Jak po 22, to nie można. Czy to teren prywatny, czy inny to nie ma znaczenia. I nie bądź taki mądry z tym przeprowadzaniem się na wieś. Venus ma salę wewnątrz i organizacja wesela w niej nikomu przeszkadzać nie będzie.
Słuchać można głośno o ile nie przeszkadza to innym. Nie wierzysz? Spróbuj kiedyś całą noc słuchać głośno muzyki. Zobaczymy czy nikt Ci nic nie powie.
Mieszkam na Patronackim i nie było nic słychać. Kiedy przesadzajcie ludzie skąd w was tyle jadu. Tylko wieczne marudzenie i narzekanie. Aha nie jestem głucha.....
To może przy następnym takim hałasie zaczniemy sie domagać swoich praw do poszanowania ciszy nocnej dzwoniąc na straż miejską i ta gdy zadzwoni w tej sprawie dużo osób coś zadziała i właścicielka tego lokalu wreście nie będzie się zachowywała jakby była właścicielka całego Ostrowca i mogła robić co chce. Już niedługo sobota to zobaczymy jak szanuję ludzi i czy tylko liczy się ona.
Ja jutro po 22 -drugiej wynosze na taras po 1 kw na stronę niech gra wolno mi i nikt nic mi niepowie?
Ja mieszkam na Patronackim i nic nie słyszę. Dodam że sama niedługo mam w tym lokalu wesele i nie wyobrażam sobie żeby muzyka cicho grała... przypomnijcie sobie swoje wesela. Raz w życiu komuś chcecie zepsuć imprezę... żal
My też mieliśmy tam wesele muzyka fajnie grała ale to było w lokalu i nikomu nie przeszkadzało . Jeżeli masz w środku to się nie martw o to ze ludziom będzie przekazało ale jeżeli na zewnątrz to możesz się zdziwić bo ludzie naprawdę mają dość grania po całych nocach.
Brawa dla osoby, która tak walecznie broni Venus. Pracownik czy właścicielka we własnej osobie?
I co miałaś stracha przed złością ludzi i muzyka grała w lokalu .
Nawet ładnie grali tylko stanowczo w nocy za głośno.
"W tym przypadku wykonywanie głośnej muzyki na tarasie w godzinach nocnych w pobliżu budynków mieszkalnych spełniło kryteria wybryku określonego w art. 51 § 1 kodeksu wykroczeń i przekraczało zwyczajowe normy zachowania. Tym bardziej, że impreza mogła odbywać się w środku restauracji i nie jest usprawiedliwieniem wysoka temperatura w lokalu, bo właściciel powinien wyposażyć go w klimatyzację.
Wyrok Sądu Okręgowego w Zamościu; sygn. akt II Waz 20/11)"
No naprawdę bardzo ładnie pracownik venus broni tutaj swojego lokalu. Rzekomo na patronackim nic nie było słychać. Ahahhahahahhahhahahaha trzymajcie mnie. Było bardzo słychać i już umówiłem się z paroma osobami ze maja dzwonić na policję jak będzie za głośno. Chca właściciele wstydu na weselu to będą mieli. Ma lokal to niech w lokalu robi. Jak się rozniesie ze policja na wesele przyjeżdża to moment się uspokoi. Inaczej się nie da. Już pierwsze posty w stylu kup sobie zatyczki do usz świadczą o arogancji właścicieli venus.No zobaczmy
Przyłączam się niech grają do 22 godziny ale po tej godziny to pora wprowadzić muzykę i gości do lokalu w razie tak głośnej muzyki też dzwonię może wreście poszanują sąsiadów.
No to dziś możesz nazwać się wyspany bo było znośnie nie za głośno.
Wczoraj dalej grali więc widzę że niewiele zdziałaliście
Ale grali cicho tak może być tak to nawet miło wyjść na podwórko i posłuchać byleby nie było słychać w domu . Taka muzyka jest dopuszczalna.
A za to słuchanie muzyki na podwórku to zapłaciliście? Właśnie wychodzi z Was ostrowiecka obłuda i hipokryzja - ktoś krzyczy że nie ma ochoty żeby ktoś na jego zdrowiu zarabiał, ale jak muzyka sobie leci tak że można jej posłuchać to wszystko jest ok. Darmowa muzyka zespołu weselnego na podwórku jest ok jeśli tylko "nie za głośno", a jak za głośno to już fuj? Same delikatesy tutaj się wypowiadają, ale do słuchania muzyki "na krzywy" to pierwsi.