Drodzy Forumowicze ostrowiecnr1!
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia chciałbym złożyć Wam serdeczne życzenia – pełne ciepła, nadziei i pozytywnej energii.
Niech ten wyjątkowy czas wypełni Wasze serca miłością, a każda chwila spędzona z bliskimi będzie pełna radości i spokoju. Życzę Wam zdrowia, sukcesów oraz spełnienia nawet najskrytszych marzeń w nadchodzącym Nowym Roku.
Dziękuję za to, że jesteście częścią naszej społeczności, za Wasze posty, opinie i aktywność, która sprawia, że ostrowiecnr1 to miejsce żywe i wyjątkowe.
Zachęcam Was, byśmy wspólnie stworzyli przestrzeń bardziej życzliwą, zbudowaną na wzajemnym szacunku. Życzę Wam mniej hejtu w naszych rozmowach, a więcej wyrozumiałości i wsparcia, które przecież wszyscy potrzebujemy.
Niech nadchodzący rok przyniesie nam więcej powodów do uśmiechu i inspiracji do tworzenia lepszej rzeczywistości – zarówno na forum, jak i poza nim.
Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!
My też dziękujemy, że nasza aktywność nabiera tempa. Musimy się spieszyć czytać posty. Tak szybko znikają.
A co tu definiować? To jest anglikanizm, czyli słowo zaczerpnięte z języka angielskiego.
ang. hate (czytaj: hejt) - nienawiść
ang. hater (czytaj: hejter) - nienawistnik
Określenia przeciwne to: love (miłość) i lover (miłośnik).
Włochy słyną z makaronu, więc mamy makaronizmy... https://poezja.org/wz/a/Makaronizmy/
Z czego słyną Anglicy? Z robienia przerwy na herbatę, więc herbatniki :)
Chińczyki / Chińczycy też piją herbatę, ale również 'sake' (alkohol upędzony z ryżu).
Po angielsku można powiedzieć 'for god sake' (czytaj: for got sejk) - na litość boską.
Szwajcarzy z nudów robią dziury w serze, a więc 'serniki'.
Rusycyzmy są zaczerpnięte z jęz. rosyjskiego.
Słowa zaczerpnięte z hebrajskiego / jidysz, to będą chyba te.... chanukije :) A słowa aramejskie ? Aramy?
*fakap - pochodzące od wulgarnej wypowiedzi angielskiej określenie czegoś, co się nie udało (np. Nasz nowy projekt okazał się prawdziwym fakapem)
Poprawnie pisze się: fuck up / fucked up
Osoby, które od wielu lat mieszkają za granicą, to mają czasem problemy żeby wysłowić się po polsku, brakuje im słów i wtrącają słowa zagraniczne. Np. kończmy już tą rozmowę (telefoniczną), bo za duże Cię szczardżuje (skasuje, pobierze opłatę) https://dictionary.cambridge.org/dictionary/english/charge
Jak ktoś nie potrafi wysłowić się po polsku albo dobrze przetłumaczyć na polski, to wtrąca słowa obce i tyle w temacie. Tak było z tymi push back-ami na granicy i tylko rzeczniczka Straży Granicznej powiedziała, że emigranci są po prostu zawracani :) Brawa dla niej.
A już totalnym przegięciem, to moim zdaniem jest ten tekst (tylu makaronizmów w jednym wpisie, to wcześniej nie widziałem): AviaTech Challenge - największy lotniczy hackathon w Europie już w maju! Rozwiń z nami skrzydła! "W wydarzeniu może wziąć udział każdy, kto ma otwarty umysł i kreatywne, często nieszablonowe pomysły. Zapraszamy makerów, artystów, programistów, naukowców, projektantów, storytellerów, designerów, konstruktorów, technologów, innowatorów oraz wszystkie otwarte, kreatywne głowy, które chcą się zmierzyć z wyzwaniami stawianymi przez branżę lotniczą."
czelendże, hackatony...
NASA Space Apps Challenge na kampusie AGH (ang. campus)
https://perspektywy.pl/portal/index.php?option=com_content&view=article&id=9843
"KTO MOŻE WZIĄĆ UDZIAŁ?
Hackathon NASA Space Apps Challenge to maraton kreatywności, adresowany do makerów, artystów, programistów, naukowców, projektantów, storytellerów, designerów, konstruktorów, technologów, innowatorów – krótko mówiąc wszystkich otwartych umysłów, które chcą tworzyć i rozwijać swoje projekty!" https://www.kappadata.pl/najwiekszy-kosmiczny-hackathon-w-polsce-nasa/
Właśnie. To jest żywcem wzięte z angielskiej/amerykańskiej strony, tylko ktoś albo nie umiał, albo celowo wszystkiego nie przetłumaczył: "SOLVE REAL-WORLD CHALLENGES ON EARTH & IN SPACE
The NASA International Space Apps Challenge is a hackathon for coders, scientists, designers, storytellers, makers, technologists, and innovators around the world to come together and use open data from NASA and its Space Agency Partners to create solutions to challenges we face on Earth and in space."
https://www.spaceappschallenge.org
https://esabic.pl/nasa-space-apps-challenge/
Ja ten tekst znalazłem kiedyś chyba na stronie polskiej agencji kosmicznej, albo jeszcze gdzie indziej:
https://polsa.gov.pl/kalendarz/nasa-space-apps-challenge-w-stalowej-woli/
Trzaskowski jakieś kampusy polityczne organizował?
ang. campus - miasteczko uniwersyteckie, teren szkoły, miejscowość
To jednak wymaga trochę wysiłku, aby wysłowić się po polsku i nie każdy już to potrafi, bo może nie wie, jak obce słowo przetłumaczyć na język polski albo co dokładnie znaczy słowo, którego się używa?
