od jakiego wieku śpią w swoim pokoju? Mam 7latkę, która nie chce spać u siebie i mam już czasem tego dosyć.
mój spał jak miał 3 lata
A bywa, że i 11latka śpi z mamą bo się boi u siebie spać.
Syn miał 9 miesięcy a córka 2 lata.obyło się bez żadnych ekscesow .im wcześniej tym lepiej.
Jak syn skończył rok to już mamusia mu przestała być potrzebna w nocy spi sam w swoim pokoju a ma już prawie pięć lat
Moja córka ma 6 lat i od jakiegoś miesiąca śpi sama , wcześniejsze próby kończyły się płaczem, chodzeniem po nocach aż doszło do moczenia więc uznałam że za dużo ją to kosztuje stresu , kiedy sama wybrala sobie pościel, lampkę nocną i do tego dorosła ( ujmując to w przenośni) sama stwierdziła że chce spać sama , kładę się z nia coś poczytamy i zasypia , lampkę ma włączona na minimalne światło i smacznie śpi. Myślę że nie ma na to reguły, zrób parę prób, rozmawiaj o tym, zapytaj może coś pomoże dziecku się przemóc, jakiś pluszak , lampka nic na siłę a się napewno uda
Mam córkę,ktora w sierpniu skonczyla 4 lata,i nie ma mowy,aby spala w swoim pokoju.Nawet w tym samym pokoju co ja nie chce spać osobno,tylko ze mną.I nie da się Jej oszukać,bo w środku nocy sprawdza,czy leżę obok Niej.Takze od ponad 4 lat sypiamy z mężem osobno :)No,ale jakos sobie radzimy;) I żyjemy nadzieją,ze kiedys z tego wyrośnie.
I tak może zostać jeszcze z 5lat. Ja moją starszą córkę nauczyłam spać samą i nie było problemu. Młodsza się urodziła jak starsza miała 6lat, ale spała ze mna, bo karmiłam piersią, nie mogłam jej oduczyć, miała 2lata i ciągle w nocy chciała pierś. Co my nie wymyślaliśmy aby ją oduczyć, nawet drastyczne metody jak pieprz, musztarda, chrzan, ale tak się zeszło do prawie 2,5roku. Później już tak się przyzwyczaiła, że śpi ze mna, że do 6roku nie mogłam jej wygonić z łóżka. Do dziś przychodzi w nocy a ma 8lat. Masakra. Niby wyjątkowo samodzielna, wszędzie świetnie sobie radzi, najchętniej w dzień by mnie nie widywała, bo niezadowolona jak przyjadę pod szkołę, bo jednak woli się wlec 30min z koleżanką, później wyjść do koleżanki, pojechać na basen czy do kina i nie jestem jej potrzebna a wieczorek prosi mnie żebym z nią spała.
Synek 3 lata jak poszedł do swojego pokoju bardzo się ucieszył że będzie miał własny kącik :)
Moim zdaniem córka potrzebuje jakiegoś pozytywnego impulsu, może wspólne zakupy pościeli wymarzonej może jakiś pluszak, lampka, naklejki świecące na sufit, a spedzacie razem z córką czas zanim zaśnie przytulanie całowanie, czytanie bajki która córka sama wybrala, może potrzebuję żebyś z nią była zanim zasnie przytul się poczekaj aż zasnie i dopiero wyjdź z pokoju.... A i jeszcze jedno najważniejsze pytanie czy rozmawialas/les z córką dlaczego nie chce spać u siebie w pokoju?!
14:31 jestem autorką, pościeli kupiliśmy już kilka, były barbie, monster high, króliczki a dziś mąż śpi pod tą pościelą. Pluszaków z 10 przynosi do mojego łóżka. Lampki już dwie zepsuła, bo obiecuje, że będzie spała sama, ba zasłoneczki bajkowe miała. Niestety, na nic to. Starsza spała sama od 3rż w swoim łózeczku.
Jakiś przypadek oporny na pozytywne impulsy...:-) a może czegoś się boi w swoim pokoju pytaliscie z mężem?
Moje dziecko od 8 msca spi samo w pokoju gdzie zasypia samo w lozeczku dla bezpieczenstwa wlaczam czujnik oddechu
moje spało już samo jak miało 2 godnie i nie miało z tym problemu. Także włączam monitor oddechu z nianią
U nas córka usypiala u nas czasami. Trwało to może do 2,5 roku. Zawsze po usnięciu zanosiliśmy ją do jej łóżeczka. Zawsze podkreslalismy, ze ma swoje lozeczko, a nasze to nasze. Nie usypiala u nas tez co noc tylko sporadycznie. Teraz 3,5 ma większe łóżko i usypia u siebie. Czasem chce, żeby ktoś z nią był, a czasem chce sama usypiac i ok. Ale to nie jest reguła. Jak dziecko cały czas śpi z rodzicami to dla niego jest to norma i może nawet tak do 7 lat, albo i dłużej. Jeśli nie miał nigdy jasno powiedziane, że to nie jego łóżeczko to traktuje jak swoje.
A jeśli chodzi o pokój dziecka, to na stronie jest kilka inspiracji https://deccoria.pl/artykuly/publikacje-sponsorowane/pokoj-dla-rodzenstwa-jak-dobrze-go-urzadzic-5-18794
Mój kolega spał z rodzicami do 19 roku życia, dzisiaj to dorosły człowiek i nie radzi sobie w życiu zupełnie.
Nigdy córka nie spała z nami w łóżku. Tylko w nocy czasem do karmienia. Później odkładałam ją do łóżeczka. No fakt, że na początku sterczałam nad łózeczkiem i patrzyłam czy wszystko w porządku bo nawet jak była głodna to nie płakała. Wydaje mi się, że to pomogło bo jak już chodziła to brała swój ulubiony kocyk i wdrapywała się przez wyjęte szczebelki do łóżeczka.
O jakich dzieciach mówisz..nie rób dyskryminacji bo cię bodnarowcy zaaresztują..teraz mogą przecież córki z synami spać bo płci są obojętne..hahaha