Mnie się wydaje, że ludzie robią w lokalach bo taka jest moda i tak im wygodnie. Właściciele obserwują ten trend i podwyższają ceny bo to żyła złota. Nic dziwnego, że kolejne "domy weselne" powstają jak grzyby po deszczu.
Ja będę miał samą najbliższą rodzinę - 40 osób, w domu ich nie pomieszczę...
Chyba przed denominacją te 96 tyś,Albo koron czeskich
Ja mówię o realiach Ostrowieckich.96 tyś wydać na wesele to może 1% mieszkańców naszej małej ojczyzny.Ale wszystkie dobre partie już są zajęte.
Wynajęty pałacyk pod Krakowem - cena 270 zł od osoby...a ma być 200 osób.
Dom weselny na Boksyce 170zł,Do wyglądu pałacyku mu daleko;)
I zrób tam przyjęcie weselne dla 100 osób to już jest 17k zł za samą salę.
Gdzie ma być? Np w remizie na Janiku. Fajna sala, odrestaurowana, cała w drewnie więc i akustyka dobra. Koszt wynajęcia razem z zastawą stołową to około 700zł. Proste? No tylko jak jaśnie państwo musi mieć wesele w pałacu to niech płaci.
...miało byc o popycie na używane sukienki ślubne... jest o kosztach weselach...;/
O właśnie, ja się zastanawiam gdzie tu sprzedać swoją suknię. Jest extra i szkoda by sie zmarnowała, za malutkie pieniążki. Wystawiłam ogłoszenie, sobaczymy.
Eh..... Myślę, że każdy sobie powtarza, że to "jedyny taki dzień' więc czemu nie?? I wydaja kuuupe kasy ludziska. Ja wydałam 16 tys. ( całe wesele( 80 osób, ciuchy dla rodziców,orkiestra.... itp.) Zrobilismy w Krynkach za 150 zł/os 2 dni ( grosze w porównaniu z Ostrowcem) a sala extra, jedzenie też. Samochód od kolegi, kwiaty na targu ( bukiet przepiękny za 100 zł a nie 250 jak w kwiaciarni) więc dobrze wiem, ze się da zaoszczędzić. Jak tylkoktoś chce....:)
Ja tam swojej nie sprzedawałam. Leży sobie na strychu i niech tak zostanie. Ślub jest raz w życiu, suknia jest moja i taką zostanie, mimo, że już nie będę jej zakładać ;)
Ja kupiłam suknie za 4000 tysiace i jestem z ostrowca:)
Na suknie w salonach mody czeka się max 4 miesiące,ja na swoją czekam 3,5 miesiąca, zamówienie welonu - ok. miesiąca. Suknie ślubne w renomowanych salonach nie kosztują 4tyś i więcej. Można kupić ładną włoską suknię już za 2,5 tys (mówię o salonach w Warszawie)
Ja swoja uprałam i też szukałam miejsca gdzie można ja sprzedać- nawet na allegro juz fotkę raz wystawiłam. W naszym komisieporażka.Potem przemyślałam sprawę, że moze się kiedys jeszcze przyda , moze sie ja przefarbuje? No nie wiem.... jest taka hiszpańska:)