Bzdura, na grypę nie potrzebuje respiratora co trzeci chory. W moim przypadku nawet respirator nie pomógł, dopiero dzięki terapii ECMO udało się uratować moje życie. Ty to nazywasz zwykłą grypą ? Wybacz ale na grypę chorowałem w życiu nie raz i nigdy nie było takiego zagrożenia i powikłań jak przy covidzie. Wszystko przez to, że posłuchałem takich mądrali jak Ty i nie zaszczepiłem się. Być może uniknąłbym tego wszystkiego.
Zaraz Ci foliarz napisze, że jesteś z Big Pharmy, albo zasypie Cię tysiącem chorwackich linków.
Ciągle możesz nadrobić zaległe szczepienia. Dawki zalegają w lodówkach bo już nikt ich nie chce. Odciąż ministerstwo nagłej choroby bo utylizacja bardzo droga, ulżysz też prawdopodobnie bardzo zadłużonemu zusowi.
Teraz już na E potrzebuję bo swoje przeszedłem i mam odporność co potwierdziły badania. Jednak mógłbym tego wszystkiego uniknąć gdybym zaszczepił się wcześniej. Mądry Polak po szkodzie
Nie jest tak jak myślisz. Silnie spadłu Ci przeciwciału i to już po 3 miesiącu. Musisz tak jak karze rząd doszczepiać się co pół eoku, inaczej nie weźmiesz 800+ ani nie wejdziesz do sklepu. Owce czekajcie na dalsze rozkazu.
Niedawno robiłem badania i ma przeciwciała 15:21 a minęło już 1,5 roku. Jeśli spadną to się zaszczepię bo drugi raz ryzykował nie będę.
Prawdopodobnie mnie zablokują lub usuną film, ale będzie dostępny także na moim kanale YouTube Lone Wolf 1978. szykują nam nową pandemie końcem roku prawdopodobnie. Anteny bojowe 5G, zdalne morderstwa, nowe śmiercionośne strzykawki
H!tler był by dumny!
Naukowcy stworzyli aerozolową szczepionkę mRNA przeciwko COVID - Fakty mają znaczenie
Naukowcy z Uniwersytetu Yale stworzyli nową metodę dostarczania szczepionek mRNA drogą powietrzną. Twierdzą, że ich testy były w stanie z powodzeniem zaszczepić myszy donosowo - bez żadnych zastrzyków. Wierzą, że w niedalekiej przyszłości zradykalizuje to sposób szczepienia ludzi. Przyjrzyjmy się ich badaniom, a także implikacjom, jakie mają one dla kolejnej "kampanii szczepień" w tym kraju.
Polymer nanoparticles deliver mRNA to the lung for mucosal vaccination
Nanocząsteczki polimerowe dostarczają mRNA do płuc w celu szczepienia błon śluzowych
https://www.science.org/doi/10.1126/scitranslmed.abq0603
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/37585505/
An mRNA COVID vaccine (and potentially more) with nanoparticles, no shot needed
Szczepionka mRNA na COVID-19 (i potencjalnie więcej) z nanocząsteczkami, bez zastrzyku
https://seas.yale.edu/news-events/news/mrna-covid-vaccine-and-potentially-more-nanoparticles-no-shot-needed
Compulsory moral bioenhancement should be covert
Obowiązkowe moralne bio-wzmocnienie powinny być ukryte
Analiza kryminalistyczna 38 zgonów uczestników w 6-miesięcznym raporcie okresowym z badania klinicznego szczepionki mRNA BNT162b2 firmy Pfizer/BioNTech
https://www.preprints.org/manuscript/202309.0131/v1
https://tkp.at/wp-content/uploads/2023/09/Michels-preprints202309.0131.v1-2.pdf
Amerykański projekt broni biologicznej, który spowodował klęskę Covid-19 – Część 1-7
https://archive.li/exhXK
https://archive.ph/Mris5
https://archive.ph/h4cNM
https://archive.ph/qBnZS
https://archive.ph/YC9tj
https://archive.ph/lt1lC
https://archive.ph/uaNZY
Izraelskie szpitale mają już dość i odmawiają wszystkim pacjentom testów PCR
Izrael zawsze był pionierem w zakresie szkodliwych dla zdrowia środków koronacyjnych, takich jak blokady, obowiązkowe maski i masowe testy bez powodu. Po tym, jak rząd Bidena i stany rządzone przez „Demokratów” w USA ponownie debatowały nad ponownym wprowadzeniem środków zapobiegawczych związanych z koroną – nowe warianty słowa kluczowego – Izrael wprowadził obowiązkowe badania dla pacjentów szpitalnych, początkowo ograniczone do trzech tygodni.
https://tkp.at/2023/09/07/israels-spitaeler-haben-genug-und-lehnen-pcr-tests-aller-patienten-ab/
pisiory pomagają naszym kosztem, a większość trafia na ukraińskie olx :)
Metaanaliza Kliniki Uniwersyteckiej w Marburgu, na podstawie 200 badań ukazała związek między podaniem Covid-szczepionek a wystąpieniem choròb autoimmunologicznych skòry.
Publikuje ją teraz fachowe pismo niemieckich dermatologòw.
https://x.com/agnieszkawolsk9/status/1698011275245080598?s=46&t=ZuV7gkL7Qi4Hl75UruQYAw
długie - lecz polecam
wirus komputerowy przerzuca się znów na telewizję
dr Jaśkowski mówi o pladze turbo-nowotworów po "boosterach"; onkolodzy mówią, że takiego tempa rozwoju jeszcze nie widzieli.
