Ja ogólnie rzecz ujmując bardzo się cieszę ze zmiany. Była glowna księgowa za grube tysiące złotych z naszych pieniędzy-nie potrafiła i nadal nie potrafi zrobić bilansu i najmowano innych ludzi do tego,Liczę,że obecna (niezależnie od tego czy znajoma czyjas czy nie) będzie wykształcona i kompetentna do wykonywania powierzonych zadań.To się dla mnie liczy.Byla prezes ,kobieta,która ma dość dużo do wyjaśnienia w kwestii zakupow(za nasze pieniądze) oraz podejmowanie właściwych decyzji dotyczących zasobów spółdzielni, ma również dużo do wyjaśnienia co do traktowania pracownikow,sposobu przyjmowania pracowników do pracy,teraz będzie musiała to wyjaśnić.Obie będą to robily na ul.Kosciuszki,ale już za własne pieniądze (jak każda osoba fizyczna)i nie będzie na tym zarabiał były już radca prawny,który de facto wygrał najwięcej w tej batalii(chociaż podobno) nabawił się worków pod oczami co poranek i nieświeżego oddechu,również będzie rozliczony w radzie adwokackiej.Bolesne jest to,ile czasu musiało minąć,ile osób płakało w domach ,ile osób pracujących w spółdzielni doznało urazu na zdrowiu,...zaś teraz hejterzy na tym forum,nie mający za grosz wiedzy , osadzają jednych i drugich dla zasady.Bo nowy zarząd to czy tamto ,bo stary był lepszy." Trzech Polaków to zawsze cztery opinie".Problem z brakiem ogłoszeń o walnym,problem z ludźmi,którzy się dostali do obecnej rady.dlaczego?Dajmy im pokazać czy zasłużyli na to ,gdzie obecnie są.Mamy czarno na białym przed oczami fakt ile problemów stworzył stary zarząd i rada.Nawet ci ,którzy nie śledzą na bieżąco ,mogli usłyszeć w radio,mogli poczytać na stronach internetowych,że nie dzieje się dobrze.Gdy obecna rada się nie sprawdzi to również będzie rozliczona z tego.Nie oceniajmy z góry,nie zakładajmy ,że zawsze musi być się ,bo to Polska,bo to ci sami lub podobni ludzie,bo każdy do koryta się pcha.Jedni im ufają a inni niech obserwują.Nie znam ludzi z nowych władz,bylem na walnym,nie każda osoba mi pasowała,ale to moje subiektywne odczucie.Poczekam,bo nie da się ocenić po tygodniu czy dwóch....że jejku bo nie naprawili żarówki na czas i nowy zarząd jest bee...Nie!Podejdźmy to tego z dystansem,uważnym okiem,oni sami wiedzą ile się od nich teraz wymaga.Wiedza,że sami patrzyli i teraz na nich się patrzy.Maja determinację do zmian,ale wiedzą że to trudne.Trzeba dużo wyjaśnić ,trzeba posprzątać śmieci po starych,trzeba rozliczac to ,co zrobili.Oni sami muszą ustawić priorytety.Moze łatwiej by było dla mieszkańców,gdyby nagle wszystkie siły poszły w osiedla i hurra!jest lepiej,tylko kto sprawdzi starych ,kto ich rozliczy,kto ich ukara gdy będą winni( a przecież są- sprawy w sądzie mają).Musi nowy zarząd to wypośrodkować,bo jest od tego aby nasze pieniądze dobrze wydawać,zaś gdy stary zarząd nie odpowie za swoje czyny,to tak jakbyśmy oddali im nasze pieniądze.Polecam cierpliwość.Bystre oko.Dajmy im trochę czasu.Jestem dobrej myśli.Gdy się nie wykazą- sam osobiście zrobię to co niedawno,czyli będę głosował za odwołaniem nowego zarządu.Oni mają być dla nas ,ale pozwólmy im na to aby się wykazali i pokazali że są dla nas.
Popieram, tym bardziej, że nowy zarząd to w większości emeryci z dużym doświadczeniem a niektórzy szlifowali doświadczenie w tejże spółdzielni.
Ja także się cieszę.
Znam od niedawna Panią Halinę Kapuśniak to jest Babka z jajami . Nie pozwoli wodzić się za nos . Jest oddana spółdzielni i mieszkańcom. Kobieta z głową na karku. Mam nadzieję że wraz z nowym zarządem przywrócą normalność w spółdzielni. Dajmy im czas aby się wykazali. Stary zarząd muszą rozliczyć. To co robili sklepowa, lisica i ten ich radca prawny z bożej łaski muszą być rozliczeni.
Niech obecna władza sprawdzi za czyje pieniądze prowadzone były sprawy w Sądzie, m.in. te dotyczące nieudostępniania dokumentów członkom spółdzielni.
Dajmy im czas, niech zaprowadzą porządek w sprawch finansowych i prawnych. Mnie tez nie wszyscy odpowiadali jak się przedstawiali, ale sprawdzimy ich w działaniu. Ryba się psuje od głowy mówi przysłowie i w starej ekipie się sprawdziło. Teraz w nowej ekipie"głowa" i inni wydają się inteligientni. Poczekamy zobaczymy. Hejterzy to stara ekipa...
Szkoda tylko że na tak liczne osiedla istnieje deficyt ludzi młodych. No cóż, pozostaje czekać, bo dzisiaj trudno ocenić czy wybór był dobry.
