da się ją kupić na allegro, ale takie 100% sprawne gry są bardzo drogie, nawet 300 zł!
Ja najbardziej lubiłam zapach perfum "Reve",niestety, od lat nigdzie ich nie spotkałam.Ktoś wcześniej pisał o festynach w parku fabrycznym w Dniu Hutnika,pamiętam sprzedawaną tam z samochodów porcelanę ćmielowską i wieczorne tańce po festynie.
Moja mama tez uzywala "Reve".Pamietam tez dezodorant "Basia",straszny smierdziuch...brrr i perfumy "Byc moze" oraz tusz do rzes w kamieniu "Arcancil"(o ile mnie pamiec nie myli).Bardzo milo wspominam lizaki czerwone "kogutki"i cukierki kukulki,dzisiejsze to nie to samo.Mleko kapslowane i maslo solone na wage.
moje smaki to bajaderka, turbo, irysy, pizza z polnej, magdalenka na rynku ;P gokarty na rawszczyznie, turnieje na ogrodach, sanki na sienkiewicza, maluch, grzyby, gra w kapsle, kulki i w niemca;P na rowerach w policjantow i zlodziei;))
granie w pilke do"no nie widze jej juz no..." ;PP
Buty czeszki, spodnica Lambada,czeski dzins
tureckie dzinsy i spodnie piramidy
Gra w zimne ognie, w klasy, skakanie w gumę.
gra to w dwa ognie chyba nie:)?
gralismy
kukuruku
to jest nowe
cudo z masy kakaoowej
to najlepszy smak na ziemi
może zmieścic się w kieszeni:)
ha!!! pamiętam:) ale to nie lata 80, tylko poczatek 90.... młode czasy, jak na wspominki w tym wątku
jak miałam jakies 8 lat, pamiętam taki ser holenderski, w wielkich batonach, ale krojony w plastry, w batonie było może 6 kg? był pomarańczowy i pyszny!!!! :) pani w sklepie na Kopernika, tym obok ogródka jordanowskiego, oddzielała nam 20 dkg tych plastrów i mielismy pyszne "kacanapki ze srem i mipodorem" :) i " z masełem ze solą". :)