Witajcie. Mam zamiar załozyć cos w rodzaju cukierenki, w której robiłabym tylko ciasto drożdżowe. Bułki z róznymi nadzieniami, chałki ,placki. Wszystko z produktów najwyższej jakosci, czyli masło 82% Mleko 3,2% Na samych żółtkach. Tak jak robiło się dawno dawno temu i jak robię do dziś w domu. Pączków nie robiłabym, gdyz to wiąze się ze znacznymi kosztami przystosowania lokalu, a na razie chciałabym ruszyc bez zadnej pomocy finansowej. Jak myslicie? Jest szansa?
Dla mnie ma,chetnie zaplace wiecej za taki produkt,jesli bedzie oczywiscie smaczny!
Pamietac trzeba,ze to male miasteczko i waska game produktow bedziesz sprzedawac,ale mnie sie takie pomysly podobaja powrotu do korzeni!
No to będziesz musiał wrócić na wieś, gdzie twoje korzenie. Jakoś zawsze mi się śmiać chce, gdy mowa o korzeniach, ale nic, nic.
Może to dobry pomysł pod warunkiem, że będziesz mieć zbyt.. Sklepy zawalone bułkami więc to musiałby by być towar naprawdę dobry. Ważna jest też lokalizacja. Może gdzieś na osiedlu? Albo przy szkołach. Powodzenia.
Jak masz swój własny lokal, może przetrwasz, bo pomysł niezły. Przy najmie, szanse niewielkie w mieście tej wielkości.
Nie chciałbym urazić, ale pamiętaj, w ostr-cu to można otworzyć tylko parasol w du.ie
Dobry pomysł, ale sprawdziłoby się to w większym mieście typu np Kielce. W mieście gdzie jest wielu studentów itp. Tutaj nawet handel na targu jest malooplacalny. W ogóle co to za pomysł z pytaniem na forum? Powinnaś zrobić biznes plan, przeanalizować rynek w tej branży, konkurencję, i realnie ocenić swoje szanse. Ile możesz mieć stałego zysku. Czy nawiazesz współpracę z jakimiś sklepami, dla których będziesz robić te produkty czy samodzielnie chcesz je sprzedawać? Ile musisz sprzedać aby wystarczyło Ci na opłacenie podatku, zusu, księgowości, lokalu, opłat prąd woda itp. To są produkty mało trwałe jak nikt ich nie kupi będziesz mieć straty. Usiądź i przemyśl to. Robiąc biznes musisz znać odpowiedź na każde z tych pytań wtedy on ma sens, a jeśli wahasz się nad którymś z nich to znaczy że firma szybko upadnie.
Była już "swojska" pączkarnia. Bardzo krótko.
W Ostrowcu były naleśnikarnie, pączkarnie itp. Tutaj sprzedasz tylko chleb dmuchany na polepszaczach za minimalną cenę.
Ludzie narzekają na podłe jedzenie ale kupować drożdżówek za 5zł sztuka nie będą.
Wolą kupić 0,5lotra za 15 złotych schlać się i zapomnieć o tym syfie.
No i ma tu znaczenie typowe polskie podejscie.Po co kupic,jak mozna upiec!Po co zamowic taxi,jezeli sie mozna przejsc.Po co isc do restauracji na lampke wina,jesli taniej wyjdzie wypic w domu!Dlatego u nas sie nic nikomu nie oplaca!
No przecież nie będę płacić 10 zł za kawę (średnio smaczną) w kawiarni Zmiana klimatu w browarze, jak w domu zrobię sobie lepszą za 1 zł, a z tą taksówką to przecież zdrowiej jest się przejść.
No i właśnie Beyond pisał o takich jak ty.
Czego jeszcze nie rozumiesz ?
Większość ma własne auto, a i spacer czy rower zdrowszy niż jakaś taksówka. Ja też wolę upiec, wiem przynajmniej co jem. A i ekspres do kawy ma większość i niekoniecznie po pracy woli siedzieć w restauracji zamiast z rodziną, dziećmi spędzać czas. Zdrowo i ekonomicznie.
No taka prawda i wcale się ludziom nie dziwię.