Czterowlotowe rondo turbinowe, buspas, ścieżki rowerowe, chodnik, a przede wszystkim nowa nawierzchnia – tak po 15 miesiącach powinny wyglądać przebudowane ulice Jana Samsonowicza i 11 Listopada w Ostrowcu Świętokrzyskim. Zanim to jednak nastąpi kierowcy muszą przygotować się na spore utrudnienia. Wyłączone z ruchu zostaną bowiem odcinki od ronda przy ul. Bałtowskiej do skrzyżowania ul. Jana Samsonowicza, a także od ul. Ogrodowej do ul. Jana Samsonowicza. Wykonawcą inwestycji jest spółka „Trakt”.
A kiedy denkoska
miesięcy... Dramat
15 miesięcy... Dramat
Droga jest przejezdna. Będzie zamykana - jak mówiła starosta - odcinkami, tam gdzie pracują, co jest logiczne.
Ale trzeba było najpierw zrobić show, jaka to wielka inwestycja, dlatego na początek poszła taka informacja.
Jeszcze ruch nie jest zamknięty
Niech zamykają jak najszybciej. Szału chuja można dostać od tych jeżdżących samochodów tuż pod oknami.
Poco jest tam potrzebne takie duże rondo? .przeciez wystarczyło by zwykłe.
Rezydent miasta liczy na to, że w nowej bazie MPK pojawią się przegubowe Solarisy. Tylko turbinowe nas uratuje. Może w końcu jakiś geniusz z magristratu wpadnie na to by przy okazji poprawki poprawki naprawić również błąd w postaci braku chodnika w stronę Bałtowskiej. Co prawda jakieś szczątki starego jeszcze kawałkami pokazują się spod trawy, ale nie nazwałbym tego chodnikiem.
W drugą stronę chodnik też tragedia. Jeżdżąc rowerem po lesie mnie tak nie " wytrząsło " jak jadąc chodnikiem przez Samsonowicza.
I znowu braknie 100 metrów nowej nawierzchni...