Do Policji ciężko się było ostatnio dostać, po pewien policjant wpierw wciągnął syna, a ostatni konkurs córka wygrała:)
ja wiem, trudno się pogodzić z porażką.
Zdecydowanie lepiej się ją znosi jeżeli myślimy, że nie mieliśmy na to wpływu, bo wszystko było ustawione ;)
A już zupełnie fantastycznie się poczujemy jak oczernimy zwycięzce!
A co, po co ma się czuć za dobrze?
Tak masz rację...to tak jak z panią O.z UM i jej córką. Też ją oczerniano, bo wygrała konkurs do UM...i naprawdę nic nie miało to wspólnego z tego, że jej mamusia pracuje w wydziale organizacyjnym UM:) Ale oczywiście teraz czuje się dobrze jak to wywlokłem.
Ale 27 lat siedziałem w Ostrowcu, a w Krakowie jestem od lipca 2010 :)
jakieś dwa lata temu był konkurs na policji mimo iż jestem po ukończonych studiach to dostała się osoba które te studia dopiero rozpoczynała a uzasadnienie było takie ze skoro odbyła staż w prokuraturze i rozpoczyna studia to rokuje ze będzie należycie wykonywać swoje obowiązki
A młodsza córka pani O.? Też pracuje w spółce gminnej.
wiem jak jest mam tam rodzine i faktycznie popowa to rodzina a reszta znajomych :) teraz maja zwolnic 10 osob wiec jake tam moga byc przyjecia do pracy.sprzotaczek szukaja za 1000 zł
już pani Anna pracuje?może wykaże się jutro na dniach otwartych w urzędzie?
na pewno ciekawe czy jest zorientowana w zagadnienia podatkowe bo na teście tego nie wykazała