No i? Jaki z tego wniosek, apropo coronavirusa?
"Taka ciekawostka: "Definicja pandemii została zmieniona przez WHO tuż przed ogłoszeniem pandemii "świńskiej grypy" 11 czerwca 2009. Obecna definicja wyłącza czynniki takie jak duży stopień śmiertelności i ciężkość zachorowań, które występowały w poprzedniej definicji pandemii. Teraz praktycznie nawet przeziębienie lub katar, jeśli schorzenia te wystąpią jednocześnie na kilku kontynentach u znacznej liczby ludzi i pojawią się nowe odmiany wirusów, można podciągnąć pod definicję pandemii. A z tym idzie możliwość ogłoszenia stanu wyjątkowego."
Gdyby koronawirus i covid pojawiły się np. w 2008 roku to nie można by było nazwać tego pandemią."
Taka ciekawostka - czy idiota powinien mieć dostęp do internetu?
20:26. Zgodnie z tą tezą, ty ciemniak nie powinieneś mieć dostępu do internetu już od kilku lat.
Ciemniak13 - spójrz w lustro i odpowiedz sobie na to jakże ważne pytanie.
Przeziębienie lub katar i sprzedawczyki twojej partii (no a jak!) mogą wprowadzić szczepienia na siłe! wy jebane komichy was trzeba pogonić
W skali roku jaki obliczysz wzrost śmiertelności we Włoszech ekstrapolując wyniki na cały 2020? Spróbuj, a wnioski nasuną się same. Chyba.
Już dzisiaj przynaniej wiem.że z tym wypranym medialnie czerepem o nicku ciemniak szkoda tracić czas na rozmowe. Typowy mocher.
Typowy kretyn z ciebie. Ale nie przejmuj się. Kolegów równych sobie masz tu wielu.
A jak paranoiczny dzieciak jest synem foliarza, to niezłe combo mają w domu :)
za takiego mądrego sie niby uważasz ale oprócz obelg merytorycznie jak zwykle nic
czyli taki przysłowiowy kulturalny cham, tylko ze spowiedzi wyjdzie to już grzeszy
Do chama trzeba po chamsku, inaczej chamidło nie zrozumie.
nigdy nic nie uzasadniłeś zawsze z nienawiścią podchodzisz, bo ci sie prawda onpis nie podoba którą codzień tu przedstawiam albo prędzej się wstydzisz na kogo głosowałeś. ja to chodziaż na Liroya.
antek, ile lat ma królowa Anglii?
09:46-problem polega na tym, że ja z innymi dyskutuję na argumenty. Nie wiem jednak dlaczego przeważnie dyskusja się nagle kończy. :)
Odnośnie koalicji PiS-u w latach 2005-2007 to już pisałem w tym wątku. Naprawdę dziwisz się, że dobiegła ona końca? Wybacz, ale jeżeli na siłę próbuje się z szefa partii koalicyjnej i jednocześnie wicepremiera zrobić przestępcę, to raczej nie należy oczekiwać symbiozy. Chyba też pamiętasz dlaczego wówczas doszło do przedterminowych wyborów? Sondaże dawały zwycięstwo PiS-owi, a gdyby było inaczej, to Kaczyński raczej by się nie zgodził na skrócenie kadencji. Pamiętasz też jak Lipiński korumpował politycznie Renatę Beger?
Jeszcze odnośnie Twojego postu. Wybacz, ale wszystkie porażki PiS-u od zawsze były winą koalicjantów, cyklistów, zagranicy itp. oraz oczywiście Tuska.
Natomiast sukcesy były i są wyłączną zasługą PiS-u, nawet jeżeli ta partia lub osoby z nią powiązane żadnego wpływu na to nie miały. Można wręcz pomyśleć, że słowa "Nikt nie wmówi nam, że czarne jest czarne, a białe jest białe" nie były przejęzyczeniem, ale po prostu stwierdzeniem faktu.
Wiesz dlaczego zacząłem tu ponownie pisać? Bo ta propaganda jest zwyczajnie wkurzająca. Takie zakłamanie nie przystoi partii rzekomo katolickiej (przy okazji poszukaj, jakie kiedyś Kaczyński miał opinie na temat powiązań władzy z Kościołem i do czego to miało doprowadzić).
I jeszcze jedno - nie pamiętam zbytnio tego klnięcia przestępców w latach 2005-2007. Tak samo jak teraz - wystarczy mieć odpowiednią legitymację partyjną (lub chociaż popierać odpowiednią partię), aby krzywda Ci się nie stała.
