Jakiś czas temu zasięgałem na forum opini na temat fachowca od schodów a dziś chcialem podzielić się zdaniem na temat jednego z nich i ostrzec Was przed takimi niesłownymi i niekompetentnymi ludźmi, jakim okazał się Mariusz Banulski z Gutwinu. Jeszcze żaden fachowiec nie napsuł mi tyle nerwów co on. Na zwykłe, proste schody czekałem niespełna 4 miesiące mimo, iż wykonane miały być w ciągu 3-4 tygodni. Kilkukrotnie przypominałem, jak bardzo zależy mi na czasie bowiem wchodzenie po drabinie na 1 piętro domu stanowi problem i dyskomfort dla mnie samego a co dopiero dla 2 letniego dziecka. Nie wspominając już o starszej osobie, która przez wodzenie za nos "pana fachowca" musiała zamieszkać w kuchni. Na domiar złego zapewnienia, że szablony zostaly wycięte a drewno wysuszone i aktualnie jest malowane okazaly się jednym wielkim klamstwem bowiem nie zostalo zrobione zupelnie nic, co zweryfikowała niespodziewana wizyta w domu Banulskiego na wskutek nieodbieranych przez niego telefonów. I wtedy nagle okazalo się, że trzeba będzie poczekać jeszcze minimum półtora miesiąca. Ponadto Mariusz Banulski nie przychodził na umówione spotkania. Kilkukrotnie umawiał się na konkretny dzień i godzinę i najzwyczajniej w świecie nie przychodził. Żadnego telefonu, smsa, wiadomości, nic. W późniejszych rozmowach żadnych tłumaczeń ani tym bardziej przeprosin. Konkakt z nim byl utrudniony bądź zupelnie nie możliwy bowiem nie odbieral telefonów. Zupełnie nie liczyl się z tym, ze ktoś specjalnie na jego przyjazd bierze wolny dzień w pracy by być w domu o omówionej godzinie. Nie liczyło się to, że człowiek jest cały dzień uwiązany w domu i nie ma możliwości nawet wyjścia do sklepu, czy na spacer z dzieckiem. Wykazał się zupełnym brakiem szacunku wobec klienta i brakiem minimalnego profesjonalizmu w interesach. W biznesie czas to pieniądz, ale widać ze ten pan czasu nie liczy i zupelnie nie zna się na prowadzeniu biznesu. W większych miastach typu Warszawa, czy Kraków takie incydenty związane z nieobecnością na spotkaniach są zwyklym samobójstwem dla takiego fachowca. Raz, drugi, trzeci nie ma cie na spotkaniach to znikasz z branży. Bo wieść o niekompetentnym "fachowcu" szybko nabiera tempa. Dlatego ostrzegam wszystkich, którzy w najbliższym czasie mają zamiar wymieniać schody, żeby omijać tego pana szerokim łukiem bo straconego czasu, nerwów i stresu nikt wam później nie zwróci. Bo za tak wysokie honorarium to można naprawdę znaleźć uczciwego i profesjonalnego fachowca, który w przeciwieństwie do Mariusza Banulskiego dotrzymuje terminów i nie robi z gęby cholewki. No, ale cóż, Mądry Polak po szkodzie.
Dziekujemy Radek za ostrzezenie. W zeszlym roku skonczylismy budowe domu i doskonale Cie rozumiem co znaczy wspolpraca z takim " fachowcem". Naprawde trzeba miec szczescie zeby trafic na solidna firme. Ale to tylko pokazuje jak w dzisiejszych ,podobno trudnych czasach firmy dbaja o klienta
Szlak mnie trafia, jak czytam takie rzeczy! Ostrowiec już dawno zszedł na psy. Nie dość, że słuzba zdrowia jest do bani to jeszcze nawet dobrego fachowca nie można tu znależć. I się dziwić, że wszyscy stąd uciekają! Ja też 2 lata temu zmieniałam schody i o dziwo poszło to sprawnie choć też się bałam na początku, że będę uziemiona. Ale mi schody robił szwagier :D Nie wyobrażam sobie przechodzić przez taka gehennę, jaką miał autor postu. Jasna krew by mnie zalała z takim "fachowcem". Szczerze współczuje i dobrze, że piszesz takie rzeczy na forum bo przynajmniej ludzie już nie kupią kot w worku.
Nie znam tego goscia odobiscie, ale kojarze z widzenia. Wydawal sie taki uprzejmy i grzeczny a tutaj jak sie okazuje wyszlo szydlo z worka. Jak sobie pomysle ze nas na wiosne czeka remont to az mnie skreca. Jak trafie na takich fachowcow to sie chyba zastrzele. Ale wiecie, to smieszne. Przeciez taki stolarz, montazysta schodow, czy jak kolwiek sie on tam nazywa, bierze górę kasy za takie zlecenie i z tego co sie zorientowalam lezy to na granicy kilkunastu tysiecy zl wiec jak moze mu nie zalezec na kliencie skoro dzieki niemu nawet po odjeciu kosztow materialow zarabia i tak moja trzymiesieczna pensje! ZA DOBRZE MAJA i tyle. Sodówka uderza do glowy.
