Wezwanie na Policję jako świadek a nigdy nie miałem problemów z prawem i za cholerę nie mogę wymyśli co co chodzi. Zakupów na allegro ostatnio nie robiłam, nie publikowałam jakiś innych piratów. No nie wiem, dostał ktoś?
Do 21.19
Ja,jakiś czas temu,tez miałam taki problem.Wezwanie na policję w charakterze świadka.Za groma nie mogłam skojarzyć o co chodzi.Kilka nocy ze strachu nie przespałam,chociaż nic nie miałam na sumieniu.Jednak wezwanie na policję z psychiką działa cuda,a wyobraznia pracuje jak szalona i podsyła irracjonalne pomysły,rodem z "Kryminalnych zagadek Las Vegas".
A powód byl taki,który nawet przez myśl mi nie przyszedł.
Po urodzeniu córki byla u mnie położna.Podobno one maja obowiązek byc u danej osoby kilka razy.U mnie byla tylko raz,a za resztę wizyt podrobiła moj podpis,ze niby była.Widocznie takich numerów wykręciła kilka,bo ktos zgłosił policji.Nie wiem jak to się skończyło,ale taki byl powód wezwania mnie na policję.Może u ciebie tez jakaś bzdura.
Uwaga na częsty fortel niebieskich. Dają ci zaproszenie jako świadek, a wychodzisz od nich jako oskarżony.
A filmów polskich nielegalnie nie ściągałeś? Z torrentów naprzyklad?
O film drogówka sporo ludzi słyszałem miało wezwania o zaciąganie z neta heh
a nie masz napisane w jakiej sprawie? to zadzwon i sie dowiesz
na bank za ściąganie z torrentów
Na pewno jest z jakiego nr kodeksu znajdź na wezwaniu sprawdź w necie i będziesz wiedział o jaka mniej więcej sprawę chodzi.
Nic nigdy nie było pobierane z torrent. Nie mam żadnego art. ani nazwy sprawy a ten numer jakby dziennika policji. Może być że coś napisałem an forum tutaj, nie wiem...
W życiu nie byłam na Policji.
przeciez niebiescy prawie nigdy nie wypelniaja wszystkich pól w wezwaniu
Mój syn miał jako świadek i z jakiego artykułu postepostepowanie się toczy i od razu się zorientował o co chodzi.
A może ktoś Cię podał za świadka np jakiegoś zdarzenia itp.?
Na pewno czy,jakiś film nie zciągaleś z neta
Wezwanie w charakterze świadka nie oznacza, że wezwany coś zrobił złego. Świadkiem może być każdy człowiek, który coś widział, wie o czymś lub był świadkiem jakiegoś zdarzenia. Idąc ulicą możesz widzieć np. kolizję samochodów i czy chcesz czy nie już jesteś świadkiem jeśli zajdzie taka potrzeba i ktoś ustali, że akurat tam byłeś!
ja też kiedyś miałem wezwanie jako świadek, a chodziło o to że było podejrzenie podrobienia podpisów na listach wyborczych i się mnie pytali czy podpisywałem czy też podrobiono mój podpis;
także nie ma się czego bać
Kiedyś byłam jako świadek i zeznawalam potem ten człowiek mnie przez kilka lat napietnował i wzywał od świadków koronnych wiec po tamtym zdarzeniu postanowiłam nic nie widzę nic nie słysze gdyby mnie wezwanie powiedziałabym że nie widziałam samego zdarzenia bo patrzyłam się w inną stronę lub nie pamiętam. Od osoby w której sprawie zeznawałam człowiek się odczepił a ja miałam prze.....dolone kilka lat wiec postanowiłam widzę zdazenie odwracamy się i głowa spokojna i nie muszę chodzić ze strachem ze spotkam człowieka a on będzie się znęcał psychicznie
I tak rośnie znieczulica... Pozostaje tylko życzyć ci, by - gdy Tobie cos się przydarzy, każdy widzący to, odwrocił się, odszedł i ... cytując Ciebie - miał spokijną głowę.
Pomóc pomogę ale nie zeznam na policji o to mi chodziło nigdy nie będę świadkiem.
U sąsiadek kilka razy była Policja w tym roku ponieważ starsi ludzie nie mają co robić i posądzają się o bzdury.