Napiszesz komuś coś po rusku, to mówi, że to są szlaczki, bo nie zna cyrylicy :)
Słowa z języka polskiego to polonizmy lub jak kto woli antysemityzmy.
Słowa z jęz. niemieckiego - germanizmy albo te... remondisy i albatrosy. Dlaczego albatrosy?
To jest bardzo proste. Ja to pani zaraz wytłumaczę proszę pani. Ja to państwu zaraz wytłumaczę. Więc po pierwsze, państwo są ludźmi inteligentnymi i dlatego ja z państwem mogę mówić wprost. Mogę pewne rzeczy nazywać po imieniu. Tak proszę państwa, po imieniu. Czy pani sobie na przykład zdaje sprawę, kto czyta to forum? Proszę pani myśmy robili badania. Wie pani co się okazało? Okazało się, że czytelnicy nie rozumieją sześćdziesięciu procent wpisów na forum. W związku z tym do tych ludzi trzeba pisać inaczej, trzeba pisać w ten sposób, żeby oni to zrozumieli. Trzeba pewne rzeczy nie ukrywam tego, nawet zawoalować. A poza tym ludzie nie myślą. Ludzie nie myślą. Im się wydaje, że tylko oni czytają forum. Proszę pana, przecież my jesteśmy doskonale obserwowani. Nie tylko przez przyjaciół, przez wrogów też. Na przykład tacy Amerykanie, jak się dowiedzą, że my mamy trudności z weryfikacją postów, to wie pan, co się dzieje? Proszę pana, w całej Polsce wszystkie fora są zamykane. I my za to potem też musimy płacić takie ceny za odblokowanie. A jeżeli my te trudności przedstawimy jako przemyślane działanie, to wtedy to w nikim nie wzbudza podejrzenia.
9 stycznia 2015 * Kto zarabia na śmieciach, które sortujemy? Oto odpowiedź!
https://gazetawroclawska.pl/kto-zarabia-na-smieciach-ktore-sortujemy-oto-odpowiedz/ar/3709344
"- Proszę o rozwikłanie tajemnic ze śmieciami jakie segregujemy i które odbiera np. Alba. Miasto podpisało umowę ze spółkami, a mieszkańcy segregują śmieci i płacą za odbiór - pisze Adam, nasz Czytelnik. - Nurtuje mnie kwestia rozliczeń Alba - miasto - mieszkańcy za uzyskane środki finansowe, które Alba odzyskuje ze sprzedaży posegregowanych przez mieszkańców surowców. Do kogo wpływają te pieniądze, czy są rozliczane z miastem ?"
Jeden z komentarzy pod artykułem z powyższej strony: "Pracowałem trochę przy sortowaniu śmieci w Niemczech (Alba, Remondis i inne). Było np. tak. Odbieraliśmy od klientów posegregowane folię, papier, plastik, metal, pozostałe śmieci. Wszystko było wsypywane do jednej śmieciarki. Następnie wszystko było wysypywane na placu i jeszcze raz przebierane. Wybieraliśmy większe "surowce wtórne". Jak był jeszcze czas to wybieraliśmy też te mniejsze a jak nie to wszystko szło na kupę z odpadami zmieszanymi. Praca i ten cały proces odzysku surowców był bez sensu ale płacili więc się robiło."
Większość bareizmów znam na pamięć, chociaż ten Tow. Jana Winnickiego, to niecały
Ja nie znam, coś tam pamiętam tylko, ale posiłkuję się Internetem. Można z niego pobrać polskie lub zagraniczne napisy (ang. subtitles) do najróżniejszych filmów czy seriali. Są różne strony z różnymi dialogami, np.
Księga V
Tytus: Cześć skubańcy! Czego wytrzeszczacie gały, jakby wam szajba odbiła?
A’Tomek: Ojej! Pomyliłem się! Zamiast taśmy z lekcją francuskiego Tytus wysłuchał wywiadu z chuliganem.
Romek: To chyba nie Londyn? Nie widać na ulicach ani Sherlocków Holmesów, ani Bitelsów.
Opis: Chłopcy dolatują wannolotem do Sztokholmu.
Romek: I oto, proszę wycieczki, jesteśmy na Picadilly Circus.
Tytus: Cyrkus? Może znalazłbym tu posadę?
Opis: bohaterowie w centrum Londynu.
https://pl.wikiquote.org/wiki/Tytus,_Romek_i_A%E2%80%99Tomek
A słowa zaczerpnięte z języka medycznego, to jest łacina? Są tacy, co nie mówią po polsku, tylko używają właśnie łaciny, np. 'na cito' znaczy tyle co: bardzo szybko, natychmiast
Szybko, niezwłocznie https://pl.wiktionary.org/wiki/cito
Admin chciał ludzkim głosem przemówić nie wyszlo
Wszystkiego najlepszego. Chciałoby się napisać jak najmniej idiotów na forum ,ale niektóre z postów powyżej wskazują, że to powszechna choroba trapiąca wielu ostrowczan - użytkowników forum.
Ale jaja. Jakieś złe moce usunęły moje jak najbardziej życzliwe(mimo licznych doświadczeń) życzenia dla wszystkich bez wyjątku. Niektórych nigdy nie zrozumiem, ale chyba muszę już z tym żyć:) To może powtórzę- ZDROWIA, ZDROWIA,ZDROWIA I JESZCZE RAZ PIENIĘDZY!
A post o artykule naszej konstytucji też usunięty, a mówił o wolności słowa :)
A admin pisze o jakimś hejcie, co to nie wiadomo, co to właściwie jest.
http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek-id/109169/ 14 nadużyć albo cenzura prewencyjna?