Dowcip
=====
Zmarł gorliwy katolik. Staje przed Św.Piotrem na ostatni rachunek sumienia. Okazuje się, że zmarł nagle i przed śmiercią nie zdążył się wyspowiadać. Jego rozpacz jest ogromna. Zapewnia, że jak tylko zostanie zakwalifikowany do nieba, to natychmiast odnajdzie jakiegoś księdza i się wyspowiada. Św. Piotr głęboko się zamyślił i mówi:
- Synu, będzie problem, bo od kiedy ja kwalifikuję zmarłych, to jeszcze żaden ksiądz nie załapał się na niebo.
A niektórzy katolicy z pis modlą się do schodów. No do tych w Warszawie na placu. Dla mnie ten problem może im za darmo wyleczyć Mejza
Prowokujesz do ‘antysemityzmu’. Lepiej zajmij się owieczkami rabinów.