Dokładnie tak gościu 08:07. Nic dodać nic ująć. Pomysł od czapy.
I jak mało kto potrafił z niej odejść nie sprzedając się innej partii.
Mało wiesz Gościu z 08:07. Opłacił naukę na studiach utalentowanym młodym ludziom z Ostrowca, dawał pieniądze na leki, wykupywał zawieszone zupki dla potrzebujących,.... To oczywiście pomoc dla innych za pieniądze ale swoje. Nie pomagał dla pieniędzy ale swoje pieniądze przeznaczał na pomoc dla innych. Jestem za tym aby jedna z ulic była nazwana jego imieniem i nazwiskiem. Zasłużył na to jak mało kto w tym mieście.
Jeszcze trwa żałoba a Wy zakładacie kontrowersyjny wątek. Dajcie człowiekowi chociaż po śmierci spoczywać w spokoju. Na dyskusję przyjdzie czas.
Nie zmienia to faktu, że założyciel wątku wystąpił ze świetną inicjatywą. Pan Grzegorz spoczywa w spokoju a my chcemy w ten sposób oddać mu hołd.
Za wizyty brał kase i to dużą. A z tą pomocą różnie bywało .
Po śmierci się nie spoczywa w pokoju 09:11 bo śmierć to tylko przejście. Życie trwa dalej, choć w innej formie i wymiarze. To tak na marginesie.
Wszyscy wiemy jak wyglądają prywatne praktyki lekarskie, nie jest to wolontariat. Zupki czy jakiś tam sponsoring były zapewne na konto działalności politycznej:)
Hołd oddaje się bohaterom gościu 09:18. Nie nadużywaj słów.
Myślę że większość ludzi pomaga osobiście potrzebującym, nie obnosząc się tym.
Więc ten argument jest nietrafiony.
ja bym zamiast lecha kaczyńskiego zrobil
Trochę się pospieszyles z nadaniem nazwy ulicy i to o całe 5 lat, bo dopiero po takim czasie można to zrobić.
A od śmierci założyciela firmy "Signal" nie minęło pięć lat i jest uczczona nazwiskiem jego ulica.
Popieram dobry pomysł. Wolę taką ulicę niż np. różaną czy fiołkową.
Mierne miasto, mierna władza i mierne pomysły lęgną się ludziom pod kopułą, czy może pod kapslem z grawerką.