Podczas finału WOŚP na dziedzińcu OBK, utalentowana na miarę browaru pani recytuje wierszyk nawiązujący do bilbordów WOŚP przed wyborami w 2023 o sepsie czyli PIS i mówi, że "ostra amunicja najlepsza na wroga. Odpalić? ryzyko, ogarnia mnie trwoga. Boję się wystrzałów. Ze strachu drżę cała. O pomoc poproszę stryjka generała".
To jest chyba nawoływanie do otwartej walki z politycznym wrogiem bronią, co jest karalne. Podobno z nienawiści zginął Adamowicz w Gdańsku na tzw. światełku do nieba.
Czy OBK to jest miejsce dla wszystkich mieszkańców czy tylko dla zwolenników KOalicji 13 grudnia, która nawet w tym miejscu i w tym czasie robi kampanię przedwyborczą. Kampanię nienawiści. Wyglądało to wszystko jak na stypie.
Dokąd my zmierzamy?!
To jest z tego roku? :o
Trzeba to zgłosić do prokuratury.
Ważne że fundacja liczy kasę a motłoch szary niech się cieszy. To tylko jedna z małych ekip.
Cóż taki scenariusz zapoczątkował Rewolucję francuską..
Jacy gospodarze, taki finał. Chyba coś się kończy a dyrekcja obiektu szykuje się do zmiany
I znów ublizanie innym . A Ty jaki motloch, szary jestes czy innego koloru.
Z ubiegłego roku to jest.
"Pani Wiedźma" odczytała wiersz związany z sepsą i orkiestrą:
"Zgiń, przepadnij sepso zła. Dziś Wielka Orkiestra gra.
Tam skąd dziś przybywam, tam na Łysej Górze zimno w pelerynie, zimno i w kapturze.
Na ogniu warzyłam zioła w wielkim kotle. Przy pełni księżyca latałam na miotle.
Wiedźmy dla zasady czynią same psoty. Nie garną się wcale do żadnej roboty.
Ile lat tak można? Basta! Dosyć tego! Moja nowa misja czyni coś dobrego.
Nie chcę dłużej gnębić Jasia i Małgosi. Od dziś chcę pomagać. Wiedźma grzecznie prosi.
To tu w Ostrowieckim Browarze Kultury gra Wielka Orkiestra. Zbiera grosza góry.
W tym roku walczymy z taką straszną sepsą i zagramy głośno z wielką serc orkiestrą.
Biblioteczna wiedźma, wiedźma na etacie. Udałam się mamie, udałam się tacie.
Ja wiedźma od wieków bywam w różnych bajkach. Znam się na chorobach, krostach i kurzajkach.
Czarodziejska mafia tą styczniową porą przyda się do walki z sepsą, ludzi zmorą.
Sepsa jeszcze większa niźli ja paskuda. Jak się postaramy, wygrać się z nią uda.
Podstępne choróbsko tak bardzo zakaża. Często to najgorsze niestety się zdarza.
Pomóżmy lekarzom wykryć zakażenia, do tego potrzebne nowe urządzenia.
Dostałam niedawno i wyznam to szczerze granatnik w prezencie, nadal w to nie wierze.
Mam go w swojej chacie, musze się pochwalić i w każdym momencie mogę go odpalić.
Ostra amunicja najlepsza na wroga. Podpalić ryzyko, ogrania mnie trwoga.
Boję się wystrzałów, ze strachu drżę cała. O pomoc poproszę stryjka generała.
Dziś gramy dla wszystkich i małych i dużych. Przepędzamy sepsę, aż się za nią kurzy.
Największa na świecie ta nasza orkiestra a że jest najlepsza, grać nie może przestać.
Już 31 lat gra i nie przestanie, wszystko w naszych sercach panowie i panie.
Bo nawet ja wiedźma stara i skostniała obiecuje wszystkim, że będę z nią grała.
I chociaż mnie męczy duszność i podagra, będę co rok grała, jak orkiestra zagra.
Aż do końca świata i jeden dzień dłużej. Daję słowo. Ja wiedźma ta w czarnym kapturze.
Kochane ludziska, panie i panowie grajmy w tej orkiestrze, zbierajmy na zdrowie."
Interpunkcja może być inna.
Aluzja, nawiązanie do odpalonego granatnika przez komendanta policji, czyli generała.