Drodzy Forumowicze i Mieszkańcy zrzeszeni w SM Krzemionki,
przebijacie się postami na temat starego i nowego zarządu .
Stary był "zły", nowy jest "nielegalny" ale z punktu widzenia mieszańca,
raczej jestem zainteresowany poprawnym i prężnym działaniem owego tworu i nie trwonieniem pieniędzy mieszkańców.
Poprzez podwyżki szukają "sponsorów" by napełnić budżet - natomiast w pracy spółdzielni nie widać zmian na lepsze.
Wciąż można spotkać sytuacje gdy jeden pracuje, dwóch kibicuje ( pomaga wspierając wzrokiem- stojąc z rękoma w kieszeniach.
Absurdalna argumentacja konieczności wprowadzenia podwyżek przedstawiona przez SM Krzemionki, gdyby nie była kosztowna dla mieszkańców- była by śmieszna.
Jeżeli Senat w dniach 8 lub 9.02 przyjmie ustawę ograniczającą koszty ogrzewania (Sejm przyjął w styczniu ustawę), to jak wybrnie z tego spółdzielnia ?
Reasumując : Nie zmieniło się nic, poza nazwiskami.
A szanownemu zarządowi obecnemu i byłemu przypominam :
Państwa pracodawcami jesteśmy my - Mieszkańcy
No zobaczymy kto będzie prezesem bo żeby nie okazało się tak że nowy zarząd będzie składał się z pracowników spółdzielni. To będzie cyrk.
Miało być przejrzyście i transparentnie a robi się mgliście. Podwójne standardy.
Czy admin może usuwac watki o Krzemionkach? Bo to już jest ponad siły normalnego człowieka
Nie ma przymusu czytania, zaglądania w jakiekolwiek wątki, ani w ogóle na forum.
Wątki o SM Krzemionki są potrzebne - gdyby zarząd spółdzielni ( obecny lub były) słuchał mieszkańców , wątków by nie było.
Jeśli nie czujesz się na siłach - nie czytaj, wyłącz internet , odpocznij .
Jak za PRL - posypywanie chodników w wykonaniu pracowników SM Krzemionki .
Melex - kierowca z "webasto" w zębach (czytaj z papierosem ) + obsada 2 sypaczy piaskiem .
Po co dwóch gości do chodnika o szerokości niecałych 2 metrów ?
Jedna sprzątaczka z wiaderkiem robi to samo .
Nie umniejszam potrzeby neutralizacji śliskiej nawierzchni (chwała im za to) , natomiast przeraża mnie ilość środków użytych do tego celu .
Jesteśmy sponsorami braku gospodarności .
2023-02-07, 22:32 Gdyby odpowiednie wątki były na forum przedstawione 2 lata temu to by może nie doszło do takich patologii. Z braku Walnego z powodu pandemii Członkowie SM nie mieli nic do powiedzenia oprócz płacenia czynszu. Mam nadzieję, że teraz będziemy wnikliwiej patrzeć na ręce Zarządu.
Teraz to Pan Traktorzysta Grzegorz. B wozi Pseudo Prezes i panią Teresę .K do Kielc by załatwić sobie wpis do KRS ludzie i gdzie jest ta sprawiedliwość trzeba wołać faktury za paliwo na samochody .Pan traktorzysta chodzi i się chwali że wozi Pseudo panią prezes i nie musi pracować jak wcześniej bo teraz jest kierowcą .Pseudo P. prezes.A jeszcze nie tak dawno jak było tyle śniegu to odśniżał pod sklepem u byłej P .Prezes i sam osobiście widziałem jak mu pewien Pan za to coś dawał.chyb chce utrzymywać podwójne kontakty?????
Chyba bardziej obecnemu Pseudo Zarządowi bo dlaczego zrobił tak duże podwyżki w nielegalny sposób !!!!A tak walczyły z poprzednim zarządem by nie było podwyżek a co sami zrobiły ŻENADA rozliczyć je natychmiast!!!
Gdzie są sprzątaczki, na oś Rosochy znów nie posypane a taka ślizgawica rano trudno było przejść chodnikiem.
No taaaaa, sprawiedliwość była pod szyldem Frankie młody (raczej starej już raszpli) i jeszcze starszej wróżki, co straciła zębuszki. Obydwie były prawe i sprawiedliwe oraz mega uczciwe. Super wydajne, elokwentne i pełne merytorycznej wiedzy. 2 babole - 1 babochłop, druga szkapa poszły precz, bo zostały jakby lekko mówiąc, odsunięte, to teraz jątrzą, bo by chciały zaznać smaku straconego serniczka. Franka, niech ci upiecze ten pół-rozgarnięty budolwno-TIR-owiec, co lubi drogowe ssaki, a tobie szkapa ten foxią kitą. Idźta se bawić wnuki, a nie liczyć na biureczka i profity, To się nie wrócili, lampucery.
Zębuszka to se miała otwierane drzwi w tym starym gracie, co by tymi szponami czerwonymi nie porysowała. Miała se taką wnunię, co do do psychologa dziecięcego trzeba by wysłać i takiego wnusia, co miał ryże kudły. Narzekała se ona publicznie ma mamę wnusia i synusia, co znalazł szczura w kiblu.
A Franka to se słychać było jak ruga lovelasa niedoje*asa, co jak jechał, ruszał po drodze, co żywe było. Ot, taka elita.
Ty od tego serniczka to masz hu...e podniebienie i nie mogłeś go jeść.strzelający z ucha na kolegów malarz powierzchni płaskich i do jednego metra sokości....