wyjdzie w praniu u mnie w pracy planować a nawet zaklepać urlop powiedzmy na 10 dni to równa się zobaczymy czy się uda...bo szefowi nagle coś wypadnie i z 10 dni robią się 2
Dobre pytanie:) Może podzielicie się pomysłami? Ja myślałam nad Czorsztynem, podobno piękne jezioro...
A ja nigdzie w tym roku nie pojadę:-( Nie mam pieniędzy, za to problemów i stresów całą masę...a mnie się marzy leżenie na plaży!
gdzie polecacie w gory oprocz zakopca (drogo), i bieszczadow (juz bylem)
Egipt jak się uda w ogóle lecieć bo znów jakiś wulkan się uaktywnił i psuje szyki.
tez bym chciala do Bułgari, ale dopiero we wrzesniu bo u mnie w sezonie, to o urlopie można tylko marzyc