Wiesz jak zaczyna się to zwichrowanie?
Od tego, że nauczyciele zaczynają na twoje uwagi rodzica w temacie demoralizacyjnych i deprawacyjnych treści w szkołach zapodawanych wcale nie przez inne dzieci, ale przez dorosłych, wmawiać ci, że dziecko chcesz pod kloszem trzymać. Dobre...prawda? Większość średnio rozgarniętych rodziców łyka ten kit. To pokazuje jednak skalę zinfoktrynowamia kadry pedagogicznej w naszym mieście...w innych pewnie także.
Lubisz ten "sport" jako aktywny uczestnik, czy tylko bierny? Czy wsadzanie kasy za majtki lub stanik traktowane w nim jest jak cheyt poniżej pasa, czy dozwolone zagranie.:))
Wszystko można podciągnąć pod swoją modłę, stąd też rura stała się dyscypliną. Ktoś, kto to zatwierdzał musi być niezłym zbokiem.
Proponuję, by już teraz barany zaczęły starania o wpisanie na listę dyscyplin sportowych zaliczanie na czas panienek. Kto więcej bez wychodzenia z łóżek...dozwolone oczywiście przerwy. Pozyskiwanie "panienek" metodą zaspokojenia smoka wawelskiego ...bajecznie proste łapanki. Obawiam się, że żaden z tych " sportowców" nie pojechałby na choć jedną olimpiadę, gdyż przesilenie by mu nie pozwoliło.