Swój rozum i swoje potrzeby?
Jak to rozumieć?
Potrzebę w coś wierzyć na przykład.
Z gościem z 17:09 w sumie można by się zgodzić. Ale wówczas obligatoryjnie zero kościelnych: chrztów, 1-szych Komunii św., ślubów, pogrzebów itd. dla niezadeklarowanych.
Wraz z JP2 kośc.rzym.-kat. zaczął upadać, a właściwie staczać się. Wolskie katoliki nie wierzą w Boga, wierzyli w JP2. Teraz, w różnych klechów, w bożków, w tym w Rydzyka. 10 przykazań, to dla nich puste słowa.
Chyba sam nie wierzysz w ten swój koncert życzeń 22:05, bo przecież raczej jesteś niewierzący. Tylko dlaczego Cię to interesuje i intryguje?
Dlatego, żeby nastąpił rozdział kościoła od państwa, żeby nie było święcenia wozów strażzvkich, broni i żeby religia i krzyże zniknęły ze szkół. A księża od wiary, a nie od zaglądania pod kołdrę. Ciągnąć dalej?
Jakoś brakło konceptu, a przecież wyliczanka jest niekompletna. Bo w ten sposób rozumując, to księża nie tylko są od ‘zaglądania pod kołdrę’, ale także od: patrzenia złodziejom na ręce, zapobiegania morderstwom, ostrzegania przed dawaniem fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, obnażania pożądań tego, co cudze i w ogóle od napominania do unikania czynienia wszelkich niegodziwości na dziesięć różnych sposobów. To raczej zbożne cele, ale coś za coś, więc spróbuj jakoś te ‘niewygody’, o których wspomniałeś, ścierpieć.
Przecież i tak biorą za te "sakramenty" grubą kasę. Jak w sklepie
23;20 gościu
Ciągnij dalej aż osiągniesz to co zamierzasz
Może w dużych miastach, niestety w małych miasteczkach czy na wsi ludzie są ślepo wierni klechom a klecha robi co chce. Ma swojego polecanego grabarza, firmę pogrzebową no i oczywiście jak sam klecha mówi jest prawnikiem (C.Z. z Bodzechowa)
Mam radę wyjedz do duuuuzego miasta.
Ciemnotaczy ja wiem ?raczej umysl niektorych niemoże pewnych rzeczy pojąć
Klecha klechom ale wiara,czy napewno to sa zabobony ? oj niektorzy sa za ciemni aby to pojąć za male móżdżki mają
nie potrzebuję żadnych rad, już 10 lat mieszkam w wielkim mieście i widzę dużą różnicę.
Jaką różnicę widzisz, bo ja po 32 latach nie widzę?