W mających długą tradycję demokracjach zachodnioeuropejskich i północnoamerykańskich odpowiedzialność karna za zniesławienie i zniewagę rzadko jest stosowana, zaś regulujące ją przepisy karne rzadko uchwalane. W państwach, w których stanowi się tego rodzaju normy, przebiega to niekonsekwentnie, co potwierdza spełnianie przez nie funkcji narzędzia politycznego systemów autokratycznych.
Państwa na całym świecie coraz częściej zdają sobie jednak sprawę, że odpowiedzialność karna za pomówienie, zniesławienie i zniewagę są antydemokratyczne. Dwa państwa (Ghana i Sri Lanka), podobnie jak trzydzieści trzy z pięćdziesięciu stanów amerykańskich, uchyliły już stosowanie sankcji karnych w tego rodzaju sprawach, cztery inne państwa rozważają podjęcie takich samych działań legislacyjnych, a osiemnaście państw na trzech kontynentach uchyliło przynajmniej część przepisów tego rodzaju. Poza tym Komisja Praw Człowieka Organizacji Państw Ameryki Środkowej OPA wydała oświadczenie, w którym wezwała wszystkie państwa leżące w obu Amerykach, aby uchyliły przepisy ustanawiające odpowiedzialność karną za pomówienie, zniesławienie i zniewagę.
/Źródło: Fragment wyroku Trybunału Konstytucyjnego/
Panie Łukaszu, miło czytać Pańskie rozsądne wypowiedzi, kto wie, czy nie oddam na Pana swojego głosu, ale niech Pan na Boga nie powiela tego mitu o urzędnikach - próżniakach. Proszę mieć na uwadze fakt, że w k a ż d e j grupie zawodowej są lepsi i gorsi, bardziej i mniej pracowici, tymczasem społeczeństwo uwzięło się akurat na urzędników. To niesprawiedliwe. Sama wykonuję ten zawód i zapewniam Pana, że jeżeli polityka kadrowa w Urzędzie jest prowadzona racjonalnie, to zatrudnieni w nim urzędnicy na prawdę mają co robić! A że co jakiś czas muszą skorzystać z wc i przy okazji nalać sobie wody do czajnika mijając petentów- cóż w tym złego? Pozwalam sobie na taką uwagę, bo doceniam poziom Pana wypowiedzi i myslę, że być może Pan się nad tym zastanowi i choć trocjhę zwryfikuje swoje stanowisko. Serdecznie pozdrawiam
Już niebawem zacznie się redukować rozbuchane do granic niemożliwości urzędnicze etaty. Najwyższy czas. Rozrosła się administracja w urzędach że aż strach. Nigdy jednej złotówki grosza nie przysporzyli gospodarce a szarogęszą się jakby byli pępkiem świata. Redukować. Osiem godzin niby pracy - śmiech i szyderstwa z petentów.A kawę i herbatę niech w domu piją, a plotami niech się po pracy zajmują.
Jeśli choćby jednego urzędnika państwowego obraziła moja wypowiedź to w trybie natychmiastowym SZCZERZE PRZEPRASZAM. Rzecz w tym, że sedno mojej wypowiedzi tkwi w eliminowaniu błędów proceduralnych w sposobie obsługi "petenta". W moim co prawda krótkim bo 30-to letnim życiu miałem okazję kilka razy być w ostrowieckim ZUS-ie, starostwie powiatowym, UG Bodzechów, US czy Urzędzie Pracy. Moje spostrzeżenia są następujące wszędzie tam gdzie nie jest to konieczne nie powinno być drzwi. Fantastycznie wygląda to w ZUS-ie, beznadziejnie w UG Bodzechów - dlaczego ? Otóż, nikomu nie chcę zabrać prawa do przerwy (sam z takiej korzystam), ja prosty człowiek ze wsi pragnę być traktowany jak człowiek, ponieważ mam prawo nie wiedzieć czy popełniać błędy przy wypełnianiu dowolnego wniosku a moim marzeniem podkreślę raz jeszcze MARZENIEM jest to żeby urzędnik w trakcie swojej pracy służył mi swoją wiedzą i pomocą. Raz jeszcze zwracam uwagę na to, że nie wrzucam wszystkich do jednego worka i nie chcę nikogo urazić. Nie chodzi o wskazywanie palcem na ludzi z imienia i nazwiska a na system, który wg mnie jest wadliwy.
przeprosiny Pana przyjmuję
I jeszcze jedna uwaga Panie Łukaszu - dlaczego nie informuje Pan o swych krytycznych uwagach na temat obsługi urzędniczej szefa urzędu? Przecież każdemu rozsądnemu przełożonemu powinno zależeć na nalezytej obsłudze petenta, a wielu z tych przełożonych pochodzi z wyborów powszechnych i są oceniani przez pryzmat jakości obsługi wyborców ...
