Jakie macie opinie o oddziale urologii w Ostrowcu? Czy może wybrać inne miejsce?
Nie polecam jednego lekarza który tam pracuje. Bardzo nieprzyjemny, uszczypliwy,ocenia człowieka po wyglądzie i lubi się wywyższać.
Chyba wiem o kim mowa. Jeden jest wybitnie niemiły.
Nie będę wymieniać z nazwiska. Na pewno osoby które miały z nim styczność wiedzą o kogo chodzi.
11.02.2019 Przez pięć lat nikt nie zauważył, że ordynator molestuje pacjentki? "Myślałam tylko o jednym: żeby stamtąd uciec"
[Sąd w Busku-Zdroju. Policjanci wprowadzają oskarżonego urologa Sławomira G. na salę rozpraw]
Doktor G. przyszedł na oddział wieczorem. Powiedział Joannie, że zabiera ją na badanie do innego budynku. Niech się ciepło ubierze, jest w końcu grudzień! Zawiózł ją w szlafroku do służbowego mieszkania, tam kazał się rozebrać i położyć na łóżku. Sam zamknął drzwi na klucz i zapalił świece.
Tekst został opublikowany w „Gazecie Wyborczej” 11 sierpnia 2009 r.
– Myślałam tylko o jednym: żeby stamtąd uciec – wspomina Paulina. Dwa lata temu, gdy trafiła na oddział urologiczny w Busku-Zdroju (Świętokrzyskie), miała 18 lat i pierwszy raz w życiu była w szpitalu. Dziś studiuje, ma krótkie, ufarbowane na rudo włosy. – Wieczorem przyszła pielęgniarka i powiedziała, że mam badanie w gabinecie zabiegowym. Doktor G. siedział, ja stałam. Ściągnął mi spodenki do połowy ud i włożył tam rękę. Trzymał i rozmawiał ze mną. Pytał, czy miałam już stosunek seksualny, czy mam regularne miesiączki. Nie robił notatek. I miał taki dziwny wyraz twarzy. ...
Nic nie ma, ale 10:26 uznał że musi wykazać się ignorancją
Pewnie wszędzie się ślinią