Ponoć rusza wpierw do Irlandii na naukę języka angielskiego, później Warszawa - kilkumiesięczne przygotowanie, a następnie Afryka, bodaj Zambia...
Po co wogóle go tu dali by potem zabierać :-((
No właśnie bez sensu. Też szkoda go
sam chciał jechać na te misje to jedzie mi go tam nie szkoda
z tego co wiem to sam chciał jechać,będąc jeszcze na poprzedniej parafii. podziwiać odwagę i poświęcenie. wszystkiego dobrego księże Pawle! niech się darzy!
Wszystkiego najlepszego dla księdza Pawła i modlitwą wspieram :)
Przecież ks. Paweł cieszy się z wyjazdu, sam chciał i marzył o misjach z tego co się orientuję :) otoczmy go modlitwą i życzmy wielu sił :) i niech się spełniają jego marzenia.
Szkoda że tak szybko znowu będzie zmiana ale życzę wszystkiego dobrego :) tam też potrzebują księży :)
oni poprostu obgaduja ludzi a mysla ze ludzie to sa tacy głupi ze nawet tego nie zauważa
ktoś tu nie zna definicji, pojęcia co to jest obmowa! he he he. pogratulować braku wiedzy i odwagi w głupocie!
jakie społeczeństwo tacy i księża. wiele postów jak się czyta to albo nawalanka na konkretnego gościa, albo przesadna słodycz. módlta się za nich to będzie lepiej, a nie piszeta takie brednie.
szkoda ze tych madrości nie przenosza w swoje zycie i w zycie parafian sa zbyt mlodzi zeby wiedziec co to jest zycie zwlaszcza jak ma sie wszystko od malego podawane na srebrnej tacy
radosc tak , smiech i szyderstwa to raczej chyba zbyt daleko to idzie a rozmowy podczas mszy to tez przesada niech sie wygadają wczesniej albo poczekaja po mszy
Jak jest czyste sumienie to i jest radość! a zazdrość i zawiść bez odwagi do konstruktywnej rozmowy na temat Kościoła, czy zachowań księży to widać w tych postach! trzeba się za każdego człowieka modlić, a myślę, że za tych, którzy mają nas prowadzić do Boga to zwłaszcza. a po drugie, jak się nie zna historii konkretnego człowieka to lepiej wstrzymać się ze słowami - że wszystko mieli podawane na srebrnej tacy... niektórzy nie mieli tego szczęścia jak Ty szanowny gościu - aby mieć w życiu podane wszystko na tacy - a u Ciebie aż kipi zazdrość, zawiść i brak wyczucia...
p.s. nie mam zwyczaju narzucać się Panu Bogu...ale co z serca to z serca...
tylko ktoś niezwykle odważny decyduje się na taki boży krok jak ksiądz który jedzie na misje... no i ten kto wie co chce w życiu czynić... ja bym chyba nie pojechała...
a na Ogrodach też są dobrzy księża. Ksiądz Jacek jest egzorcystą, a to już konkret jeśli chodzi o boże sprawy. Mądry i światły gość