Izaak Stolzman – Zdzisław Kwaśniewski
Był Żydem rosyjskim w stopniu pułkownika NKWD, „wcielony” w Polaka do organizowania nadzoru UB na terenach Pomorza Zachodniego i Północnego. Pod koniec lat czterdziestych zmienia nazwisko na Kwaśniewski i przyjmuje imię Zdzisław. NKWD zaopatruje go w dyplom ukończenia medycyny w Poznaniu i niezbędne dokumenty dla uwiarygodnienia wykonywanego zawodu lekarza.
Po wkroczeniu wojsk sowieckich do Polski, Stolzman dowodzący oddziałem NKWD w latach 1945-1947 – dopuszcza się zbrodni ludobójstwa na: jeńcach niemieckich, marynarzach szwedzkich, żołnierzach AK, NSZ i innych formacji zbrojnych. Dokonuje egzekucji w okolicach Borne, Sulinowo (Gross Born), w nie istniejącej obecnie wsi Doderlage, w Berkniewie (Barkenbrucke) koło Bornego Sulimowa, po którym zostały szczątki fragmentów zniszczonych domów. Na terenie tym, będącym poligonem wojsk sowieckich, w okolicznych lasach grzebał swoje ofiary, których kości jeszcze obecnie są odnajdywane.
Stolzman vel Kwaśniewski pod koniec lat 40 -tych i na początku 50 -tych, z rozkazu władz NKWD nadzorował i koordynował zbrodniczą działalność powiatowych i miejskich urzędów bezpieczeństwa publicznego w Drawsku, Białogardzie, Szczecinku, Wałczu, Kołobrzegu, Połczynie, Jastrowie i Okonku. Uczestniczył również w zbrodniach UBP w Gdańsku, Słupsku, Szczecinie, Ustce, Koszalinie i Elblągu. Oprawca ten pozbawiał życia więźniów przez rozstrzeliwanie, wieszanie, a także gazowanie, jak np. w gdańskiej siedzibie NKWD i przez wstrzykiwanie trucizny, co było wyłączną jego specjalnością.
http://www.ivrozbiorpolski.pl/index.php?page=stolzman-izaak-zdzislaw-kwasniewski
Prawdę rzekles
21:53 Manipulacja wciąż trwa. Kwaśniewski i cała ferajna /miler, cimoszewicz, rosati, czazasty, urban ../ popierali moskwę a teraz brukselę. Wcześniej PZPR obecnie PO
z przystawkami. Karuzela się kreci a ludzie skłóceni i zmanipulowani podejmują irracjonalne wybory.
Pamiętam ten czas przed wyborami gościu 21:53 skóra mi cierpła, kiedy w sondażach szala przechylała się raz na Wałęsę raz na Tymińskiego. Wtedy przecież większość społeczeństwa nie słyszała o TW Bolek, a Wałęsa był autorytetem dla większości społeczeństwa. I zjawia sie on - człowiek znikąd, i my Polacy, żyjący w przeświadczeniu, że ten rycerz na białym koniu nareszcie zasłużenie objawia sie, że dobrobyt nam się należy przez lata cierpień o mały włos popełnilibyśmy zbiorowe narodowe hara-kiri. Chyba kolejny raz opatrzność nad nami czuwała.
Pewnego rodzaju podobieństwo mamy obecnie w sytuacji choćby przystąpienia do UE. Też wielu z nas liczyło, że będzie bajecznie, choc byli ci którzy obecną sytuację przewidzieli, ale nikt ich nie słuchał. Niestety powoli doświadczamy prób ograniczania naszej suwerenności i mieszania się w sprawy wewnątrz państwowe. Bo w życiu za darmo nic nie ma. Bilans relacji handlowych z np. Niemcami innymi krajami dla nas jest ciągle ujemny. Tymczasem zachodnie firmy często nie płacą w Polsce podatków tak jak sieci handlowe.
Podobnie jest z protestami. Lud idzie na manifestacje pod szumnym hasłem demokracji i wolności, na przodzie są kobiety znane i mniej znane, celebryci, artyści itd. Potem okazuje się, że to nie tak. Że za całym tym zamieszaniem kryją się ideologia i polityka, lewackie organizacje, Kramki, Kozłowskie, Sorose itd. Czyli o co chodzi? Chodzi nie o Wasze macice, ani waszą demokracje. Ludzie są tylko narzędziem do osiagnięcia celu. Chodzi zwyczajne o zmianę władzy. Powrót na dawne tory - postkomunistyczne. Bo to uzgodnili przy Okrągłym stole. Po latach niedomówień szczerze wyznał Czarzasty " „Drogi Władysławie Frasyniuku! Żeście komunistów pokonali? No nie. Wyście się z nami, k****, przy Okrągłym Stole i 4 czerwca 1989 r. do-ga-da-li” .
Zabawa w kotka i myszkę cały czas trwa. Nie bądźmy myszkami.
10:42 Nic dodać nic ująć. Popieram.