Gdybyś znała prawdę, Mario! A w ilu on się kochał?
Mario, jeszcze nie wynaleziono sposobu na odczytywanie czyichś myśli, bo wtedy oczy wyszłyby Ci z orbit! Ze zdziwienia!
Nie jest mnie już nic zdziwić jeśli chodzi o Vaszko
Tylko się zastanawiam czy ty gościu to nie jesteś właśmie tym poszukiwanym Vaszko
Szybkiego powrotu do zdrowia małżonki pana Vaszki.Pozdrowienia od internautów.
Wykluczony możesz napisac do mnie na maila? Chodzi mi o sprawe zwiazaną z Vaszko.Maila znajdziesz w moim profilu, bo Twojego maila nie znalazłam. Inaczej juz bym do Ciebie napisała.
Hmm. Piękne napisane Inka /str1/ i zenka. Ale niestety coraz częściej Forum przypomina inwazję barbarzyńców.
Spoglądam; nick Wykluczony .... już od 4 lat ŚP. Codziennie ktoś cenny odchodzi, a kanalie rosną w siłę. Smutne.
Pozdrowienia dla Wszystkich Starych użytkowników tego forum, a w szczególności dla Zenki. Szkoda, Zeniu Twoich zdjęć, zginęły bez wieści, jak dawni znajomi. Teraz na forum rządzą ludzie chorzy psychicznie, którzy zrobili z tego forum szambo miejskie na podbudowie ewangelii. Tak się czasy pozmieniały, że nawet nie chce się wchodzić na tę stronę. Aż się prosi zawołać "Gdzie chłopaki i dziewczyny z tamtych lat???". Dużo zdrowia, Kochani. Jest ewentualność, że za chwilę spadnie mi na głowę wiadro z pomyjami, ale już mnie to nie rusza, bo czy kogoś może obrazić ktoś, kto jest nikim?
Nie ewangelie mi przeszkadzają, a hipokryzja tych, którzy sobie nimi gęby wycierają przy każdej okazji, choć jad z ich wypowiedzi leje się hektolitrami.
Nie mam najmniejszej ochoty z tobą dyskutować. Siedzisz tu całymi dniami i czekasz na jelenia do dyskusji o niczym. Nie licz na mnie.
Nie miałem na myśli tych, co ewangelizują. Nie trudno domyśleć się o kim mówisz. Mam na myśli raczej tych, którzy z ewangelizacją walczą nadal. O kanaliach dużo mógłby napisać Wykluczony.
Szczególne popisy pewnego pana w postach wyłaczonych w linku z 21:16
Czyli sam jesteś hipokrytą 20:59.
Coś mi się wydaje że ten stary forumowicz to bardzo znana osobistość tego forum,bredzi o jadzie a wystarcze przeczytać jego ostatnie zdanie.