Czy ktos w okolicy naprawia takie rzeczy bez demontażu glowicy?
sam sobie możesz naprawić, młotek, dłutko, troche postukać, skruszyć, co wpadnie do cylindra to odkurzaczem a nowa świeca to troche sylykonu, suwmiarka i jazda z koksem
No z tym młotkiem to może w maluchu ,ale jak można świece urwać słyszałem o zerwanych gwintach ale całą świecę
Chyba nie zapłonowa tylko żarowa. Gdzie się urwała, i jaki to silnik tak z ciekawości zapytam?