Co sadzicie o trzepaniu chodników, kocy itp na balkonach? Czy Wam to nie przeszkadza,że leci kurz i śmieci na Wasz balkon?
Są tacy co wymiatają za balkon śmieci.
mnie nie przeszkadza. Mieszkam na ostatnim piętrze. Sama tego nie robię, co najwyżej wietrzę pościel. Jak ci coś nie pasuje we współżyciu z sąsiadami to im to powiedz że nie życzysz sobie tego. Jak będą robić to nadal to niech ci balkon sprzątną, albo okna umyją.
Bardzo mi to przeszkadza, bo mieszkam na parterze:( Ale ludzie jak bydło, co nieliczni maja kulturę
Teraz to trzepanie się nasiliło. Nie chce się ludziom zejść i wytrzepać na trzepaku tylko wygodniej z balkonu. Niech sąsiedzi mają okna i balkon zafajdany.
Mam sąsiadki które notorycznie wieszaja niewyżęte pranie, mieszkam na 4 piętrze, więc mi to zwisa, ale nie da się przejśc obok bloku bo woda się leje i nie interesuje ich kto co ma pod nimi na balkonie.
mam to samo
Ja też mieszkam na parterze i mam nad sobą sąsiadów nowych zreszto co trzepią wszystko przez balkon petów pod balkonem też pełno a dzieci tak hałasują że czasami mam dość raz zwróciłam uwagę to tylko burknął że tylko ja mam problem psa maja to bez smyczy lata a jak zostawia go w domu bo ida do pracy itp. to wiecznie wyje
To się wyprowadź do domku jednorodzinnego jak nie potrafisz mieszkać w bloku gościu 13:14.
ola u mnie jest identycznie,to miasto jest takie czy co.Psy robią co i gdzie chcą a dzieci w wakacje były totalnie bez opieki. Ale delikatnie zwrócić uwagę to już wróg.
to się wyprowadz jak ci wszystko przeszkadza
nie morzez tak mówić. wyprowadzić się z bloków powinien ten który nie umie się ostosować do mieszkania we wspólnocie-" blokACH " . NIE WSZYSCY UNIEJĄ MIESZKAC W BLOKACH. jak sami widzicie w kazdym bloku znajdzie się kilku januszów !!!!
Raczej ciężko z takimi walczyć ,chyba że masz dobrych znajomych mieszkających nad nimi wtedy możesz poprosić o przysługę i parę razy wspólnie przetrzepać co nieco ^^.
myja okna i trzepia dywany przed swietami a tak to syf jeden wielki - czysciochy ze wsi
A wyrzucanie worka ze śmieciami przed klatką do zwykłego kosza, bo paniusi nie chce się 50 m dalej do śmietnika. Albo dwa wiadra wody na balkon na 4 ( ostatnim ) piętrze jako sposób mycia balkonu? Brawo dla braku kultury, pani nauczycielko.
Art. 75. § 1. Kto bez zachowania należytej ostrożności wystawia lub wywiesza ciężkie przedmioty albo nimi rzuca, wylewa płyny, wyrzuca nieczystości albo doprowadza do wypadania takich przedmiotów lub wylewania się płynów,
podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 ze złośliwości lub swawoli,
Art. 145. Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec,
podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
Wystarczy zadzwonić na 997 lub 986 i zgłosić interwencję.
ja mam sąsiadkę nauczycielkę mieszkającą nad nami na 4
I co się dzieje pani notorycznie trzepie dywaniki na balkonie skąd kudły jej koteczka znajdują się na naszym balkonie. Bardzo dobrze to widać jak mamy kwiatki bo cały syf na nich.
Oczywiście poszedłem porozmawiać . Tak tak , nie będzie itd.
Następnym razem poszła żona to ją zbluzgała ,że ona z tąd pochodzi i co sobie myślimy.
Jak wracamy z pracy to syfik na naszym balkonie już jest.
Za to podczas przebywania na urlopie po weekendowym usłyszałem jak trzepie , wypadam na balkon , a jej już nie ma. I wypiera się że to nie ona hahahha
Podkreślam jest to nauczycielka ok 40-48 lat
Ja generalnie to kładę laskę na to czy ktoś tam głośniej się zachowuje , imprezuje itd ale to mnie wkurza , jeszcze łże w żywe oczy ):