dlaczego nie informuję szefa urzędu? Szanowni Państwo może i urodziłem się za czasów demokracji ludowej ale litości co to za Pan co nad swoimi włościami nie panuje? Jak można nie wiedzieć i nie widzieć co się dzieje u siebie w "domu". Nie donoszę bo to nie na tym polega. Na samym początku napisałem - dość patrzenia wstecz IDZIEMY DO PRZODU ! To co się stało tego już nie zmienimy. Nadszedł czas wyborów i oceny. 21 listopada każdy ma władzę w swoich rękach. Straszną rzeczą jest to że z tej władzy korzysta ok 40% społeczeństwa. Proszę raz jeszcze nie mówmy o tym co złego nas spotkało tylko o tym co chcemy żeby w naszym regionie zostało zrobione. Czasu jeszcze nikt nie potrafi cofnąć i szkoda go marnować na opowieści o tym czego nie zrobiono. Kolejne władze samorządowe będą prowadzić nasz region przez 4 lata. Drogi są dwie albo będzie DIALOG pomiędzy nami mieszkańcami powiatu a radnymi i uda się coś zrobić albo tego porozumiewania się nie będzie i znów spotkamy się za 4 lata i będziemy narzekać. Rzeczy wielkie zawsze zaczynają się od maleńkich sukcesów od drobnych spraw ludzkich. To nie są wybory prezydenta RP, czy do parlamentu. Teraz wybieramy najważniejsze z punktu widzenia nas zwykłych ludzi władze lokalne. Może banalny przykład ale co tam : teraz ważą się decyzje ws godzin otwarcia ośrodka zdrowia w Bodzechowie, czy dofinansowania biletów i utrzymania kursów komunikacji miejskiej na mniej rentownych liniach. O to idzie w tych wyborach.
W moim pojęciu RADNY to człowiek, który ma SŁUCHAĆ i jeszcze raz SŁUCHAĆ GŁOSU SWOICH WYBORCÓW i to ich "program" ma realizować a nie swoje widzi mi się. Nie lubię tego słowa, z tym że muszę go tu użyć "polityka" samorządowa powinna być polityką on-line żywo reagującą na bieżące potrzeby mieszkańców.
Dziękuję bardzo :)
A dochodzą mnie słuchy że hala była otwarta tylko na uroczyste otwarcie jakie pan Wójt urządził i teraz jest zamknięta .Trwają odbiory i dzieciaki z Gimnazjum ćwiczą nadal w hali szkoły podstawowej prawda to ?. Bo jeśli tak to lipa Panie Wójcie z tym uroczystym otwarciem taka mała obłuda przedwyborcza ile jeszcze uroczystych otwarć obiektów przeznaczył pan akurat tuż przed wyborami ?
Jeszcze tego trochę będzie.
A coooo zrobił Wójt dla Sudołu??? Totalnie nic! Myślę ,że zapomniał o tej wsi.
Gościu z 9.55: rzeczywiście ,,wójt totalnie nic nie zrobił dla Sudołu" z wyjątkiem wyasfaltowania Kotówki i wybudowania drogi z Kotówki na Sudół I, wybudowania placu zabaw dla dzieci na Sudole I i kompleksu sportowo - rekreacyjnego, który jest teraz na ukończeniu za prawi milon zł. Mało?
Gościu, dochodzące cię ,,słuchy" niestety zawiodły. Lepiej pójdź i zorientuj się na miejscu, w hali jaka była przyczyna chwilowej przerwy w jej eksploatacji. Nie ma sensu powtarzać jakichś zasłuszanych, niesprawdzonych osobiście ,,sensacji"
Hala jest caly czas dostepna dla młodzieży z gimnazjum jak i szkoły podstawowej w godzinach lekcyjnych sam bylem swiadkiem dwa dni po otwarciu hali zajecia odbywaly sie na niej takze sa to nieprawidłowe informacje . A hala jest takze dostepna dla mieszkanców w wyznaczonych godzinach . dziekuje bardzo :)
Jak jest czynna to dobrze bo jak napisała bodzechowianka była przerwa zaraz po otwarciu i tak sobie myslałem że to tylko taki cyrk wyborczy z tym otwarciem
Byla przerwa ale moze jednodniowa ponieważ z tego co usłaszałem to został naruszony grzejnik na hali poprzez kopniecie pilką i trzeba było go naprawic i tyle w tym temacie >
to niezłej jakości halę zbudował wujcio.
A jak to jest z handlem obwoźnym przy cmentarzach i na placach w Gminie ? czy handlujący ponoszą opłaty "targowe" ?
Taka opłata jest substytutem naszego podatku za prowadzenie sklepu ! bo z tego co wiem to jest odpowiednia uchwała Rady Gminy na ten temat ale chyba nie jest przestrzegana wie ktoś coś na ten temat ?