Znając Twój ewentualny kolejny post od razu na niego odpowiem Skoro poprzednie władze tak rozkradły ten kraj, to dlaczego jeszcze więzienia nie zapełniły się złodziejami? Skoro przez ponad 4 lata nowa władza miała wszystkie potrzebne instrumenty (prokuraturę, policję i służby) to chyba bez problemu można zgromadzić niezbędne dowody i winnych wsadzić. Tak naprawdę sądy potrzebne są wam wyłącznie do tego, aby decydować kto ma iść siedzieć i na ile, a kto ma być tym "prawym i sprawiedliwym".
Masz czas i ochotę, to podejmij dyskusję wieczorami.
Ty i argumenty ? Żartujesz...gdy chodzi o tę "odsłonę" forumowicza o nicku maru1.
Wiesz na czym polegają twoje argumenty? Tak zauważyłam...na tym, że:
- albo rzucasz ogólnikami bez pokrycia, a gdy ktoś podaje ci bardziej szczegółowe dane, nie odnosisz się do nich, a tylko tylko lakonicznie stwierdzasz, że później je zweryfikujesz, po czym do rozmowy już nie wracasz;
- albo, w mało ciekawej dla adwersarza manierze, próbujesz sprowadzić dyskusję do serii pytań mu zadawanych po to, by - gdy poczujesz, że możesz wreszcie bezpiecznie zaatakować, zrobić to. Sam to stwierdziłeś pisząc, że robisz to po to, bt nadtępnie coś komuś udowadniać. Cóż to za wybitna faryzejskość w podchodach i jakie tchórzostwo w postaci unikania przedstawienia swojego zdania i czekania grzecznie na reakcje innych. Do tego zakamuflowane chytrze wysługiwanie się innymi w zbieraniu dla ciebie materiału do dyskusji, byś ty mogł silić się na inteligenta, który ma swoich chłopców na posyłki.
Mając w pamięci chociażby twoje wzmiankowane w 2018 r. wykształcenie (pamiętasz jakie i na jakiej uczelni uzyskane...taki rodzaj testu?), wytłumacz mi, jak z człowieka uczciwego można zrobić przestępcę? Co sugerujesz....że niby jak z posłanką Sawicką, ktoś urok czy czary na tego niby "uczciwego" rzuca i ten staje się ot tak...szast prast...przestępcą?
Na jakiej podstawie twierdzisz, że za sukcesami partii PiS nie stoją ludzie, na których głosujemy? Podważasz tu konkretnie zasługi na polu legislacyjnym czy wykonawczym, bo nie do końca cię rozumiem?
Co do twojej amnezji...a może ty nie pamiętasz tego, że na przestępców padł wtedy blady strach, bo pamiętać nie chcesz? Może sam byłeś w takim stanie strachu wtedy, że obecnie twój umysł wypiera tamte traumatyczne przeżycia? Jeśli wtedy przestępcy mieli tak lajtowo, to czemu "winnego" tamtego tropienia łotrów, potem, tak przykładnie dla innych skorych do walki ze złodziejami na szczeblach władzy, chciano ukarać (być może także i po to, by do polityki już nie mógł w przyszłości wrócić na wypadek ponownej wygranej PiS)? Dlaczego niektórzy "uczciwi" ponoć politycy, łapali za broń i strzelali sobie w łeb, gdy służby zaczynały się nimi interesować? To z powodu tej niewinności/ uczciwości może...to sugerujesz? Wreszcie...dlaczego Schetynie taką solą w oku było jeszcze w ubiegłym roku CBA, że aż likwidować je chciał bredząc o wygranej w kampanii wyborczej do parlamentu? O czyje głosy on tym zabiegał? O tych uczciwych, czy nieuczciwych? Masz jakiś pogląd na ten temat?
Widzę też, że podejmując próbę włożenia w usta tamtego gościa, któremu odpowiadasz na post, słów, których on nie wypowiedział, zdaje się, że swoim krętaczym zwyczajem, próbujesz nakierować tę rozmowę na bezpieczne dla ciebie rewiry? Chyba, że się mylę. Muszę cię jednak nieco wybić z tego tropu. Każdy, kto pracował na stołku, gdzie prawo jest "wykonywane", dokładnie zdaje sobie sprawę z tego, że po wyborach, gdy przychodzi się z władzą niektórym w Warszawie żegnać, zmiany są tylko wierzchołków - tam właśnie. Kadra niższa...zwłaszcza w terenie - trzyma się dzielnie w takiej kupie, której nikt nie ruszy, bo w terenie, każdy ma każdego w szachu i do góry nie sypie. Coś w stylu:"gdy ja polecę, lecisz ze mną ty i następni". Nikt nie kabluje szczytom, bo każdy siedzi w tym samym gó..nie.
Miłej lektury propagandzisto...czy tam propagandzistko. :))