witam w styczeń 2021 umowy zlecenie mają być w pełni ozusowanie dzisiaj był w tej sprawie komunikat ci co pracują na tego typu umowie bądź dorabiają sobie nie beda z tego zadowoleni
ciekawe jaka będzie kwota potrącona przez ZUS od takiej umowy zlecenia
Super :)
Wreszcie pracodawca przestanie sugerować inne zatrudnienie, niż na normalną umowę o pracę.
Nareszcie koniec niewolnictwa i złodziejstwa.. jeszcze kara przydałaby się jak w Chinach
Skończy się kombinatorstwo janusza z gospodarstwa w Borii.
Zadnej umowy o prace ci nie da bo madki zaraz by poszly na zwolnienia albo na urlopy. Pis zabierze ci tylko kase a ty gowno z tego jak masz to bedziesz mial wieksze tzn mniej w kieszeni.
Dokladnie. Zajebia ci tylko wiecej zeby rozdac nierobom a ty dalej bedziesz zapieprzac na smieciowce bez praw pracownika.
Skoro się decydowaliście się tak pracować to do siebie żale a nie do pracodawców
Spoko. I tak na ten moment prawie połowa małych firm zawiesiła swoją działalność. Ewentualne koszty wiadomo, że poniesie pracownik lub klient. Wiwat urzędniki z pisu.
Pracownik straci na tym średnio 300zł/mc. Pracodawca 500zł.
Teraz się cieszcie.
Chuja mi zabiora, bede pracowal mniej godzin na legalu, reszta na czarno kasa pod stolem. Precz z finansowaniem nierobow
I tu masz rację. Każda taka nowelizacja zwiększa szarą strefę.
a najlepsze, że z tego powodu nie będą mieli wyższych emerytur, ani krótszych kolejek do lekarza. Za to ktoś sobie wybuduje basem przed domem.
Dostaną umowę o pracę i będą zadowoleni. Bardzo dobra decyzja rządu. Śmieciówkom mówimy nie.
Ta dostaną. Dostaną tyle samo minus ewentualne składki lub ewentualnie mniej i resztę pod stołem. Niewydolnej machine urzędniczej mówimy stanowcze nie.
A wszystko to piszą osoby, które nie mają pojęcia o umowach zleceniach. Przecież umowy zlecenia są ozusowane, chodzi o ozusowanie umów zleceń dla tych osób, które mają np. etat, a dorabiają na zleceniu (obecnie płacą tylko składkę zdrowotną). Chodzi po prostu o wyciągnięcie kasy dla ZUS. Przecież na chwilę obecną osoba, która ma tylko zlecenie (i nie ma żadnej innej pracy) płaci normalnie składkę emerytalną, rentową i dobrowolnie może chorobową. Z czego tu się cieszyć???
Dla nieświadomych dodam jeszcze jak to praktycznie wygląda: pracodawca zapłaci więcej, osoba na zleceniu weźmie mniej do ręki. A te osoby, które mają tylko umowę-zlecenie (czyli nie mają żadnej innej pracy) - tu będzie BEZ ZMIAN.
I jeszcze raz: z czego się cieszyć? Że ZUS bedzie miał więcej, bo musi łatać dziury?
To chodzi o opodatkowanie osób, które chciały sobie dodatkowo dorobić pracując np w innych firmach i wiedzą, że pieniążki biorą się z pracy. Jeżeli ktoś był zatrudniony tylko na umowę zlecenie, trzeba było i tak płacić ZUS. Dodatkowo uderzy to w studentów.