nie ma bardziej zakłamanych ludzi w parafii na stawkach niz ci dwaj wikariusze
jaką prawde , oni nie wiedzą co to jest. spóżnienia na msze są nagminne i nawet nie znają prostych slów takich jak przepraszam czy dziękuje, prosze wiecej pokory
Czy Ty Robercie wiesz co piszesz? Twój post jest bardzo tendencyjny! Przeczytaj wcześniejsze posty - ludzie potrzebują duszpasterzy mądrych, przyjaznych, uśmiechniętych, naturalnych. Tacy są obecni wikarzy na Stawkach. Jeśli Ci to przeszkadza, chodź na msze które odprawia ks. proboszcz. Msza to nie "napuszona" akademia. Wcześniej ktoś pisał o humorze sytuacyjnym, taki też może się zdarzać podczas mszy. Nie żyjemy w średniowieczu. Jeszcze jedno - ks. Krzysztof i Paweł mają świetny kontakt z młodzieżą.
i ks. kszysztof i Paweł odprawiaja farse na mszach. jesli ktos potzebuje rozrywki to niech idzie na kabaret do kina. takie smiechy podczas mszy to sa niedopuszczalne.skoro ich cos smieszy to niech sie podzielą tym z wiernymi a nie beda sie z nich śmiac i obgadywac
zgadzam sie z toba, poprostu szkoda słów na to ich zachowanie
Alarm na Stawkach. To nie żart. Ale czy takie artykuły nie odpadają pod paragrafy? https://swjadwiga.katolicki.eu/index.php/2-aktualnosci/404-alarm
Jakie paragrafy ? Co widzisz, w tym złego 22:15 ? Bez przesady.
w żadnym...
Zależy co chcesz usłyszeć.Jeśli mówia co chcesz to ich chwalisz.Moi na Pułankach są spoko.Choć każdy jest inny,głoszą słowo boże i chetnych do słuchania ich nie brakuje.
ja tez uważam ze na stawkach mamy wreszcie wikariuszy na poziomie, którzy zyją tym co głoszą
Ostatnio bylam na swietnej mszy w piątek w kosciele w Denkowie. Dlugo trwala ale nigdy w zyciu nie widzialam aby ludzie klaskali w rece i kolysali sie podczas spiewania piesni. O podnoszeniu rąk do gory juz nie wspomne. Super ksiądz,super msza. Kolejna w drugi piątek wrzesnia. Prawie jak w kosciele czarnych. A ksiądz? Hmm jak ksiądz tez super i egzorcysta z tego co wiem.
nie ośmieszaj sie nie wiesz co mówisz, nie znasz chyba drugiego oblicza tych ksiezy. są wspaniali jesli wszystko idzie po ich mysli a spróbuj miec własne zdanie
zybys sie na nich nigdy nie przejechał
A ja chodzę do kościoła na Stawkach co niedziela. Lubię jak Wikariusze tłumaczą Pismo Święte. Widać, że się starają dotrzeć do ludzi i ludzie słuchają. Nie zauważyłam, żeby się źle zachowywali, wprost przeciwnie są bardzo naturalni. Właśnie chodzi o głoszenie Słowa Bożego tak, aby każdy zrozumiał. Więcej takich kazań, które trafiają do każdego! Zgadzam się, że msza św. to radość spotkania z Bogiem, ale również radość, że modlimy się razem, jednoczymy się by chwalić Boga.
Wikariusze na Stawkach są suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper!!!!!! Muszą zostać i tak ładnie śpiewają:-) Też byłam na mszy w Denkowie i mam podobne odczucia. Na pewno będę na następnej. Kilka miesięcy temu byłam na podobnej w Warszawie. Jeszcze dłuższa, ale warto było.
Prawdziwi duszpasterze są w prawdziwym kościele.
Ta msza w Denkowie to msza święta z modlitwą o uzdrowienie na zwykłej tego co wtedy się nie obserwuje a szkoda bo wtedy na człowieka spływa taka radość że nie sposób jej opisać :)) co do Ks Roberta... Miałam okazję słuchać jego kazania w środę. Piękne było. Msza również. Nie oprawiana na odwal się. Księża ze Stawek w porządku. Mam tu na myśli Ks Pawła. Znam go jeszcze z czasów seminarium. Bardzo ciepły człowiek. :) do Kolegiaty chodzę czasem na mszę dla dzieci. Ks który śpiewa z dziećmi jest w porządku. :) proboszcz też wydał mi się bardzo przyjemny.