Idz spać, jebie ci po nocach w dekiel to dzwoń do Morawicy albo Tworek
Taka praca niestety. Kiedy wy spicie, ktoś musi zarabiać.
Nie przetłumaczysz tego ludziom - im się należy.
Polikwidowac te socjale fundusze alimentacyjne i inne rozdawnictwo, gonic do roboty
Jak zwykle nie zrozumiałeś tematu. Chodzi o to, że nie wszyscy pracując są opłacalni.
6 miln pracujących w sektorze prywatnym i firmy utrzymują 12 mln pracujących w budżetówce i służbach?
tzn. kasjerka utrzymuje urzednika i straznika miejskiego a spawacz dwóch policjantów i nauczyciela?
dokładnie tak, Pis juz w 2005 roku mowil o likwidacji polowy urzedasów i co?
a jednak da się obyć bez tych wszystkich siedzących za biurkami jest teraz przykład można załatwić wszystko przez internet bez zbędnej biurokracji i łaski panien zza biurka a jakie oszczędności są z tego powodu.
09:11 niech zaczną likwidację urzędników od siebie
Nie masz pojęcia o czym piszesz 09:14. Przykładem może być w tej chwili Sanepid. Ciekawe, jak byś się obył w tej chwili bez tych urzędników. Każda praca jest potrzebna, praca urzędników nie polega tylko na kontakcie z petentami.
W sanepidzie pracuje parenaści tysięcy osób w całej Polsce. To promil przy 12 mln ( to inaczje 12 000 tysięcy) Większość z moch utrudnia luziom życie i "pracuje dla pracy" która nie jest korzystna dla nikogo.
Podałem Sanepid jako przykład. Każdy urząd ma swoje zadania i na co dzień się tego nie widzi.
Przekładać kartki z jednej kupki na drugą. Doskonały przykłada cyfryzacji urzędów. Panie, które pracowały pracują nadal, ale dodatkowo zatrudniono jeszcze osoby od "obsługi komputera". Kij z taką cyfryzacją i automatyzacją.
Mało się znasz 15:34, nie ośmieszaj się chociaż pisząc takie rzeczy. Tak to właśnie jest, jak wypowiadają się "znafcy" co to pojęcia nie mają.
To fakt. Tylko czy ktoś coś z tym zrobi? Obecny rząd nie planuje wcale likiwadcję stanowisk państwowych - ba - będzie ich więcej przez rozwój SSP - Orlenów, Lotów, Kghm ów itd.
KGHM jest dobrym przykładem jak się wyprowadza pieniądze podatników. W Lotos też nie gorszy. Kupują kopalnie czy platformy wiertniecze, które z założenia nie będą wydobywa za niebotyczne kwoty. Wyciągają kasę na funkcjonowanie i dla "swoich" ludzi poprzez najróżniejsze stanowiska tych zakupionych "inwestycji". Po jakimś czasie "ups. no nie udało się". Schemat jak z polską elektrownią jądrową. Niby się nie buduje, ale zarząd od "elektrowni atomowej" ciągle dostaje i jakoś spółka sobie nie robiąc nic żyje.
Dowód:
https://ibb.co/Fhxw1gP