Ludzie są coraz mniej wrażliwi na cierpienie innych w tym również zwierząt, a na starość sami często kończą jak one ......
jak operacja łapy, to polecam klinikę weterynaryjną w Lublinie na ul. Głębokiej
ja tam jestem zadowolony z usług p. Zdyba opiekuje się moim drugim psem pierwszy zakończył żywota z powodu wieku -17 lat wiele razy mu pomógł drugi spaniel też już był na kanale u p. Zdyba i wszystko ok.
Panom lekarzom brakuje trochę empatii do zwierząt.
Gustaw miał poprostu pecha ze zwierzętami tak jak z ludzmi tyle że nie powiedzą co ich boli, ja tak chodzę do szewny już z 15 lat i niemam problemu moze tylko w jednym kasa droga lecznica ale pozatym ok
Ja od jakiegoś czasu korzystam z usług weterynaryjnych tych doktorów, ale ostatnio jestem coraz mniej zadowolona. Na początku było ok, moja suczka dostała odpowiedni zastrzyki na ropomacicze, przeszło jej. Ostatnio znowu zaczęła się źle czuć, więc pojechaliśmy do lekarza, a przyjął nas młody pan doktor (syn dr Zdyba? nie wiem). Dał on mojej suczce tabletki na wątrobę i kazał przyjeżdżać na zastrzyki, natomiast wczoraj przyjął nas już dr Zdyb, który nie dość, że negatywnie się wypowiadał o diagnozie młodszego lekarza to jeszcze wymyślił, że trzeba nie wiadomo jakie badania porobić.. Nie wiem co mam o tym myśleć, bo po leczeniu zastosowanym przez młodszego weterynarza suczka już się lepiej czuje. Pieniądze roli nie grają, jeśli chodzi o leczenie naszego psa. Ale z drugiej strony nie wydaje mi się, aby konieczne było męczenie jej kolejnymi, niezbyt przyjemnymi badaniami. Jak się odnieść do tego, że w jednej klinice weterynaryjnej każdy lekarz daje inną opinię?
Zgadzam się,że weterynarzom z Szewnej barak empatii wobec zwierzat i to nie troche,ale calkowicie.Też znam warunki w ich psiarni bezdomnych zwierzat,są straszne.A sadziłam,że weterynarzami zostają ludzie,którzy kochają zwierzęta,a nie głownie pieniądze.
Ci lekarze powinni się wstydzić przez nich mój pies nie ma łapy gdyby nie pani dr.Zalska napewno by go z nami nie było juz dawno ona uratowała naszego psinę za co jesteśmy wdzięczni dziękujemy Pani Doktor
Dr Metyk z Kuzni, tylko i wylacznie! przychodnia 'Labrador'. Chcialam wysterylizowac suke, stwierdził ze musi schudnac pare kg dla bezpieczenstwa i zabieg bedzie tanszy. Nie patrzyl na kase zeby teraz/zaraz robic zabieg tak jak u innego weta ktory byl gotowy robic to odrazu.
tak samo, jak do róznych diagnoz lekarzy internistów tego samego przypadku.
byłam 2 razy , nie polecam, nie znają się na rzeczy, pies miał tłuszczaka na w okolicach podgardla, zastanawiali się co to jest bardzo długo,w końcu stwierdzili że tarczyca,oczywiście kupę kasy zostawione, ale to nic, już nie chodzi o kasę tylko o złą diagnozę, jak można psu podawać jodynę, jod w tabletkach itp, bez badań tarczycy?, dobrze że poszłam do innych potwierdzić diagnozę, bo pies nabył by się choroby, inny wet stwierdził żeby potwierdzić tarczycę trzeba wykonać badania, nie wolno podawać jodu ot tak sobie, inny stwierdził że to tłuszczak, i to się wchłonie, i tak się stało, jeśli się boicie o swoje pociechy,polecam żeby poznać opinię innych weterynarzy.
A i jeszcze pytanie , ktoś leczył psa od babeszjozy w Szewnie?Podobno słono kosztuje ok 1000 zł, gdzie w innym gabinecie ok 150 zł za 2 tygodniowe leczenie po kilka kroplówek dziennie i zastrzyki
mój amstaf ma 6 lat a to dlatego ze w porę zorientowałem się co są warci lekarze w szewnie od tamtego czasu omijam ich z daleka
Do założyciela wątku.Współczuję śmierci Gucia,a może byście Państwo wzięli pod opiekę bezdomnego psiaka,takiego jak to biedactwo z Kunowa?Kochałby Was podwójnie,za siebie i za Gucia.Pozdrowienia od kobiety,która kocha i pomaga zwierzętom.
To kogo polecacie z dr,?
Zdziwiona jestem tym wątkiem, bo moi znajomi przyjeżdżaja do Szewnej z daleka. Ja nie polecam Pumy, tzn nie polecam żeby kobieta tam pracująca dotykała zwierzaczka. Ona zamiast zajać się chorą i wyczerpaną swinką morską obcięła jej zęby (za bardzo) i pazurki, podała coś na wszoły i sterydy a nie sprawdziła co śwince dolega. Później zabrałam świnkę do innego lekarza, który wiedział, że śwince nie potrzebna pielęgnacja paznokci a leczenie. Niestety świnka zdechła za kilka dni a mogłam zamiast do Pumy( bo najbliżej) pojechać do Szewnej.
Rok temu w styczniu straciłam ośmioletniego kota, takiego spokojnego, mieszańca persa z dachowcem. Gdybym wiedziała, że już nigdy nie pogłaszcze mojego Benusia, w życiu bym nie pojechała do tych idiotów z Szewny. Założył mu cewnik, i żeby tego było mało, przyszył mu ten cewnik. Benuś oczywiście zmarł tuż po powrocie do domu. Żałuję, że nie pojechałam trochę dalej, czyli do pana Rzepki. Mogłam zadzwonic do tych debili, co zrobili mojemu kotkowi. Teraz jeżdżę do dr. Rzepki. POLECAM
Popieram, wystrzegajcie się jak ognia. Dr Mroczek to bezduszny człowiek. Zresztą tak samo jak Straż Miejska. Znalazłam kota z wypadku, prawdopodobnie uszkodzony kręgosłup. Zanim przyjechali z wielką łaską minęło pół godziny od zgłoszenia, kocina bardzo się męczyła ale miała chęć życia. Zobaczyli że oddycha to kazali czekać aż pracownik ZUM-u przyjedzie i zabierze do lecznicy. Zaoferowałam że zawiozę kota sama. Kazali jechać do Szewnej bo dr Mroczek jest zawiadomiony. Jak pojechałam to Mroczek przyjechał 20 minut po moim przyjeździe. Nie obchodził go kot który się wykańczał. Ważne że za "interwencję" zainkasuje pieniądze. Co to dla niego konające kocie? Jak bym wiedziała że trzeba do ostrowieckiego Animals zadzwonić to bym to zrobiła. Powtarzam unikajcie dr Mroczka jak chcecie aby zwierzątko żyło. Jest wielu wspaniałych weterynarzy jak dr Minda, dr Kilijański
Biedny kociak, przykre jest to, że zwierzęta zdane na łaskę ludzi tak cierpią:( a dr Kiljańskiego i ja polecam, bo moim psiakom zawsze pomaga.