Dobrze że ubezpieczone iść do szkoły robić zadymę czy nie ?
zadymę? komu? zdarza się niestety. moja córka wróciła z rozwalonym nosem i tu wina była nauczyciela, ale po co się szarpać?
Może lepiej nie będą się póżniej mścić na dziecku
Skoro ubezpieczone, to po ci masz iść robić zadyme? Właśnie po to się wykupuje ubezpieczenie.
o co robić zadymę? że syn nieuważny? nauczyciel w-f ma latać za Twoim synalkiem i pilnować żeby mu okularki nie spadły ogarnij się kobieto
kobieto ogarnij się,jak to wina szkoły i to jeszcze n-la w-fu,zadymę to tobie trzeba zrobić tobie,a jak w domu upadnie lub na dworze to komu zadymę trzeba zrobić kobieto
Nauczyciel podczas lekcji jest odpowiedzialny za bezbieczeńswo i powinien był polecić zdjęcie okularów na czas lekcji wf. W innym wypadku jeśli jest duża wada wzroku to zwolnienie z wf lub okulary tzw sportowe.
Malwino dziecku nic się nie stało-uszkodzone zostały okulary ,można porwać spodenki ,koszulkę -jest ubezpieczenie trzeba z niego korzystać ...a na zwolnienia nie wysyłajmy tak tych naszych dzieci i tak mają mało ruchu.....
Niestety dziecko jest ubezpieczone w szkole ale zniszczone okulary to nie jest nieszczęśliwy wypadek taka usłyszałam odpowiedz A za oprawki muszę ja płacić
Mamy obecnie taką samą sytuację. Wczoraj dostałam odpowiedź od firmy ubezpieczeniowej że zwrot za okulary nie przysługuje
Ja zawsze zdejmuję okulary na wf, poważną ma wadę?
Dziecko noszące okulary powinno być nauczone przez rozsądnego rodzica, że na lekcji w-f okulary się zdejmuje. Jeżeli wada wzroku jest tak poważna, że nie widzi bez okularów , to powinno być zwolnione z zajęć , bo każde uderzenie piłką w głowę może u takich dzieciaków skończyć się np odklejeniem siatkówki lub innym bardzo poważnym urazem.
Zadyme? Ale o co? Skoro sa ubezpieczone wlasnie na wypadek dokladnie takich sytuacji. Na w-fie nie cwiczy sie w okularach, jesli sa to zajecia typu gra w jakas pilke. Jesli syn nie widzi bez okularow to powinien byc zwolniony z konkretnie takich zajec, zeby nie dostac pilka np.w nos i go nie zlamac. Mialam identyczny problem w szkole, a nauczyciele wydaje mi sie, ze bagatelizowali problem i mieli gdzies, czy dziecko cwiczy w okularach czy nie, nie wolali, zeby je zdejmowac do gry w kosza, a gdy kazali jakiemus dziecku zdjac to nie pytali jak widzi bez okularow (i czy w ogole widzi pilke). Warto pogadac z nauczycielem, ale nie robic zadymy. Dorosli ludzie rozmawiaja. Teraz, jako osoba dorosla, gdy uprawiam jakis sport, w ktorym moze mi sie cos stac z okularami to albo je zdejmuje albo zamieniam je na specjalnie sportowe korekcyjne. Dla dzieci tez sa takie.
Albo się zdejmuje okulary , albo się nie ćwiczy jak się bez nich nie widzi ... Kto widział takie cuda , zeby na wf w okularach cwiczyc ...
21:18 aż dziwne, nauczyciel też nie widzi?
Nauczyciel ma pilnowac ???a jak ma na zajęciach grupe 25 osób i 10 w okularach to co ma robic uczyc wf czy pilnowac???no bez przesady.Jak ubezpieczone to po co watek na forum??a pozniej się dziwic ze dzieci nieogarnięte i problematyczne.szok.A jakie mają byc jak mają takich nierozgarnietych rodziców.
00:10 nauczyciel jest od tego na lekcji aby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo i jeśli młodsze klasy to powinien zwrócić uwagę na to aby dzieciak okulary zdjął. Niestety ale lekcje w-fu to często tylko z nazwy. Uczyć w-fu czy pilnować? Takie pytanie chyba nauczyciel musiał zadać... I jak mają dzieci coś umieć jeśli i nauczyciele i rodzice nierozgarnięci.
Jak ja chodzilam do szkoly (20-15 lat temu) to tak niestety bylo. Jak wszyscy na wfie mieli grac w kosza to grali. I dziecko w okularach tez musialo. Czasem nauczyciel kazal zdjac, ale nie pytal jak dziecko widzi bez nich. Teraz raczej powinno byc inaczej. Ale widac nie jest.