tam zajęli, albo dzwonić na straż miejską, zeby je zabrali do schroniska, a nie niech się tysiąc udusi, bo jeden chce się pokazać jak to kocha zwierzęta. Kocha zwierzeta a człowieka by udusiła.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Trucie zwierząt

                  Nie popieram trucia zwierząt, też są potrzebne, ale powinny być dobrze zaopiekowane nakarmione i w domu z podwórkiem a nie po piwnicach.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 42

                Odp.: Trucie zwierząt

                Jakoś nie widać w Ostrowcu tych szczególnych pogryzień i podrapań przez bezdomne zwierzęta, epidemia żadna też nie wybuchła więc dlaczego tak piszecie. Zwierzę to nie człowiek ale też czuje ból i głód a do tego jest wiernym przyjacielem. Tak ciężko to zrozumieć? Dobrze,że są ludzie, którzy te zwierzęta dokarmiają. One nie znalazły się na ulicy bo tak chciały tylko dlatego, że wspaniali ludzie ich wyrzucili. Proponuję nie jeść tydzień i poczuć co to głód.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Trucie zwierząt

                  Proponuję popatrzeć jak wygląda dziecko z sinicą z powodu kotów, a potem dyskutowac nad wyższością kota nad człowiekiem.

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Trucie zwierząt

                    Ale to trzeba mieć pretensje do ludzi, którzy wyrzucają te psy i koty [a one się potem rozmnażają na wolności] a nie do zwierząt. Gdyby nie nieodpowiedzialność ludzi to tego problemu by nie było.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Trucie zwierząt

                      Jak czytam posty niektorych to bez kitu smutno mi. Czy wy nie macie serca? Mam nadzieje, ze ludzi , ktorzy traktuja istoty zywe jak przedmioty spotka kara, jeszcze za życia.

                      eMeM
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Trucie zwierząt

                        Tak jak zostało wyżej już napisane, ktoś te zwierzęta wyrzucił i skazał je na życie w głodzie i chorobach. Jeśli mamy otwarte i dobre serca nie możemy przecież dać im zginąć. Nie mogę wziąć do domu wszystkich bezdomnych psów i kotów (3 moich zwierząt została zabrana właśnie z dworu w stanie ciężkim i wymagającym pomocy), bo nie dałabym rady ich pomieścić ani utrzymać. Jeśli dokarmiam i widzę, ze kot narobił w klatce to sprzątam, bo jestem cywilizowanym człowiekiem. Gdyby nie okrucieństwo i całkowita znieczulica u ludzi nie byłoby problemu bezdomności zwierząt. Ta znieczulica rozciąga się także na działanie naszych władz, inne kraje jakoś mają rozwiązany ten problem, sterylizuje się bezdomne zwierzęta, schroniska oferują godziwe warunki, nie ma nielegalnych hodowli - zwierzę można wziąć albo ze schroniska albo z legalnej hodowli. A świadomość Polaków w tej kwestii też jest zatrważająca, bo nietrudno upilnować sunię jak ma cieczkę, nietrudno, jeśli się już wzięło zwierzę zadbać, aby się ono nie rozmnażało, ale przecież małe pieski czy kotki są takie fajniutkie, milusie i cacy, a co potem? Trzymać w domu 5 czy 7 psów czy kotów? Nie, lecą na bruk, na łaskę bądź niełaskę. Bo tak trudno ruszyć głową i nie rozmnażać tych zwierząt bezmyślnie bądź przemyśleć kwestię posiadania zwierzęcia w ogóle.

                        Gość_A
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: Trucie zwierząt

                          Ludzie, którzy nie lubią zwierząt (a na tym forum jest ich jak widać wielu) nie lubią zapewne też siebie. To syndrom tych wieśniaków, którzy przybyli do miast. U nich na wsi zwierzę musi być na krótkim łańcuchu w dziurawej budzie i mieć jak najdalej odsuniętą miskę. Jesteście żałośni mieszczuch w pierwszym pokoleniu. Żal mi Was.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Trucie zwierząt

                          No racja, tam tylko krowy i świnie mają godne warunki.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Trucie zwierząt

                          Gościu z 16:33 mylisz się i to bardzo znam rodowitych mieszczan, którzy jak by mogli właśnie potruli by te bezdomne koty i psy, bo ciągle marudzą i klną na te zwierzęta. Strasznie im one przeszkadzają, a tych którzy tym zwierzętom pomagają potopili by w łyżce wody. Tak samo im przeszkadza, że ludzie w blokach trzymają psy, twierdząc, że to nie wieś, żeby psy w domu trzymać.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Trucie zwierząt

                          Tru, nie ma co uogólniać, co człowiek, to charakter, pochodzenie nie ma tu nic do rzeczy.

                          Gość_A
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Trucie zwierząt

                          Pochodzenie nie ma tu nic do rzeczy, raczej wychowanie, poziom empatii, inteligencja emocjonalna i szacunek do życia....

                          eMeM
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Odp.: Trucie zwierząt

                          Mam dwa psy i dwa koty , kocham je bardzo i opiekuję się nimi najlepiej jak mogę. Wogóle kocham wszsytkie zwierzaki. Niemniej jednak , gdybym mieszkała w bloku bardzo głeboko zastanowiłabym się nad tym , czy mogę ich mieć bo po pierwsze czy dla nich życie jak w klatce byłoby takie dobre , po drugie czy nie będą przeszkadzały innym współlokatorom. Pomimo ,że kocham zwirzęta jestem przeciwnikiem dokarmiania bezdomnych zwierząt na klatkach schodowych i piwnicach.Zarówno piwnica i klatkla schodowa to części bloku służace wszystkim mieszkańcom a więc i tym nie lubiącym zwierzaków i tym uczulownym itp.Nietety mieszkanie w bloku zoobowiązuje do dzielenia pewnych jego części z pozostałymi i musimy o tym pamietać.

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:
Auto Handel JaryCars
Branża: auto handel
Dodaj firmę