to nie zmienia faktu ze dość pewnie w tym urzędzie się czuła luźne rozmowy sekretarką i osobami pracującymi na dole
Jeśli była stażystką to się nie dziwię, ale mi się coś kojarzy, ze miała więcej punktów. Nieważne dla mnie ten konkurs jest zamknięty ide sie uczyć na następny.
nie weszła pierwsza ale na pewno nie miała więcej punktów niż 34 i musiała mieć zajebiste znajomości ale jak musi się czuć osoba która miała 40 punktów i doświadczenie ciekawe jak by się jej wytłumaczył pan naczelnik który był w komisji nie róbcie tak że przyjmujecie głąbów a ludzi z wiedzą odrzucacie i potem są takie kolejki przy załatwianiu spraw urzędowych jak taka paniusia siedzi bez wiedzy i lata po całym urzędzie i pyta się jak daną sprawę załatwić
posłuchaj siebie i w koncu zrozumiesz, ze jestes konfabulantem
była taka jedna co miała 40 punktów i na cóż jej było się cieszyć była kulturalna i życzyła wszystkim powodzenia no niestety w tym urzędzie wiedza to nie wszystko
właśnie dlatego moim zdaniem była oceniana wiedza dlatego oni powinni ją zatrudnić ja na jej miejscu bym się udała do naczelnika i zapytała dlaczego to nie ja zostałam zatrudniona tylko z 34 punktami i była na stażu to chyba jeden wymóg być na stażu w urzędzie skarbowym i ciekawe czy ma wykształcenie wyższe czy tylko średnie i konkretnie pod nią ten konkurs
Przecież to było wiadome od razu. Byliście, zobaczyliście i więcej nie pójdziecie. Witam w klubie, ja też tak się nacięłam kiedyś dlatego teraz nawet nie składałam papierów. Szkoda czasu..
Dostała sie Anna Szklarczyk, wczoraj ukazał się wpis na internecie. Ta osoba startowała już w konkursie na księgową i na referenta jesienią 2009 roku (wyniki były w grudniu przed świętami, ale się nie dostała). Potem startowała w konkursie na księgową, który był ogłoszony 8 września 2010, ale też się nie dostała. W związku z tym, może jednak popracowała nad ordynacją i może zasłużyłan na to miejsce. Być może był to jeden wynik bez kumoterstwa. Zaznaczam, że nie znam tej Pani, ale za to ślędzę, co się w Urzędzie dzieje i też nie mam tam szans.
no to naprawdę zdolna jest ta dziewczyna w końcu na pół etatu ją przyjęli tzn chodzących po tych konkursach wyrobił sobie znajomości a i tak jest tłukiem zdobywając tylko 34 punkty
Jak kulturalna osoba może używać takiego słownictwa wobec osób których nie zna? Idz do naczelnika obejrzyj te punkty zamiast wylewać żal na forum.
nie muszę bo wychodząc mówiła ile zdobyła więc nie rób się obrońcą gościu z 13:22
To tym bardziej idz, chyba, ze boisz się, ze nie masz racji, a mogę sobie być obrońcą kogo chcę. Też chcesz mnie powyzywać?
ja byłam na teśćie,był łatwy,ale już nie poszłam na rozmowę bo zdaje sobie sprawę że już była osoba wybrana.byłam na 3 testach na policji i to samo.było by dobrze jakby komisja była z innego miasta.nie oszukujmy się i niech pan Naczelnik oczu nam nie mydli mówiąc, ze on tylko i jego zastępca znali test i to wystarczy.nie idę nigdy już na żadne testy jak nie będę miała znajomego.ale to my musimy to skrócić,zadziałać coś,bo to jest oszukaństwo i nabijanie w butelkę ludzi,jakby się wywiozło na taczkach jednego dymanego naczelnika albo jakiegoś w tym rodzaju to by może się coś uspokoiło
właśnie tak powinno być że komisja z zewnątrz bo tak to nie ma co chodzić na takie konkursy pod konkretna osobę ustawiane i wygrywa chociaż są lepsi już z wyniku z testu po prostu masakra