Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

"LICZTA JAK CHCETA" :D

Caritas kręci w sprawach finansowych tak samo jak cały Kościół.

Papież Benedykt XVI, tytułując swoją encyklikę „Deuscaritas est”, oświadczył światu, że Bóg jest miłością. Wierzę w dorobek teologiczny papieża mniej więcej tak, jak w to, że Chrystus Pan chodził bosą nogą po wodzie. Nie wiem, czy Bóg istnieje, ale Caritas (połacinie mi łość) to instytucja cudowna i cudotwórcza.

Wostat nim numerze tygodnika „Uważam Rze” – takim z kromką chleba w kształcie serca na okładce, dedykowanym działalności firmy Caritas – można przeczytać artykuł red. Mariusza Giereja o tym, że Caritas jest lepsza niż Owsiak, bo daje więcej i po cichu, a wskaźniki nakładów do zysków są korzystniejsze. Znaczy Caritas generuje więcej dobra. Na poparcie tezy Giereja przeprowadzono dalej wywiad z ks. prałatem dr. Marianem Suboczem, dyrektorem Caritas. W obu tekstach pada wiele liczb prawdziwych jak niepokalane poczęcie Marii Panny.

Dowiadujemy się, że Caritas udzieliła potrzebującym Polakom pomocy za 450 mln zł w minionym roku 2012, a w rekordowym roku 2010 – za 550 mln. Jest to nic przy Owsiaku, który zbiera od święta tylko ok. 50 mln zł.

Problem jest taki, że Caritas Polska przyznaje się na stronie Caritas International do obrotów rocznych w granicach 14 mln dolarów. Informacje te sygnuje wspomniany już ks. Marian Subocz. Te dolary to mniej więcej 48 mln zł. Jest to kwota 10 razy mniejsza od deklarowanej w licznych wywiadach przez ks. Subocza, np. we wspomnianym artykule z „UważamRze” napisanym na podstawie Wikipedii przez red. Giereja.

Ze sprawozdania finansowego za rok 2010 – na które powołuje się Gierej (bo nowszego Caritas jeszcze nie opublikował) – podpisanego przez ks. dr. Subocza, wynika, że Caritas Polska dysponuje kwotą 72 mln zł w gotówce, a razem z darami rzeczowymi jej potencjał wynosi 234 mln zł.

Bez odpowiedzi pozostaje pytanie, czy ks. Subocz pomylił się, raportując o swoich wynikach finansowych Caritas International, czy sporządzil sprawozdanie finansowe dla gawiedzi.

Jak dalej się przekonamy, błądzenie jest rzeczą ludzką. Szefowi grupy kapitałowej Caritas ks. Suboczowi błądzić się zdarza, oj zdarza…

Ks. Subocz twierdzi w „UważamRze”, iż dochody z płatnych SMS-ów każdego roku zasilają budżet Caritas kwotą ponad 3 mln zł. Pomyłka księdza polega na tym, że zgodnie z podpisanym przez niego raportem finansowym W roku 2010 wpływy z SMS-ów wynosiły o 10 mln więcej – czyli ponad 13 mln zł.

Następnie ks. Subocz utrzymuje, że Caritas wspomaga 50 tysięcy wolontariuszy. Ten sam ks. Subocz podaje międzynarodowej Caritas, że wolontariuszy są 4 tysiące.

Red. Gierej podnosi, że Caritas jest bardzo efektywna, bo jak się dowiedział – jak sadzę od ks. Subocza – zatrudnia 14 osób, a Owsiak 24. Z tego pan redaktor wysnuwa bardzo daleko idące wnioski.

Red. Gierej nie wiedział, że w dane księdza Subocza wkradł się błąd literowy. Wobec swoich zwierzchników utrzymuje ksiądz prałat, że zatrudnia 20 osób.

Kolejnym fenomenem jest to, że w omawianym roku 2010 Caritas odnotowała wpływy na poziomie 450 mln zł, a rozchód na poziomie 482 mln – czyli wydała o 32 mln więcej, niż otrzymała. Wytłumaczenie superaty może być np. takie, że te 32 mln pochodziły z przeniesienia salda z roku poprzedniego. Tyle że ks. dr Subocz powinien był starać się to wyjaśnić, a się nie starał i nie wyjaśnił.

Powodem, dla którego zainteresowałem się grupą kapitałową Caritas, nie był jednak artykuł w „UważamRze”, który jest równie rzetelny, jak ks. dr Marian Subocz. Doniesiono mi otóż o sprawach ważniejszych niż współzawodnictwo Kościoła z Owsiakiem na polu filantropii.

Caritas jest wielce specyficzną organizacją, która jest wszędzie, ale nie ma jej nigdzie. w Polsce ma 44 odziały diecezjalne, będące rzekomo niezależne. Nad nimi, a może obok, a może w ogóle poza, jest Caritas Polska. Istnieje także Caritas Europa oraz Caritas International, tudzież kilkadziesiąt Caritas narodowych.

Każda z tych polskich Caritas ma konto złotówkowe i dewizowe. Kto jest zwyczajowym dysponentem konta, nie wiadomo. Caritas zatrudnia tylko 14 albo 20 pracowników, a kont ma przynajmniej 90. Stwierdzenie, do kogo należą pieniądze na tych kontach, jest niezwykle trudne. W gruncie rzeczy przelewy między kontami wielu Caritas dokoła świata odbywają się poza kontrolą i w sposób, którego sens jest trudny do uchwycenia. Tym sposobem Caritas tworzy ogólnoświatową grupę kapitałową, działając w sposób wielce uprzywilejowany. Zdaniem mojego informatora, w latach 2008 i 2009 Caritas International odnotowała nadzwyczajne przychody. Zdaje się, że informator ma rację, gdyż w sprawozdaniach finansowych Caritas International ujawnia się ów wzrost o około 200 proc. Podobnie Caritas Polska chwali się nadzwyczajną szczodrobliwością w roku 2010, nie do końca wyjaśniając, skąd na jej kontach takie rozmnożenie gotówki.

Czekam na wytłumaczenie tego fenomenu podobnego – jak łatwo zauważyć – do cudownego rozmnożenia chleba i wina przez Chrystusa.

ROBERT JARUGA