23:34 A o takim honorze, którego nie mieli ci, którzy na ulicach, zaczepiając przechodniów prowadzili oszczercza nagonkę by móc samemu dorwać się do koryta. Nawet po mieszkaniach chodzili jak jehowcy opowiadając ludziom niczym niepotwierdzone zarzuty wobec zarządu. A wszystko tylko po to by uwić sobie gniazdko. 35 lat jestem członkiem tej SM i za żadnego zarządu nie zrobiono tyle co dokonał ten podle oczerniany i siłą usunięty. Wstyd mieszkać pomiędzy tak podłymi ludźmi.
Nie ma problemu.wyprowadz się.wstyd być tak ślepym na krzywdę jednych i wydawanie nieswoich pieniędzy na przegrane sprawy.oczerniany zarząd buhahaha.niech się bronią w sądzie.hahahahahaha.niech udowodnią.niech była księgowa pokaże swoją teczkę z wyrokami do zapłaty.szkoda,że nie szło to z twoich pieniędzy personalnie.i grisza nie brał pieniędzy od ciebie tylko od spółdzielni.czyli wszyscy płacili.idz do tych ludzi i powiedz im to .pokaż na to dokumenty co zrobili.zaiks.hahaha...skup się na sprawach które przegrali.czyli na wszystkich hahaha
Widzę że jesteś "dobrze" zorientowaną osobą, szkoda, że tacy jak Ty nie potrafią przedstawić konkretnych zarzutów popartych dokumentami, zgodnych z rzeczywistymi faktami tylko w dalszym ciągu snują swoją swoją śpiewkę opartą na pomówieniach i kierują się swoimi odczuciami nie bacząc na innych.
O tobie mogę powiedzieć to samo a co , mam w tym interes, wolno mi. Kończąc skwituję jednym zdaniem: Nienawidzę chamstwa, nienawiści i zawziętości w jego wydaniu.
A co zrobił poprzedni zarząd z pracownikami którzy im nie pasowało? Wielka pani prezes Żelazowska i wielka pani księgowa Lis niech powiedzą o mobbingu w spółdzielni. Ile osób musiało zwolnić się z pracy? A ile osób te panie zwolniły z pracy ? Takie święte. Dobrze się stało że wreszcie nastała zmiana, a obie panie i reszta poniosą odpowiedzialność. Brawo nowa zmiana.
Mobbing charakteryzuje się stałymi, negatywnymi uwagami lub krytyką, społecznym izolowaniem danej osoby, plotkowaniem lub rozprzestrzenianiem fałszywych informacji. To dotyczy tego wątku. Dzisiaj to pojęcie jest często nadużywane czego skutkiem jest strach pracodawcy lub przełożonego przed zwróceniem uwagi podwładnemu n.p. w zakresie dyscypliny pracy gdyż może być posądzony o mobbing.
Jasne..czyli słowa typu albo wystąpisz ze związku albo cię zwolnię...to jest dyscyplina prezeski, świetna interpretacja dla tych osób ,które jednego dnia opuściły związki w spółdzielni.
Dlaczego te osoby nie zwróciły się o pomoc do ZZ? Jeśli tego nie zrobiły to daje do myślenia. Po to są związki zawodowe by bronić praw pracowniczych jeżeli te są łamane.
Masło maślane.dlaczego.?bo by ich wywaliła zanim by się zwróciły.tak było!teoria to nie praktyka.tak samo jak mada i ewka.niech idą do sądu walczyć o przywrócenie do pracy.kropka!
Istnieje również PIP ale łatwiej gnoić kogoś na forum albo na ulicy.
7.05 Jak ci wstyd to się wyprowadź. Proste ,proste.
Minęło dwa tygodnie urzędowania , gdzie są zarzuty wobec byłej prezes , bo jak na razie to pensje się bierze i oszczerstwa opowiada.
A gdzie jest ta była prezes tak w ogóle? Nie powinna przypadkiem być w pracy 28.11.2022?
11,38 Przecież ochrona siedzi przy drzwiach i pilnuje żeby nikt nie wszedł z poprzedniego Zarządu. Pensje ochronie zapłaci nowy Zarząd ze swoich pensji,!!
11:53 osobą, która się tam godnie i honorowo zachowała to był wiceprezes. Jakoś ochrona go nie wyprowadzała, nie krzyczał, nie piszczał, normalnie były, porozmawiał z nowymi władzami, pożegnał się kulturalnie z pracownikami. Szacun dla faceta. Zostawił po sobie dobre wrażenie. Tak się zachowują ludzie z klasą. Spółdzielnia to nie jest rodzinna firma. Dziś jesteś prezesem, a później nie, bo wybiorą kogoś innego. Jak chce się być prezesem do śmierci to trzeba założyć własny biznes i prezesować całe życie.
Dokładnie Pan Piotr to bardzo porządny i kulturalny człowiek z klasą. Potrafił się zachować elegancko bez cyrku.
12.39
,,Spółdzielnia to nie jest rodzinna firma. "Dziś pracujesz w ściąganiu długów, jutro pracuje też córka, zwalniają ją, to wracasz na prezesa. Ciągle ktoś z rodziny przez trzy pokolenia pilnuje rodzinnego interesu.