W chwili wytchnienia od obowiązków świątecznych pytam się Was - jak jest wasza ulubiona kolęda?
Ja kocham "Bog się rodzi" Franciszka Karpińskiego - sentymentalna, podniosła, pouczająca i ma to coś.
Ha ha, dobre. Jedno się nie zgadza, bo śniegu nie na..........ło
Andrzej Zaucha Zbigniew Wodecki i inni wykonawcy - Przekażmy sobie znak pokoju (1986)
https://youtu.be/xhTF7w_66j0
A nie przeziębi się ta "dama"?Tak się adekwatnie do repertuaru wystroiła. Jak to jest w dzisiejszych czasach im większe zero, tym większa sława?