Jak dla mnie jest średnim specjalistą.
Owszem nie zaszkodziła ale również nie pomogła!
Początkowo niezbyt sympatyczna ale kiedy się okazało ,że oboje z mężem jesteśmy lekarzami ( ale nie medycyny ludzkiej ) to atmosfera zrobiła się milsza ,Pani doktor jakby bardziej "przyłożyła" się do badania...lecz mimo wszystko uśpiła moją czujność co do zdrowia mojego dziecka.
Dopiero wizyta w Lublinie dała nam pełny obraz choroby naszego dziecko...szkoda,że tak późno bo zmarnowaliśmy rok czasu a u 4 letniego dziecka to MASA czasu!
Szczerze mówiąc to żałuję,że nie pojechałam od razu do Lublina bo dzisiaj byłabym już dużo dalej z rehabilitacją mojego dziecka.
Świnia,Do leczenia bydła a nie dzieci przeorzeokropnie chamska dlaczego ma uprawnienia do leczenia dzieci NIE POLECAM TOTALNY WIEPRZ
nie polecam nikomu tej pani, pierwsza wizyta z dzieckiem 2 miesiecznym, lekaż stwierdził, ze za szybko zarosło ciemiaczko, to co ta pani naopowiadała nam na pierwszej wizycie to był koszmar dla nas, była nie miła wykrzykiwała wręcz do nas swoje teorie, ze będzie potrzebna operacja, ze jakieś szyny prawdopodobnie trzeba bedzie wstawic w czaszce no mówie wam wracalismy od niej w milczeniu i od razu pojechaliśmy do lekarza pediatry który nas tam skierował, a raczej skierowała, kobieta sama była w szoku jak jej to opowiedzieliśmy co tam usłyszeliśmy, córka dzisiaj ma 5 lat , a tej wizyty nie zapomnę
w jakie dni i w jakich godzinach przyjmuje dr Węgrzycka w Opatowie?