Do dnia dzisiejszego nikt nie wyizolował wirusa wg postulatów Kocha
https://rumble.com/v3fak8i-060923-live-2330-cest-dr.-jerzy-jakowski-tanie-miso-armatnie.html?fbclid=IwAR0NTe7FOtT9V1stA-a-n_C1CN-Wj314rj902K5_EOgPkjNhFck2yAP8_yo
Po tym, jak Komisja Europejska nawiązała współpracę z WHO w celu wprowadzenia „Zielonej przepustki” na całym świecie, ÖVP wprowadza obecnie do użytku „cyfrową kartę wieku”, dzięki której wyjścia na zewnątrz będą „bezpieczniejsze”. Co dalej, pyta zaniepokojony obywatel: system kredytów społecznych.
https://tkp.at/2023/09/09/die-verhausschweinung-des-poebels-qr-kontrolle-im-ausgang/
W szpitalu w Oleśnicy dokonuje się największej liczby aborcji w Polsce. Abortuje się tam dzieci podejrzane o chorobę lub niepełnosprawność, w tym o zespół Downa. Dokonuje się tego m.in. za pomocą wstrzykiwania dzieciom chlorku potasu w serca, o czym publicznie powiedziała niedawno wicedyrektor placówki Gizela Jagielska:
„My dzisiaj na oddziale na przykład mamy trzy kobiety, które są w trakcie terminacji ciąży z powodu trisomii 21 [zespół Downa] i zagrożenia zdrowia psychicznego (…). Przed chwilą przeszły zabieg wstrzyknięcia chlorku potasu, zatrzymały się serca ich dzieci”.
Jak może wyglądać taka metoda aborcji opowiedział nawrócony aborcjonista dr Anthony Levatino, praktykujący ginekolog i położnik, który we wczesnym okresie swojej kariery lekarskiej wykonał ponad 1200 aborcji. Opis tej procedury przypomina na myśl praktyki rodem z obozów koncentracyjnych:
„Procedura aborcji trwa 3 lub 4 dni. W pierwszym dniu aborter używa dużej igły, aby wstrzyknąć dziecku substancję, która skutkuje nagłym zatrzymaniem krążenia. Aborter wsuwa igłę poprzez jamę brzuszną lub pochwę i wbija ją w dziecko. Celuje w jego głowę, tułów lub serce. Dziecko czuje ból i umiera. Następnie aborter wkłada listownicę do szyjki macicy, aby doprowadzić do jej rozszerzenia. Kobieta, czekając na rozszerzenie szyjki macicy przez listownicę, nosi w sobie martwe dziecko przez 2–3 dni. Drugiego dnia aborter upewnia się za pomocą USG, że dziecko jest martwe. Jeśli dziecko nadal żyje, wstrzykuje mu kolejną dawkę trucizny i kobieta wciąż musi czekać, aż w czasie skurczów wyda na świat martwego syna lub córkę. Jeśli dziecko nie wyjdzie w całości, rozpoczyna się procedura rozszerzenia i wyłyżeczkowania. Do rozczłonkowania ciała dziecka na kawałki aborter używa szczypiec i kleszczy. Kiedy wszystkie części ciała dziecka i łożysko zostaną usunięte z macicy, aborcja jest zakończona.”
https://www.facebook.com/100064674824440/posts/676542147844940/
W szpitalu w Oleśnicy dokonuje się największej liczby aborcji w Polsce. Abortuje się tam dzieci podejrzane o chorobę lub niepełnosprawność, w tym o zespół Downa. Dokonuje się tego m.in. za pomocą wstrzykiwania dzieciom chlorku potasu w serca, o czym publicznie powiedziała niedawno wicedyrektor placówki Gizela Jagielska:
„My dzisiaj na oddziale na przykład mamy trzy kobiety, które są w trakcie terminacji ciąży z powodu trisomii 21 [zespół Downa] i zagrożenia zdrowia psychicznego (…). Przed chwilą przeszły zabieg wstrzyknięcia chlorku potasu, zatrzymały się serca ich dzieci”.
Jak może wyglądać taka metoda aborcji opowiedział nawrócony aborcjonista dr Anthony Levatino, praktykujący ginekolog i położnik, który we wczesnym okresie swojej kariery lekarskiej wykonał ponad 1200 aborcji. Opis tej procedury przypomina na myśl praktyki rodem z obozów koncentracyjnych:
„Procedura aborcji trwa 3 lub 4 dni. W pierwszym dniu aborter używa dużej igły, aby wstrzyknąć dziecku substancję, która skutkuje nagłym zatrzymaniem krążenia. Aborter wsuwa igłę poprzez jamę brzuszną lub pochwę i wbija ją w dziecko. Celuje w jego głowę, tułów lub serce. Dziecko czuje ból i umiera. Następnie aborter wkłada listownicę do szyjki macicy, aby doprowadzić do jej rozszerzenia. Kobieta, czekając na rozszerzenie szyjki macicy przez listownicę, nosi w sobie martwe dziecko przez 2–3 dni. Drugiego dnia aborter upewnia się za pomocą USG, że dziecko jest martwe. Jeśli dziecko nadal żyje, wstrzykuje mu kolejną dawkę trucizny i kobieta wciąż musi czekać, aż w czasie skurczów wyda na świat martwego syna lub córkę. Jeśli dziecko nie wyjdzie w całości, rozpoczyna się procedura rozszerzenia i wyłyżeczkowania. Do rozczłonkowania ciała dziecka na kawałki aborter używa szczypiec i kleszczy. Kiedy wszystkie części ciała dziecka i łożysko zostaną usunięte z macicy, aborcja jest zakończona.”
https://www.facebook.com/100064674824440/posts/676542147844940/
Kurtyna opadła, śmierć na zlecenie rządu USA
