10.51 chcesz nam wmówić, ze cos takiego jak uzależnienie od komputera, Internetu czy gier nie istnieje?
Masz problem z rozumieniem teksu pisanego? Chce zaznaczyć, że zbyt częste korzystanie ze świata wirtualnego może powodować zamazanie się obrazu pomiędzy nim, a rzeczywistością. Jeśli np. przed kilka lat korzysta się z telewizji z możliwością przewijania, zatrzymania etc. to później w kinie człowiek ma odruch, że chce przewinąć jaką scenę. Zbyt częste granie może powodować, że człowiek nie ma ochoty na świat realny. Tak samo przez to może zatracać uczucia empati itd.
14.58, jeśli jesteś gościem z 08.57 i 10.51 to twój wpis z 14.58 zaprzecza temu co napisałaś /łeś w poprzednich wpisach.
ja pisalem tylko o 10.51 i 14:58. Możesz mi wytłumaczyć gdzie widzisz sprzeczności? Bo być może czegoś nie zrozumiałeś/aś, to Ci z chęcią wytłumaczę.
PS. Post z 10.51 jest odpowiedzią na post 08.57, więc dziwna jest Twoja dedukcja.
Znowu wracamy do tematu poruszanego w innym wątku.Dlaczego pisząc o dysleksji i innych zaburzeniach uważasz ze takie dziecko to przyglup.Mniemam że jesteś dorosłym człowiekiem zastanów się trochę zanim napiszesz o dziecku z dysfunkcjami przygłup.Niewątpliwie problem gier komputerowych jest du
Ucięło moją wypowiedz,problem gier komputerowych jest niewątpliwie duży.Dzieci uwielbiają w większości grać w gry.O ile jeśli jest to od czasy do czasu to ok ,gorzej jak świat wirtualny zastępuje realny.
To dotyczy prawie wszystkich naszych dzieci. Nie rozumiem czemu tu jeden krytykuje drugiego zamiast się zastanowić jak z tym żyć. Bo walczyć się nie da gdy jest za późno. Mój syn wybrał- wiekszą część życia spędza w internecie. Gra w Counter Strika. Wygrywa turnieje za pieniądze np. wygrał ten w Ostrowcu we wrześniu 2017 r. Przed nim matura, studia i życie osobiste. Jestem pełen obaw jak on to pogodzi...
Nie pogodzi. Pełno jest takich niby dorosłych, trzydziestolatków, którzy zamiast zająć się rodziną grają na komputerze. Potem rozwód, i rodzinna tragedia.
Skąd masz te dane?
Źródło poproszę.
Bo gdybać to każdy może.
Millenialsi to specyficzna grupa wiekowa. Wychowaliśmy się w zabawnych czasach. Wczesne dzieciństwo za komuny. Ale większość pamięta czas zmiany ustrojów. Wychowaliśmy się na amigach commodore i atari. Odkrywaliśmy internet gdy z ambon posądzano to o wytwoty szatana. Znamy komórki z klawiszami i smartfony. Teraz tworzymy dla następnych pokoleń. Jesteśmy najbardziej otwartą na zmiany grupą. I jak żadna inna dzielimy z dziećmi pasje. Tak. Pewnie nigdy nie dorośniemy. Jednak wg GUS: wśród naszego pokolenia jest najmniej rozwodów, najmniejsze spożycie alkoholu. Fakt. Najmniej ślubów ale statystyka to uwzględnia.
Najwięcej przedsiębiorców i najwięcej milionerów.
E-sport jest najszybciej rozwijającą się branżą sportową. Pojawi się na najbliższej olimpiadzie.
Wg Bońka to patologia że ktoś zarabia na graniu w gry.
Dziwne. Sam grał :)
No ale widać też nie rozumie zmiany jaką serwujemy.
Dyslekcja i inne to nie zaburzenia tylko prozniactwo rodzicow w dopilnowaniu zeby dziecko czytalo ksiazki
Nie masz zielonego pojęcia o tych dystynkcjach powtarzasz głupoty gdzieś zasłyszane bo tak najprościej .
Bo ma rację. Rodzice, a zwłaszcza mamunie idą z głową w smartfoniku. Tak samo w domu. Siedzi taka jedna z drugą i zamiast dziecku tłumaczyć, pomóc jak czegoś nie rozumie, to nie ma czasu bo głową w telefoniku i na fejsiuńku wisi.
Pozniej ma pretensje do nauczycieli ze dziecko tuman bo nie chce ksiazek czytac i bledy robi.
To tak jak z ADHD.. po nastu latach osoba, która to wymyśliła stwierdziła, że coś takiego nie istnieje. Pelikany wszystko łykną.