Czesc, tu Radek. Dzieki za odpowiedzi na moj post. Zgadzam sie z wami w 100 %. Mam jednak pytanie do forumowiczki ktora zamiescila 3 post od gory. Dlaczego podpisalas sie moim imieniem? Wyglada teraz jakby twoj post byl moim. Dlatego mam prosbe. Podpisujcie sie wlasnymi nickami, dzieki temu unikniemy balaganu na forum. W razie gdyby ktos z was chcial dowiedziec sie wiecej szczegolow na temat pseudo fachowca to zainteresowanym podaje swoj numer telefonu: 512145393.
No Radek tym drugim postem to pojechałeś, masz dwie płci? Raz ci robił schody fachowiec raz szwagier....nie ładnie, coś tu jest nie tak.
Do forumowicza z 6 posta. Widze ze masz problemy z czytaniem. Moj post umieszczony zaledwie ljnijke przed twoim jest odpowiedzia na twoje dziwne zarzuty. Cofnij sie o jeden post i przeczytaj go sobie 2. 3 a moze i 4 razy to moze go zrozumiesz. A jezeli nie to popros o pomoc kgos starszego.
Drogi zalozycielu watku czyzbys nie zauwazyl ze piszac post 00.22 nie zmieniles niku.Najpierw kogos skrytykowales a potem zareklamowales szwagra.No i do tego zmieniles plec bo raz jestes mezczyzna a raz kobiera.Oj nieladnie
Drogi forumowiczu. Czyzbys nie zauwazyl ze bylem pierwszym, ktory zwrocil uwage na zbieżność nicków? Chyba czytasz niezrozumiale badz niepokolei skoro uszlo to Twojej uwadze. Moze czas siegnac po mocniejsze okulary?
Owszem, zauwazylem zbieżność imion badz celowe wykorzystanie mojego nicku w celu podwazenia mojej wiarygodnosci. Zwał, jak zwał. Drogi forumowiczu, czyzbys nie zauwazyl, ze to wlasnie ja pierwszy odnioslem sie do tego postu zadajac pytanie autorce dlaczego pdpisala sie moim imieniem?? Domniemam, ze nawet nie zdazyles przeczytac mojej wypowiedzi bowiem tak zafascynowala cie swiadomosc odnalezienia jakiejś sensacji, ze bez skrupulatnego czytania od razu postanowiles pochwalic sie swoim (nieprawdziwym) odkryciem. Pozdrawiam i w przyszłości zachecam do wnikliwej lektury.
No to sam nie jestes. Ode mnie tez telefonów nie odbiera, a schody miałam mieć po świętach. Hm, tylko nie zapytałam po których. Jednak jego robota jeśli ja juz wykona jest bardzo solidna.
Oj nie ma dobrych fachowców, z każdym albo z każda firma się trzeba naużerać
Ja polecam pana z szewnej. Kompetentny, rzeczowy, dotrzymuje terminow. Natomiast pana Banulskiego osobiscie nie znam, ale mojej siostrze robil schody. I faktycznie terminowy to on nie jest a i kontakt z nim bardzo utrudniony co bywa wkurzajace. Ale schody ostatecznie zrobil ladne.
"Do forumowicza z 6 posta. Widze ze masz problemy z czytaniem. Moj post umieszczony zaledwie ljnijke przed twoim jest odpowiedzia na twoje dziwne zarzuty. Cofnij sie o jeden post i przeczytaj go sobie 2. 3 a moze i 4 razy to moze go zrozumiesz. A jezeli nie to popros o pomoc kgos starszego."
Taaa a pan Radek niech sobie zobaczy czas pisania postów, bo odpisał z "wyjaśnieniem" ale deczko później:))) pozdro
Nie mieliśmy problemów z Panem Banulskim, nie było problemów ze skontaktowaniem się, wszystkie prace były wykonane w terminie, solidnie. A namiary na Pana Banulskiego, którzy również nam go polecili, dostałam od sąsiadów, którym cyklinował parkiet. Oni też mieli go poleconego przez swoich znajomych. Gdyby był aż tak niesolidny, nikt nie polecałby go swoim znajomym. A poza tym już nieraz wszyscy mieliśmy się okazję przekonać, że to co się piszę tu na forum, to trzeba podzielić przez dwa. Nie wszystko jest prawdą co napisane.
Witam, mój znajomy stolarz raz suszył drewno (lub też kupił drewno po suszarni) u tego Pana, efekt był taki, że rozbierał schody i robił raz jeszcze, ponieważ było źle wysuszone. Zainteresowanym mogę podać kontakt do człowieka robiącego schody, ale uprzedzam- wolne terminy dopiero po Nowym Roku i wcześniej nie da rady. U niego nie ma ściemniania i przesuwania terminów, ale sądzę że warto poczekać (sam właśnie jestem świeżo po przejściach ze "stolarzem", cóż pokusiło nas o zmianę fachowca:)).
Jak zwykle na tym forum sama autoreklama,a Ty Radek zaliczyłeś niezłą wtopę hehe,który to ten twój szwagier specjalista?Hehe
To daj namiary