Słyszę dziś w lokalnym radio, że po raz piąty zespól szkół w Częstocicach zaprasza na walentynkowy konkurs piosenki o miłości.
W konkursie wezmą udział dzieci z ostrowieckich przedszkoli. Pani dyrektor mówi: zamiast miłosnych listów bedą piosenki. Piosenki o miłości, piosenki o przyjaźni(...).
Co o tym święcie warto wiedzieć: nazwa tego niezwykłego święta pochodzi od imienia Św. Walentego – patrona zakochanym. Św. Walenty był biskupem Terni oraz kapłanem rzymskim. Jego święto obchodzone jest w Kościele katolickim 14 lutego.
Legenda głosi, że Św. Walenty udzielał ślubu młodym zakochanym pomimo zakazu władcy, przez co został wtrącony do więzienia. Wtedy też zakochał się w córce strażnika, która dzięki jego miłości odzyskała wzrok. Niestety cesarz Klaudiusz nie zaakceptował miłości dwojga zakochanych i skazał Walentego na ścięcie. Przed tragiczną śmiercią Walenty zdążył napisać list do ukochanej, który podpisał: „Od Twojego Walentego”.
Zanim Święto Zakochanych dotarło do Polski przemierzyło cały świat. Od średniowiecza obchodzone było w południowej i zachodniej Europie. Nowożytne zwyczaje związane z Walentynkami rozpoczęły się w latach 40. XIX wieku w Stanach Zjednoczonych. Pierwszą zachowaną walentynkę możemy zobaczyć w Muzeum Brytyjskim. Została ona nadana w 1415 roku przez księcia Orleanu – Karola, który uwięziony w londyńskim Tower wysłał swojej żonie kartkę z wyznaniem miłości.
Ludziom odbija. Kiedyś święto zakochanych było dla młodzieży i dorosłych, bo też określenie "zakochany" dotyczy relacji pomiędzy nimi. Wszystko się wynaturza. Nawet Walentynki. Robi się przysłowiową wodę z mózgu już małym dzieciom. Czy dzieci w przedszkolu nie mają prawa mieć normalnego dzieciństwa i dorastać w spokoju do Walentynek?
Skoro znają święto zmarłych to święto zakochanych im nie zaszkodzi.
Kiedyś w ogóle nie było tego tak zwanego święta zakochanych.
Wywalic tez kolorowe zabawki zeby teczy nie przypominaly
Co ma piernik do wiatraka 22:40?
Narodziny i śmierć to nierozłączne elementy ludzkiego istnienia.
A Walentynki? Może nie tak głupie, jak kalendarz świąt nietypowych, przypominanych w równie niemądrych mediach codziennie np. dzień popcornu, dzień wiedzy o pingwinach czy dzień bigosu.
Czemu ma służyć ten bigos w głowie przedszkolaka, który próbuje wtedy myśleć kategoriami dorosłego człowieka? Nie skracajmy dzieciom dzieciństwa, bo trwa ono bardzo krótko.
Niestety, te święta organizują sami nauczyciele.
Biedne dzieci,już robią im zamieszanie w małych główkach.Pytam po co???Niech zorganizują super bal karnawałowy.
Mamy tyle pięknych polskich zwyczajów które można pielęgnować. No miłość do Boga.
Zamiast amerykańskie święto komercyjne to dzieciaczki mogą przytulić się do księdza by być bliżej stwórcy.
To zawsze procentuje na przyszłość. Taka bliskość z drugim człowiekiem.
I nie chodzi tylko o cukierki które ksiądz rozda.
To jest prawdziwa miłość.
Lepiej dzieci uczyć miłości. Dzieci kochają swoich rodziców, dziadków, opiekunów. Co wy gadacie jakieś bzdury o zgniłym zachodzie? Mają mieć wbijane od najmłodszych lat te martyrologiczne smuty, dobijające ich od najmłodszych lat? Nie dające uśmiechu itd?
Niech dzieci śpiewają piosenki o miłości i radości a nie o wojnie lub pieśni religijne.
Coż za bzdury 11:33 i 19:34. Dzieci trzeba uczyć miłości codziennie i codziennie dawać im miłość, a nie od święta walentynkowego, zachodni bezmózgu.