No wiać kto tu piszę Nowa rada jacy poinformowani i jacy wspaniałomyślni to są wasi ludzie ci lepsi wstyd obgadują ten bez zemba tamta ruda miało być lepiej a tylko dwie panie dobre to wasza normalność zamknijcie mordy i jak macie robić coś dobrego to róbcie na razie to smarujecje się na wzajemnym taka rada taki wybór co to ma być
400 osób wybrało, a 5000 będzie obserwowało i na ręce patrzalo.
Mam nadzieje,ze obie panie z nowego zarzadu mają środki na swoich prywatnych kontach i że zasądzone niebawem kary i odszkodowania zapłacą z własnych,a nie z kasy spółdzielni.Ponoć się nie popisały wiedzą.A za brak wiedzy,ponosi się konsekwencje.
No to jest typowe zdegenerowane myślenie polo-coktowca
Spółdzielnia jest organizacją demokratyczną i samorządną. Demokracja spółdzielcza przejawia się w równości praw i obowiązków, niezależnie od posiadanych udziałów i wkładów. Zasada: jeden członek – jeden głos odróżnia spółdzielnię od spółek kapitałowych. Samorządność to z jednej strony samodzielność zewnętrzna, a drugiej – oparte na demokratycznych wyborach organów oraz osobistym w nich udziale kierowanie spółdzielnią i współdecydowanie o jej najważniejszych sprawach. To również procedura obligatoryjnego (w niektórych przypadkach) lub fakultatywnego rozstrzygania sporów między spółdzielnią a członkiem w postępowaniu wewnątrz spółdzielczym, z zachowaniem praw członka do sądowej kontroli uchwał spółdzielni dotykających jego praw i obowiązków majątkowych, samego członkostwa oraz wszelkich uchwał walnego zgromadzenia z powodu ich niezgodności z prawem, postanowieniami statutu, dobrymi obyczajami albo jeżeli naruszają interesy spółdzielni lub krzywdzą członka (art.1,32,42 pr. Spółdz.,art.24 ustawy). STATUT: Jest konstytucją spółdzielni i najważniejszą umową łączącą spółdzielnie z członkami. STATUT: jest wewnętrznym prawem spółdzielni; jest prawem umownym – lex contractus – do którego wykładni mają zastosowanie art.56 i 65 k.c. Wyrok z 25 lipca 2003r. (V CK117/02, LexPolonica nr 1631618) Sąd Najwyższy stwierdził: ,,(…) 2 statut jest szczególnym rodzajem umowy, czego konsekwencją jest to, iż instytucjonalnie jest on związany z reżimem cywilnym czynności prawnych. W konsekwencji jego postanowienia powinny być tłumaczone według dyrektyw wynikających z art.65 k.c.
Do podstawowych funkcji zarządu spółdzielni mieszkaniowej należy podejmowanie w jej imieniu wszelkiego rodzaju czynności oraz reprezentowanie spółdzielni na zewnątrz. Należy jednak pamiętać, ŻE DZIAŁANIE ZARZĄDU BEZ NALEŻYTEGO UMOCOWANIA MOŻE SKUTKOWAĆ BEZWZGLĘDNĄ NIEWAŻNOŚCIĄ PODJĘTYCH CZYNNOŚCI !!!.
Skład oraz liczbę członków zarządu określa statut spółdzielni. Zarząd może być organem kolegialnym albo jednoosobowym. Członkami zarządu mogą być:
• członkowie spółdzielni,
• osoby nie będące członkami spółdzielni,
• osoby wskazane przez członków będących osobami prawnymi.
Statut może określać wymagania w stosunku do osób wchodzących w skład zarządu np. w zakresie wykształcenia, kwalifikacji zawodowych, praktyki, niekaralności.
Bezwzględnie za całość działalności odpowiada RADA NADZORCZA zgodnie z zawartymi regulacjami. Trzeba podkreślić, że niezależnie od stopnia profesjonalizmu członków Rady Nadzorczej, w każdym przypadku powinni oni wykonywać swoje funkcje w sposób rzetelny i odpowiedzialny, pozwalający pozytywnie ocenić pozostałym członkom spółdzielni ich wiarygodność i kompetencje.
Za wykonywane przez siebie obowiązki każdy członek rady ponosi odpowiedzialność nie tylko przed właścicielami spółdzielni, ale także odpowiedzialność cywilną i karną. Przedmiotem ochrony ustanowionej przez prawodawcę jest szeroko rozumiana prawidłowość funkcjonowania spółdzielni mieszkaniowej, czemu służy wprowadzenie odpowiedzialności członków rady nadzorczej w przypadku narażenia spółdzielni na działania dla niej szkodliwe z ich strony. Ochrona ta przebiega wielopłaszczyznowo. Mają tu bowiem zastosowanie przepisy prawa spółdzielczego, ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ale także k.c. i k.k., regulujące zasady tej odpowiedzialności.
Zgodnie z art. 58 u.p.s. członek Rady Nadzorczej odpowiada za szkodę poniesioną przez spółdzielnię (zarówno majątkową jak i niemajątkową)
No właśnie, gość 16:31 - liczę na to, że nowa ekipa wyciągnie odpowiedzialność względem byłych członków Rady Nadzorczej oraz Zarządu. Samo odwołanie to jest mało, powinno być rozliczenie tych osób. Najpierw kontrola dokładna wszystkiego, co zrobili, a potem rozliczenie. Inaczej o kant doopy potłuc.
Jak na razie, nowa ekipa to p.o. - pełniąca obowiązki.
Dla jasności , jak wynika z powyższego "dziś ,16:31" wszystko jest uregulowane , należy tylko stosować regulacje prawne i dobrą praktykę spółdzielczą , to tyle!.
Sklepowa do sklepu tam Twoje miejsce
I ze wstydu babka nawet do swojego sklepu nie pójdzie.