Trzaskowski, Budka i wiele innych opozycyjnych polityków lewej strony sceny politycznej uczestniczy w protestach i nawołuje do uczestnictwa w nich.
To jak to jest? W maju było kilkaset zakażeń dziennie a Grodzki i wszyscy z KO krzyczeli, że koperty będą zakażone i wybory nie mogą się odbyć. Tymczasem teraz, kiedy zakażeń jest kilkanaście tysięcy i codziennie przybywa chcą wyprowadzić Polaków na ulicę? W Sejmie zachowują się podobnie jak w grudniu 2016, kiedy chcieli dokonać przewrotu. Naczelny PO-owski cham Nitras wczoraj w Sejmie uderzył posła PIS. A lewackie "lwice" zablokowały mównicę i domagały się całkowitego zniesienia aborcji. Przyznaje, że obraz tych rozjuszonych, agresywnych kobiet jest smutny. Nikt nie chciałby mieć w domu takiego lamparta. Każdy natomiast chce mieć sympatycznego kota.
Od wczoraj mamy jasny przekaż od totalnej opozycji: tu nie chodzi o aborcję. Tu chodzi o politykę i obalenie władzy Zjednoczonej Prawicy.
Temat aborcji jest oczywistym pretekstem.
BROŃMY NASZEJ TOŻSAMOŚCI i WARTOŚCI. BROŃMY POLSKOŚCI.
Warto przypominać obłudę POsrancow
W maju tak majstrowali, aby podmienić swojego beznadziejnego kandydata na prezydenta Kidawę -Błońską, że im się to udało. Mało tego Budka chciał przenieść wybory na jesień, bo twierdził, ze w/g badań nie bedzie już pandemii. To było kłamstwo Budki. Każdy ekspert twierdził, że na jesieni będzie silniejszy powrót pandemii. Ich strategia jednak była taka, aby zdestabilizować sytuację polityczną w wyniku braku prezydenta (wtedy wladzę przejmie marszałek Senatu z PO) i rozpisze się nowe wybory.