Przeciwciała covid. Ile kosztuje badanie i gdzie wykonam. I czy warto w ogóle je robić dla samego siebie? Od 4dni źle się czuję i leczę się w domu.
Przeciwciała pojawiają się po około 3 tygodniach od zachorowania. Badanie laboratoryjne na ilościowe obecność przeciwciał zrobisz w laboratorium. Koszt chyba do 100 zł. Testy serologiczne dostępne w marketach są po 30-60 zł. I tam wychodzi czy:
- masz aktywne zakażenie ( C+M) - wynik pozytywny
- masz aktywne zakażenie, ale są już przeciwciała (C+M+G) - wynik pozytywny
- przebyte zakażenie i masz już przeciwciała (C+G) - pozytywny w klasie IgG ( jestes zdrowy po przebytym zakażeniu i masz przeciwciała)
- nie masz nic ( C) - negatywny
Aha, i jeśli wyjdzie Ci z laboratoryjnego, że jesteś w trakcie zakażenia to oczywiście sanepid jest poinformowany i siedzisz na izolacji.
To chyba m.in. o to chodzi, że jak wyjdzie pozytywny żeby siedzieć w domu i nikogo nie zarażać. To jest odpowiedzialność. Osoba, o której wiedziałbym, że jest zakażona a nie jest na izolacji raczej nie chciałaby się ze mną spotkać ( to dla jej dobra).
Niestety jest sporo Debili, którzy wiedzą, ze sa zakażeni bo maja typowe objawy, ale tylko dlatego, żeby nie być w izolacji nie robią testów. Brak słów na to draństwo.
Ale bez jaj
Czy kilka lat wstecz nie chorowaliśmy? Chyba oczywiste jest, że osoba przeziębiona unika kontaktu z innymi. Nie chodzi tu o modny cowid ale ogólnie. Tylko, że jak się zrobi testy to zamyka się całą rodzinę i współpracowników w domach. Może lepiej po prostu się izolować a robić testy jeśli nie ma przymusu? Nie chciałabym przez przeziębionego męża być zamknięta w domu.
13:18 - widzisz jak nic nie rozumiesz? Niby przeziębiony i przechodzi lekko i jest OK. Zarazi Ciebie bezobjawowo, która nie jest zamknięta na kwarantannie a Ty zarazisz inną osobą, której nawet szpital nie pomoże. Tak trudno zrozumieć?
To najlepiej siedz w domu, bo nie wiesz kto jest w sklepie czy gdziekolwiek indziej zakażony:)